Kryzys? Zależy dla kogo. Zysk banków rośnie

Opublikowano: 17.09.2012 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 604

Po siedmiu miesiącach tego roku zysk sektora bankowego wyniósł ok. 9,5 mld zł i był o 5 proc. wyższy niż przed rokiem – podała Komisja Nadzoru Finansowego.

Zysk netto 46 banków komercyjnych wyniósł od stycznia do lipca 8,7 mld zł. W samym lipcu banki zarobiły aż 1,5 mld zł! – informuje „Parkiet”.

Zysk sektora bankowego w całym roku będzie zbliżony do ubiegłorocznego, kiedy banki zarobiły rekordową kwotę 15,5 mld zł – zakłada KNF.

Spada natomiast zatrudnienie w tym sektorze i na koniec lipca wynosiło 175,6 tys. osób, podczas gdy przed rokiem było to 178 tys. osób.

Opracowanie: Marek Nowicki
Na podstawie: parkiet.com
Źródło: Niezależna.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

35 komentarzy

  1. Nostradamus 17.09.2012 09:57

    Co 80-ta osoba pracuje w Banku, co 24-ta osoba jest urzędnikiem Państwowym … kto pracuje na tych nierobów? Pan pracuje, pani pracuje.

  2. Kennygda 17.09.2012 10:52

    Pracownicy banków pracują sami na siebie, pensję wypłaca im pracodawca (prywatny), poza tym nie wiem jakie masz podstawy do nazywania ich nierobami.

    Urzędnicy Państwowi to inna bajka, aczkolwiek też nie wszyscy.

  3. Murphy 17.09.2012 10:55

    @Kennygda: “jakie masz podstawy do nazywania ich nierobami”

    A jakie dobra materialne wytwarzają? A do tego pożyczają coś czego nie mają.

  4. ManiekII 17.09.2012 11:57

    @Murphy Banki wytwarzają wiarę w pieniądz, a rząd karze wszystkich niewierzących nie dopuszczając ich do uczty.

  5. Kennygda 17.09.2012 12:33

    Jakie dobra materialne wytwarzają? Sektor usług nie opiera się na WYTWARZANIU dóbr, za to m.in. udogodnieniami i ich obsługą, za które pobierają opłaty – przypuszczam, że masz, tak jak większość ludzi na świecie, kartę debetową i konto, czasami też oszczędnościowe (na czym zyskujesz), czy innego rodzaju. Jest to płatne, ale przymusu korzystania nie masz. Natomiast wg. mnie niezaprzeczalnie wygodne. Poza tym każdy bank zajmuje się też np. wykrywaniem brudnych pieniędzy, o czym się nie mówi.
    A z pożyczaniem czegoś, czego nie mają…made my day 😀 Gdyby nie mieli, to zaciągałbyś pożyczkę, a kasy byś nie dostawał. Co najwyżej, jeżeli bank jest bankrutujący, może nie mieć kasy, by wypłacić Ci Twoje należności, ale to się stosunkowo rzadko zdarza, przeważnie bankrutujące banki są wykupowane przez inne w lepszej kondycji finansowej, więc ich ciągłość finansowa jest zachowana.

    Kolejna sprawa, że pracownicy banków, jak i wszystkich większych korporacji, pracują NIE na rzecz SPOŁECZEŃSTWA, tylko na rzecz PRACODAWCY. Więc w ogóle nie powinno kogokolwiek obchodzić jakie dobra materialne wytwarzają, bo to nie społeczeństwo za to płaci, tylko ich pracodawca, który też pieniędzy od państwa nie bierze. Pracownicy np. Intela to też dla Was nieroby, których utrzymujecie?

    ManiekII – mówisz tutaj o bankach centralnych i te akurat uważam za złe i szkodliwe, ale to nie pracownicy tych banków stanowią 1/80 społeczeństwa, a banków ogólnie.

  6. MakSym 17.09.2012 12:38

    Dorzućmy jeszcze jedną polską kastę – szamanów bateryjek oraz latyfundystów.

    “Kościół z państwem zawsze w parze – kierat, wóda i ołtarze”

  7. Kennygda 17.09.2012 12:52

    @Fenix – bo Plichta jest oszustem i wszystkie banki były w temacie, wiedziały to i nie chciały mieć z nim nic wspólnego (wiele z nich wypowiadało mu współpracę), bo to by zaszkodziło ich imieniu. Wszyscy bankowcy od dawna wiedzieli, że była to piramida finansowa, nie trzeba mieć raportu od służb specjalnych by to przewidzieć. Amber Gold był na czarnej liście KNFu od swojego powstania, Plichta miał już 6 wyroków prawomocnych za oszustwa, a oprocentowania były z kosmosu. Nie brzmi podejrzanie?
    Nawet gdyby współpraca z Plichtą odbywała się w sposób legalny, to wystarczy nagonka medialna, by szybko i sprawnie jakikolwiek bank wykończyć. Zamiast pytać wystarczyło się zastanowić.

