Łączenie żywności i leków może być niebezpieczne

Opublikowano: 28.07.2014 | Kategorie: Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 535

Jak wiadomo, stan zdrowia zależy od prawidłowego odżywiania. Okazuje się jednak,że nawet zdrowe posiłki mogą być trucizną, jeśli dodać do nich „przyprawy” z leków.

Limonka i lekarstwo na kaszel. Prawdopodobnie słyszeli państwo, że nie można pić soku grejpfrutowego podczas stosowania statyn, czyli środków zmniejszających stężenie cholesterolu we krwi. Podobnie jest z limonką i pomelo. Owoce te blokują produkcję enzymów, odpowiedzialnych za przetwarzanie statyn oraz innych preparatów, jak na przykład, niektórych rodzajów leków na kaszel.

„W rezultacie lek gromadzi się we krwi, co może prowadzić do niepożądanych skutków ubocznych” – wyjaśnia farmakolog, doktor medycyny Ilja Kryłow.”Wpływ działania owoców cytrusowych utrzymuje się niewiele więcej niż jeden dzień, co oznacza, że należy je spożywać w odstępstwie minimum 24 godziny po przyjęciu lekarstw. Zapomnijmy również o herbacie z cytryną lub limonką!”

Mleko i antybiotyki. Funkcjonujący powszechnie pogląd, że antybiotyki najlepiej popijać mlekiem, jest głęboko mylący. Problem w tym, że niektóre antybiotyki łączą się w żołądku z wapniem, żelazem i innymi minerałami, które dostały się tam wraz z wypitym mlekiem. Prowadzi to do tego, że antybiotyki są słabo wchłaniane, i co za tym idzie: gwałtownie obniża się ich skuteczność w walce z infekcjami. Dlatego też, jeśli lekarz przepisał państwu leki, powiedzmy z grupy tetracyklinów, trzeba postarać się unikać mleka, jogurtów i serów 2 godziny przed i po zażyciu lekarstwa.

Produkty wędzone i leki przeciwdepresyjne. Zły nastrój często zajadamy jakimś smakołykiem. Ale jeśli sprawa jest poważna i potrzebne są leki przeciwdepresyjne, to należy w pierwszej kolejności zrezygnować z wędzonych produktów.

„Przyjmowanie leków przeciwdepresyjnych wraz z produktami bogatymi w tyraminę może doprowadzić do niebezpiecznego dla zdrowia wzrostu ciśnienia krwi” – ostrzega Ilja Kryłow. Niestety, lista produktów zawierających ten aminokwas nie ogranicza się tylko do dań z grilla i wędzonego łososia. Do tej grupy należą również czerwone wino, kapusta, hot dogi, piwo z beczki czy domowe. Jednak, piwosze nie powinni panikować: piwo w butelkach, oczywiście w rozsądnych dawkach, nie zaszkodzi.

Źródło: Głos Rosji


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. jeszcze 28.07.2014 12:10

    Czy nie lepiej napisać, że leki są szkodliwe i lepiej ich unikać?
    Wolę limonkę, kapustę i mleko niż antybiotyki, statyny i leki przeciwdepresyjne.

  2. adambiernacki 29.07.2014 00:24

    Od kiedy przestałem jeść antybiotyki i w ogóle jakiekolwiek farmaceutyki z witaminkami włącznie nie przeziębiam się i nie zapadam na grypy. Nigdy nie biorę farmaceutycznych środków przeciwbólowych zarówno przy bólu zęba(również rwaniu) i jak się okazało przy złamaniu też dałem radę i nie umarłem z bólu. Prawdziwie nieznośny ból nie jest fizyczny i od niego najprędzej można umrzeć.

  3. grzech 29.07.2014 08:14

    dokładnie tak. Nie jeść leków, jeśli jest to absolutnie nie konieczne.
    Mleko jest zdrowsze – o ile nie jest wygotowane jak te oznaczone UHT – to jest syf, który szkodzi. Najlepiej od krowy a w mieście z mlekomatów!
    Zamiast szkodliwych leków zdrowe owoce np. pamelo

    zamiast chemii kończącej się rakiem, brać np. syrop ze sosny na kaszel (bardzo łatwo się go robi)

  4. jeszcze 30.07.2014 13:00

    Jakie tam pomelo? Toż to pryskane rożnymi świństwami jest, żebyś mógł to zjeść.
    Jabłka, gruszki, śliwki, maliny, truskawki, to są nasze rodzime owoce i lepiej je jeść niż cytrusy.

    A syropek z sosny pycha, zrobiłam w tym roku.

  5. Youpidou 30.07.2014 13:04

    @jeszcze
    Podziwiam Cię, że uważasz nasze rodzime owoce za niepryskane 🙂

  6. jeszcze 30.07.2014 13:09

    Nie twierdzę, że nie są pryskane. Pewnie większość jest, ale można znaleźć nie pryskane, chociażby na własnym drzewie.
    Chodzi o to, że rodzime owoce jedzone w sezonie nawet pryskane i tak są lepsze od sprowadzanych z dalekich krajów, chociażby dlatego, że tamte zrywa się zielone żeby przetrwały podróż a potem gazuje w specjalnych komorach, żeby dojrzały, pryska konserwantem, żeby nie zgniły i kto wie, co jeszcze.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.