Liczba wyświetleń: 519
Marine Le Pen, przewodnicząca skrajnie prawicowego Frontu Narodowego, który w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego we Francji zdobył najwięcej głosów, 27 maja po raz kolejny domagała się zorganizowania referendum ws. wyjścia kraju z Unii Europejskiej. Francuzki i Francuzi mieliby odpowiedzieć na pytanie, czy chcą, by ich kraj opuścił UE.
Jeszcze przed wyborami europejskimi Le Pen zapowiadała, że będzie zdecydowanie domagała się takiego plebiscytu. We Francji rozpisanie referendum jest możliwe tylko jeśli zgodę na nie wyrazi prezydent.
Le Pen domaga się również dymisji socjalistycznego prezydenta Francois Hollande’a oraz rozwiązania Zgromadzenia Narodowego (niższej izby parlamentu).
W wyborach 25 maja we Francji ksenofobiczny, nacjonalistyczny i antyimigracyjny Front Narodowy (FN) zdobył blisko 25 proc. głosów, dystansując wszystkie pozostałe partie, w tym zarówno pozostającą w opozycji centroprawicową Unię na rzecz Ruchu Ludowego (UMP), jak i rządzącą Partię Socjalistyczną. FN będzie miał 24 deputowanych w PE.
Wśród postulatów FN jest m.in. wyjście Francji ze strefy euro i UE, wstrzymanie programów pomocowych w UE oraz rezygnacja z zawarcia umowy o wolnym handlu z USA.
Autor: jkl
Źródło: Lewica.pl
Poznaj plan rządu!
Metodą małych kroczków dojdzie i do tego. W tym kontekście dziwi mnie fakt rozliczeń Rosja-Chiny w Euro, kiedy przyszłość Euro jest niepewna. A może o to chodzi?
@Gylhysrt Rosja-Chiny ma się rozliczać w euro? Ja słyszałem że w rublach i juanach.
W tym momencie ruszać z ruchem prawicowym jest dość niebezpiecznie. Jesteśmy u progu zapaści gospodarczej. Jeśli w tym momencie prawica obejmie władzę kryzys który nastąpi będzie jej przypisywany. Socjaliści będą mieć kozła ofiarnego. Jeśli tylko uda im się przekonać społeczeństwo, że wszystko to jest winą zmian które wprowadziła prawica, po kryzysie mogą znowu wygrać.
@Luk: Kryzysami sterują ci którzy na nich zarabiają.
Prawica i lewica to tylko pojęcia które mają dzilić dobrze wytresowanych obywateli na dwa przeciwstawne obozy.
Obywatel taki, nieważne czy utożsamia się z jednym czy drugim obozem, powinien święcie wierzyć że dobrobyt i sprawiedliwość są możliwe tylko i wyłącznie wtedy jeśli uda się wszystkich pozostałych (siłą lub po dobroci) przekonać do pogladów w które sam wierzy.
Natomiast dla tych którzy faktycznie pociągają za sznurki nie ma znaczenia czy obecnych rządzących nazwiesz prawica, lewicą, oni ich wrzucają na stołki i zrzucają z nich kiedy mają taki kaprys. Ważne jest tylko żebys nienawidził tych z którymi się nie utożsamiasz.