  8. lboo 17.09.2012 13:23

    @Kennygda – ” bo Plichta jest oszustem i wszystkie banki były w temacie, wiedziały to”. Skoro wiedziały i nie poinformowały odpowiednich organów winne są współudziału w przestępstwie.

  9. jj44 17.09.2012 13:56

    Przy rezerwie cząstkowej takie alpen gold to banki mogą wciągnąć nosem.

  10. Kennygda 17.09.2012 13:59

    Nie były, ponieważ nie miały dowodów na to, a jedynie tak mogli przypuszczać zważywszy na to, że dysponował podejrzanie dużymi środkami. Takie informacje od dawna były w posiadaniu prokuratury, która również nic na niego nie mogła znaleźć. Ty również wiesz, że w rządzie i całej polityce są przekręty, a czujesz się ich współwinny, bo nie poinformowałeś o nich prokuratury?

    Jak dla mnie to całe narzekanie na banki, jest raczej wyrazem własnej niezaradności i zwykłej zawiści, bo ludzie w bankach pracują tak samo jak wszędzie indziej w usługach (często nawet ciężej) i wbrew pozorom większość wcale nie zarabia na tym większych pieniędzy niż średnia krajowa, lub często i mniej. Stanowiska w firmach, które mają działać sprawnie również nadaje się raczej na podstawie rzeczywistych kwalifikacji, a nie głównie znajomości. Szukacie winnych swoich niepowodzeń nie tam gdzie trzeba.

  11. norbo 17.09.2012 14:32

    “Co 80-ta osoba pracuje w Banku, co 24-ta osoba jest urzędnikiem Państwowym” (Nostradamus 17.09.2012 09:57)

    W kwestii formalnej:

    Według w Polsce w drugim kwartele 2012 pracowało 16.204 tys. osób, czyli w bankach pracuje 1,08 proc. ogółu zatrudnionych – co setny a co osiemdziesiąty. Na koniec 2011 roku w sekcji “administracja publiczna i obrona narodowa; obowiązkowe ubezpieczenia społeczne” zatrudnionych było 630,1 tys. osób przy ogólnej liczbie pracujących 16.201 tys. – czyli w administracji publicznej oraz w wojsku pracowało 3,89 proc. zatrudnionych, co 26-ta osoba a nie co 24-ta.

    Ciekawe w tej wypowiedzi jest tylko zastosowanie wielkich liter w wyrazach “bank” i “państwowy” – to świetny przykład na poddańczy charakter komentującego…

  12. norbo 17.09.2012 14:40

    Korekta: Według GUS….

    ….

    “A jakie dobra materialne wytwarzają?” (Murphy 17.09.2012 10:55)

    To samo pytanie można zadać wielu innym pracującym w szeroko rozumianym pośrednictwie, marketingu czy usługach abstrakcyjnych.

    ….

    “Sektor usług nie opiera…” (Kennygda 17.09.2012 12:33)

    Głównym produktem bankój jest pieniądz, usługi są jedynie pochodną tego produktu.

    ….

    “Gdyby nie mieli, to zaciągałbyś pożyczkę, a kasy byś nie dostawał.” (Kennygda 17.09.2012 12:33)

    Czyli nie wiesz jak to działa…

    ….

  13. lboo 17.09.2012 15:45

    @Kennygda – coś sie plączesz, najpierw piszesz że banki wiedziały a potem jak zasugerowałem ich współodpowiedzialność to piszesz że mogli tylko przypuszczać.

    Po drugie wrzucanie do jednego worka pracowników banków i osób decyzyjnych w strategii i działaniu banku to spore uproszczenie. O ile szerogi pracownicy nie mają mic do powiedzenia w kwestii działalności banku, o tyle ich własciciele doskonale sobie zdają sprawę ze swoich działań i ich efektów. A wiele z tych działań w państwie prawa musiało by być uznanych za przestępstwo. Na nieszczeście dla nas żyjemy w państwie/świecie gdzie odpowiedzialność prawna jest odwrotnie proporcjonalna do zasobności portfela.

    “Jak dla mnie to całe narzekanie na banki, jest raczej wyrazem własnej niezaradności i zwykłej zawiści” – rozumiem że jeśli ktoś Cie okradnie czy oszuka to pretensje możesz mieć tylko do siebie że Ty nie ukradłeś komuś innemu więcej.

