Ktoś zmienił kod binarny sondy Voyager 2

Opublikowano: 21.02.2017 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 1197

Voyager 2 to bezzałogowa sonda kosmiczna wysłana w 1977 roku w przestrzeń kosmiczną przez NASA. Jedyna sonda, która wykonała zdjęcie odległych planet w naszym Układzie Słonecznym. Naukowcy odkryli, że jedna z cyfr kodu binarnego uległa zmianie. Sonda tym samym rozpoczęła wysyłanie danych w języku nie znanym dla naukowców.

Voyager 2 obecnie znajduje się 112 jednostek astronomicznych od Słońca. Jest to pierwsza maszyna znajdująca się w tak dużej odległości od centrum naszego Układu Słonecznego.

Naukowcy twierdzą, że sonda znajdzie się w przestrzeni międzygwiezdnej pomiędzy 2019 a 2020 rokiem. Niedawno opublikowano informację, że w 2010 roku ktoś lub coś zmieniło system komunikacji Voyager 2, dokładniej mówiąc kod binarny został zmieniony.

Jak się okazuje, naukowcy sprawdzający problem z łącznością odkryli, że jedna cyfra w kodzie binarnym systemu dowodzenia na pokładzie statku kosmicznego Voyager 2 został zmieniona. “0” a na “1”.

Autorstwo: Victor Orwellsky
Źródło: Orwellsky.blogspot.com


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. Kot z Cheshire 21.02.2017 12:10

    Ten artykuł to taka fałszywka, żeby ukryć prawdę o tym, dlaczego sonda zawraca?

  2. luzak1977 21.02.2017 13:32

    @Kot z Cheshire
    A co zawraca? Dlaczego?

  3. Kot z Cheshire 21.02.2017 14:32

    Był, już nie pamiętam gdzie, artykuł o tym, że sonda zawróciła i nie wiedzą dlaczego. Wychodzi na to, że tego układu nie da się opuścić tą drogą. Według mnie NASA tego szeroko nie rozgłosi a raczej wymyśli jakieś pozorne wyjaśnienie. Cała “nauka” tak zawsze robi.

  4. Murphy 21.02.2017 17:02

    Przypomniał mi się pierwszy film Star Trek. Widać sonda wraca do stwórcy. 😉

  5. realista 21.02.2017 17:43

    po co takie bzdety wypisywać?…
    Voyager nie zawraca, a błąd polega właśnie na tym, że jeden bit ma niewłaściwą wartość. prawdopodobne jest uszkodzenie bitu pamięci. i po co bredzić o tym, że “cała >>nauka<< tak zawsze robi", skoro to druga strona coś wymyśla?… .. .

  6. jarchmiel 21.02.2017 20:49

    Tak mnie zastanawia “zajebista” odporność układów elektronicznych tych starych sond na promieniowanie kosmiczne. Że też to tak długo jeszcze działa, a jak wpuszczą jakiegoś robota do uszkodzonego reaktora w Fukuszimie to robi wysiadkę po paru godzinach. Sondę potrafili zabezpieczyć przed promieniowaniem ale robota już nie – coś tu nie gra – ktoś kłamie

  7. Seweryn 22.02.2017 02:12

    Wszystko gra. W fukusima jest znacznie wieksze promieniowanie niz w przestrzeni kosmicznej. Gdyby bylo na rowni z tym co w Fukusima, to astronauci by musieli przebywac w promach/ISS z olowiu a nie aluminium. Choc im dalej od planety, tym wieksze, ale w dalszym ciagu nie jest az tak silne jak w samym reaktorze.

  8. dfg 22.02.2017 07:45

    Porównajcie tą elektronikę sprzed lat do współczesnej montowanej w “nowoczesnych” samochodach, która po 5 latach potrafi świrować.

  9. lboo 22.02.2017 11:20

    Stara elektronika jest bardziej odporna na promieniowanie bo ma mniejszą ilość upakowania na jednostkę objętości. Czyli mniej tranzystorów (czy złącz) mieści się w takiej samej objętości.

    @dfg: To o czym piszesz wynika głównie z zastosowania cyny bezołowiowej, która jest mniej elastyczna i po pewnym czasie pojawiają się mikropęknięcia. W elektronice od której wymaga się dużej niezawodności nadal stosuje się cynę ołowiową.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.