Kwarantanna w nawiedzonym mieście

Opublikowano: 02.05.2020 | Kategorie: Paranauka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 666

Gdy ktoś kupuje dom lub nieruchomość, która prawdopodobnie jest nawiedzona, oczekuje, że w pewnym momencie będzie musiał poradzić sobie z duchami… W niektórych sytuacjach paranormalny charakter budowli jest powodem dokonania zakupu. Kupujący często decydują się na zamieszkanie w nawiedzonym miejscu. Prawie zawsze wykorzystując możliwość wyniesienia się z domu w każdym momencie, gdy sytuacja stanie się zbyt przerażająca.

Taki plan miał Brent Underwood, gdy kupił opuszczone miasto duchów Cerro Gordo w piątek 13 lutego 2018 r. To, czego się nie spodziewał to kwarantanna spowodowana koronawirusem w 2020 r. Przez te wydarzenia Brent został odizolowany od reszty świata w nawiedzonym mieście pełnym duchów, do odwołania.

Rzeczy samoistnie się poruszają. Ruch zasłon i dziwne odgłosy w nocy nie zostały wywołane przeciągiem, ponieważ wszystkie okna i drzwi zostały dokładnie zamknięte. A mimo to różne rzeczy wpadają do domu. To dopiero początek sagi o kwarantannie Brenta Underwooda. Szmery i trzaski mogą być manifestacjami duchów ludzi zamordowanych w Cerro Gordo, którzy podobno zostali uśmierceni w tydzień.

Położone na zachodnim zboczu gór Inyo, około 354km na północ od Los Angeles, miasto zostało założone wkrótce po tym, jak Pablo Flores odkrył tam srebro w 1865 roku . W ciągu zaledwie czterech lat kopalnie Cerro Gordo („tłuste wzgórze”) były największymi krajowymi producentami srebra i ołowiu. Podobnie jak inne dynamicznie rozwijające się miasta z dala od cywilizowanego społeczeństwa i zamieszkiwane głównie przez chciwych górników Cerro Gordo miał swój udział w zbrodniach i morderstwach Dzikiego Zachodu.

Amerykański program telewizyjny zatytułowany „Ghost Adventures” badał kiedyś miasto i odkrył, że nawiedzają je duchy dwojga dzieci, które zmarły po uwięzieniu w szafie. Ten przypadek został zgłoszony przez New York Post jako prawdopodobny skutek pożaru wywołanego suszą w 1877 r. Miasto odżyło na chwilę na początku XX wieku, kiedy odkryto tam cynk, ale pod koniec lat trzydziestych Cerro Gordo stało się miastem duchów liczącym kilka budynków, w którym zakochał się Underwood. Wraz ze swoimi partnerami mężczyzna wydał na miasteczko ok.2,4mln dolarów i zatrzymał dozorcę Roberta Desmaraisa. Czy Desmarais przewidział, co miało się wydarzyć?

Kiedy skala pandemii koronawirusa wzrosłą, Underwood zgodził się przejąć obowiązki Desmaraisa na tydzień, podczas gdy ten zameldował się z żoną w Arizonie. To miało miejsce około miesiąca temu! Kiedy pierwszego dnia Underwood wyszedł na zewnątrz, żeby pozwiedzać, następnego dnia obudził się podczas zamieci śnieżnej. Trwała ona bez przerwy 4 dni, zakopując mężczyznę pod pięcioma metrami zimnej białej pierzyny. Underwood został sam mając jedynie rakiety śnieżne i najbliższe miasta w promieniu 30km.

Gdy uderzył koronawirus, mężczyzna utknął z puszkowanym tuńczykiem, ryżem i duchami. Mimo że Underwood sypia w pokoju duchów dzieci, jeszcze nie udało mu się ich zobaczyć. Udało mu się zaobserwować za to, jak zasłony potrafią się poruszać o losowych porach dnia, światło w domu naprzeciwko włącza się samoistnie tylko po to żeby przez pół nocy lub dnia migać, a jego portfel zniknął na dwa dni, by ponownie pojawić się w miejskim hotelu. Underwood nie daje się owładnąć strachowi i uważa, że jeśli da duchom spokój to one nie będą przeszkadzać jemu.

Jest jedna korzyść z pobytu w Cerro Gordo – brak koronawirusa. W rzeczywistości Cerro Gordo może posiadać magiczną odporność na zarazy, ponieważ w przeszłości miasto przetrwało wiele epidemii i dalej stoi dotknięte jedynie ręką czasu.

Autorstwo: Sariel Goldeen
Zdjęcia: Google.com/maps
Źródło: InneMedium.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.