  14. Takie_tam 17.09.2012 15:49

    “„Gdyby nie mieli, to zaciągałbyś pożyczkę, a kasy byś nie dostawał.” (Kennygda 17.09.2012 12:33)
    Czyli nie wiesz jak to działa…”

    hehe Toś sobie Kennygda w kolanko strzelił. Norbo dobrze wychwycił. Polecam termin rezerwa obowiązkowa i jej wysokości w polskich bankach 😉
    Z tym wykupywaniem banków w przypadku upadku to też nagiąłeś realia. Myślisz, że każdy bank będzie się opłacało komuś wykupić? Niezależnie od jego wielkości i zobowiązań.
    Nierobami to bym ludzi w bankach akurat nie nazywał, bo oni tam nieźle zasuwają i są wykorzystywani. Znam parę osób tam pracujących i tendencja jest taka, że im większy bank tym większy zasuw i stres. Więc nie wrzucajcie proszę wszystkich do jednej szufladki.

  15. Takie_tam 17.09.2012 15:52

    “lboo 17.09.2012 15:45
    @Kennygda – coś sie plączesz, najpierw piszesz że banki wiedziały a potem jak zasugerowałem ich współodpowiedzialność to piszesz że mogli tylko przypuszczać.”

    O właśnie a’propos wiedzy banków o działalności Amber Gold. Banki już dawno o tym wiedziały i nie omieszkały poinformować o tym odpowiednich organów. Wszak Amber podprowadził im sporą część depozytów. Co zrobiły z tą informacją organy nadzorujące? Możemy gdybać.

  16. _SL_ 17.09.2012 16:30

    Witam.
    Widze ze pojawil sie problem z rozroznieniem bankow centralnych od komercyjnych. Ludzie….
    Naogladaliscie sie “Money as a Debt” i mylicie banki komercyjne z centralnymi, ktore sa jak najbardziej bandycka ideea monopolu finansowego.

    Potepiam pieniadz fiducjarny i grandziarstwo fianasowe, dla jasnosci, jendak normalne(komercyjne) banki czy kasy oszczednosciowe sa produktem potrzeby, wyksztalcily sie poniewaz ludzie wymagali tego typu produktow.
    To kontorla oraz regulacja plynaca z BC i panstwowych komisji nadzoru finansowego(jak widzielismy przy Amber Gold-nie nadzoru tylko przekretow i afirmacji swoich, np. nadanimem Plichcie koncesji w 48h podczas gdy ustawowe procedury wymagaja min. 2 miesiecy…) jest zrodlem problemu i patologii(patologia jest sam pieniadz fiducjarny).

    Uslugi wytwarzaja wartosc dodana w oczywisty sposob, to nie musza byc gwozdzie lub traktory tylko jakiekolwiek dobro/usluga/ideea za ktora DOBROWOLNIE zaplaci druga osoba(np. porada/nauka, dzielo sztuki, literatura, cala informatyka/IT). Administracja panstwowa nie robi tego, jest przymusowym KOSZTEM.
    Dobra wytworzone przez sektor uslug oczywiscie tworzy PKB, jesli ktos np. napisal ksiazke i sprzeda ja w internecie to pieniadze plynace do niego zostana oczywiscie wliczone do PKB.
    Administracja panstwowa operuje wewnatrz juz istniejecego “tortu” dobr, krojac kawalek dla siebie nie powoduje wzrostu PKB, transferuje tylko pieniadze w przymusowe koszta.

    Z innej beczki-slyszeliscie ze chinczycy agresywnie zaczynaja wbijac sie w Polske? Rozmawialem z jednym z inwestorow, jego firma zalozyla tam przyczolek, pozywtywami dla inwestycji jakie wymienil jest tania sila robocza(smial sie z fiskalnych kosztow pracy, jak malo dostaje robotnik w porownaniu z tym co on mu placi) bedaca powoli porownywalna z wybrzezem CHRL(pracownicy liniowi, Polski wykwalifikowany robotnik zarabia wiecej przy czym Chinczyk dostaje wiecej “na reke” niz Polak bo podatki/koszta sa nizsze), koszta transportu do Europy Zachodniej oraz…poziom korupcji(latwo dostac cos za lapowe, zwolnienia/ulgi podatkowe etc.). Twierdzil ze koszta prowadzenia dzialanosci sa duzo wyzsze niz w CHRL i admninistracja bardziej zagmatwana, jednak i tak sie oplaci a robia to “na przyszlosc”-czyzby Czerwony Smok planowal uwolnic kurs yuana?

