Kto zbuduje polską elektrownię atomową?
Gazety donoszą, że polski rząd planuje budowę elektrowni atomowej, mającej zapewnić niezależność energetyczną naszego kraju (Na czym ma polegać ta niezależność energetyczna, skoro Polska nie produkuje paliwa jądrowego i będzie zależna od dostaw z zagranicy? – przypis WM). Obecnie rozważany ma być pomysł realizacji tej inwestycji przez Chińczyków, którzy w ramach offsetu mieliby z kolei zainwestować w Polsce 250 miliardów złotych, ale sprawą zainteresowane mają być również Stany Zjednoczone.
Poniedziałkowe wydanie „Dziennika Gazety Prawnej” donosi, że co prawda rząd Beaty Szydło nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji o budowie elektrowni atomowej, ale Ministerstwo Energii miało stworzyć już nową koncepcję realizacji tej inwestycji. W jej ramach w Polsce miałyby powstać reaktory o mocy nawet 10 gigawatów, a ich wykonawcą mieliby zostać Chińczycy. Koszt całej operacji wyniósłby aż 250 miliardów złotych, natomiast obiekt miałby być zlokalizowany w Lubiatowie-Kopalinie lub Żarnowcu.
W ramach offsetu Chińczycy mieliby zainwestować taką samą kwotę w inwestycje w naszym kraju, zaś w tym przypadku brana jest pod uwagę przede wszystkim fabryka, w której w ciągu kolejnych kilku lat miałoby powstawać milion samochodów elektrycznych. Minister energii Krzysztof Tchórzewski powiedział wspomnianej gazecie, iż rząd nie rezygnuje z planów budowy elektrowni atomowej, lecz nie chciał rozmawiać na temat konkretnych aspektów realizacji takiego projektu.
„Rzeczpospolita” twierdzi natomiast, że o kwestii budowy elektrowni atomowej rozmawiano także z amerykańskim prezydentem Donaldem Trumpem, który w lipcu przebywał w Warszawie. W trakcie spotkania z kierownictwem Prawa i Sprawiedliwości miał on zaoferować budowę dużej siłowni, a także dwie instalacje o mocy 750 megawatów. Cała inwestycja miałaby zostać zakończona w 2035 roku, natomiast pięć lat później uruchomiono by reaktory o mocy 3 tysięcy megawatów.
Według medialnych doniesień najbardziej korzystne warunki w tej kwestii oferują właśnie Chińczycy, ale zdaniem „ekspertów” powody „polityczne i strategiczne” powodują, iż najbliżsi zleceniu na budowę są Amerykanie.
Na podstawie: Money.pl, PolskieRadio.pl
Źródło: Autonom.pl