    Polacy smiali sie i kpili z chinskiego kapitalizmu, wysmiewali ich cud gospodarczy i “miske ryzu”. Teraz mozliwe ze to Wy bedziecie pracowac za przyslowiowa miske ryzu a kapitalistyczny chinczyk bedzie stal nad wami mierzac wydajnosc.
    Xiaoping zmienil na lepsze zycie niemal 1,5 mld ludzi, nikt wczesniej w historii Swiata nie dokonal czegos podobnego. Kazdy Chinczyk spytany o to czy zyje mu sie lepiej niz 10 lat temu, od czasu reform Xiaopinga odpowiada twierdzoaco na to pytanie, w kazdej dekadzie(nwet po uwzglednieniu reziomowego charakteru wladzy oraz nieludzkosc niektorych praw CHRL-z punktu widzenia Europejczyka).

  17. _SL_ 17.09.2012 16:39

    ps. Co do Amber Gold, cwierkaja w pewnych kregach ze kapital zalozycielski-ktorego pan P. nie mial zbyt wiele, nie udowodni nawet czesci tego co wlozyl wiec sypie-pochodzil od 15 osob zwiazanych ze “sluzbami”, 5 z nich ma niemieckie paszporty, 3 izraelskie i 2 rozyjskie.
    Jak wyjdzie(raczej jesli) “oficjalnie” to bedzie kupa smrodu i niezly cyrk.

  18. norbo 17.09.2012 17:22

    Chińczycy już dawno są szefami a pracują dla nich zwykle imigranci z egzotycznych krajów. Przykład, w prawie każdym chińskim sklepie w Hiszpanii pracują Latynoski – są sprzedawczyniami, sprzątaczkami, niańkami… wszystko to za jedną wypłatę oczywiście, najniższą z możliwych… Wydaje się, że Chińczycy nie rozumieją, że źródłem europejskiego “bogactwa” jest rozmemłanie – optymalizacja czegokolwiek doprowadzi tylko do kryzysu 😀

    Co do banków to gdyby utrzymywały się z usług to ni cholery nie byłyby w stanie osiągać takich zysków.

  19. Kennygda 17.09.2012 17:44

    @lboo – nie plączę się, bo jeżeli nie poinformowali odpowiednich organów to tylko dlatego, że przypuszczali oszustwo a nie mieli wystarczających dowodów i to miałem na myśli. Poza tym, piszę cały czas głównie o pracownikach banków, bo to ich jest 1,08% (lub więcej tak jak w swojej wypowiedzi stwierdził Nostradamus) i odróżniam zwykłych pracowników banków od kadry dyrektorskiej i zarządu.

    Z niezaradnością chodziło mi bardziej o to, że skoro niektórzy uważają, że inni (a jest ich sporo, tzn. bankowców) mają dobrą płacę a robią mało, to czemu nie poszukają sobie lepszej pracy zamiast biadolić na forach? (To jest pytanie retoryczne, nie chcę odpowiedzi i sam nie odpowiem, by nie uogólniać)

    Z pożyczkami / kredytami nie chciało mi się rozwijać myśli, bo nie tego dotyczyła dyskusja. Chodziło mi o to, że jak pożyczasz pieniądze, to po prostu je dostajesz (tudzież to na co miały być przeznaczone), więc po prostu nie widzę sensu stawianego przez Murphy’ego zarzutów. Chyba, że pożycza pieniądze, które jest komuś winien. Wówczas ma to sens.

  20. _SL_ 17.09.2012 18:06

    @norbo Banki to dobry biznes, byly nim od zawsze.
    Myslisz czemu Fenicjanie zakladali banki?
    To swietny, pomyslowy interes ulatwiajacy zycie konsumentowi jak i inwestorowi. Od zawsze byl dochodowy, ludzie lokuja kase do prywatnych bankow DOBROWOLNIE z tego co wiem, inaczej nie mieli by konta w banku(ponoc J.Kaczynski nie ma jak plotka niesie, choc mysle ze z innego powodu niz niechec do banku).

    Nie chcialbys miec banku, miec mozliwosc lokowanie kasy ktora przynosza ci ludzie w intratniejsze interesy, dajace ci dobry dochod przy rozsadnym zarzadzaniu?? Dochod z oplat za utrzymywanie konta to tylko mala czesc, liczy sie sila kapitalu i zwrot inewstycji(pewne kredyty inwestycyjne, hipoteki) ktorym dysponujesz jako bank.
    Nie oplaca sie???

    🙂

    Obecna patologia jest efektem etatystycznej, centralistycznej wladzy w ktorej urzednik moze nadac lub odebrac przywileje danemu podmiotowi. Jak wiemy urzednika latwo skorumpowac, duzo trudniej wlasciciela prywatnej firmy ktory nie bedzie dzialal na wlasna szkode, to chyba zrozumiale.
    Patologie typu ratowanie prywatnych bankow kasa podatkow etc.

  21. norbo 17.09.2012 18:15

    Banki nie lokują kasy, “którą przynoszą ludzie” – to robią spółdzielcze kasy oszczędnościowo pożyczkowe, banki emitują pieniądz. Gdyby banki zarabiały jedynie na odsetkach od relokowanych środków to ich zyski byłyby o kilka rzędów wielkości niższe.

    Ni cholery nie wiem do czego ty zapodajesz te teksty o “etatystycznej centralistycznej władzy”….

  22. Kennygda 17.09.2012 18:21

    A, właśnie, z tym wykupowaniem banków – wiem, że tak się nie dzieje zawsze i w żadnym wypadku nie jest to zasadą, natomiast jest to ogólnie częste zjawisko, obserwując chociażby banki w Polsce przez ostatnie kilka lat. Oczywiście – totalnego bankruta nikt raczej nie wykupi, bo to wrabianie się samemu w długi, jest to logiczne.

  23. _SL_ 17.09.2012 18:59

    @norbo Bank centralny emituje pieniadz, nie banki komercyjne. Dlugi zaciagane w bankach komercyjnych(roznica miedzy depozytem a realna wartoscia kredytu) sa wlasnie aktywnoscia banku centralnego. Mylisz dwa pojecia.
    Fakt ze jedno nie zyje bez drugiego w pieniadzu fiducjarnym ale w normalnym pieniadzu, do 1971r banki tez byly cholernie dochodowe.

    Jesli twoeja teza ze bankowosc nie jest dochodowa byla by jakkolwiek realna, banki nie mialy by takiej kasy i takich wplywow jak obecnie(pamietajmy o pieniadzu fiducjarnym).
    Co oczywiscie laczy sie z etatystyczna wladza w ktorej urzednik moze nadawac przywileje podmiata i banki(szczegolnie duze korporacje i zrzeszenia) doskonale to wykorzystuja. Gdby urzednik nie mogl nadac zadnych ulg i przywileji jak to ma miejsce na wolnym rynku, banki musialy by padac jak to mialo miejsce na Islandii. Jak widzimy oni wychodza z kryzysu bo nie ratowali “wielkich firm”, choc wbrew plotka splacaja dlugi i ostro tna wydatki. Maja juz efekty, bodajze w tamtym roku PKB+3.1%, w tym +2.9% przy coraz nizszej inflacji.

    Norbo, bank jest dobrym biznesem, bezdyskusyjnie, jesli twierdzisz inaczej to chyba oszalales czlowieku. Zadaj sobie pytanie “czy chialbys miec bank, jakby to wygladalo?”, wtedy zobrazuje ci sie “druga strona”.
    🙂

    Ratowanie Grecji to najlepszy przyklad bankstersko-etatystycznej grandy, ile to setek mld euro utopiono w tej czarnje dziurze?

    Dla porownania, zobaczcie co mozna zrobic za bodajze $6mld:

    http://mars-one.com/en/

    (Klikajac w ta czerwona ramke zobaczycie film-prezentacje).
    To juz sie dzieje i czlowiek wyladuje na Marsie w 2023, zakladajac stala kolonie. Co dwa lata(a potem czesciej) beda przybywac kolejni ludzie. Calosc transmitowana bedzie jako najwieksze reality-show w Historii Ludzkosci .
    Calosc funduszy projektu pochodzi z prywatnego kapitlau, wchodzi w niego kilka czolowych prywatnych firm z branzy space aeronautics.
    Zadne panstwo nie miesza sie w to, tylko wolni ludzie gnani zadza postepu, rozwoju, zysku.

    Co ciekawe, ten projekt spelnia proroctwa “fikki-mikii”(Janusza Korwina Mikke) o podboju marsa, gdyz osadnicy leca w jedna strone-jak na razie nie ma planu powrotu na ziemie-to dozywotnia deklaracja.
    Projekt szturmuja legiony chetnych, od pilotow wojskowych poprzez naukowcow, filozofow i rzeszy najrozniejszych ludzi chcacych poszeszyc horyzonty Ludzkosci.

    Ponoc $6mld?
    Grosze jak za takie COS.

  24. lboo 17.09.2012 19:51

    @_SL_ – “Co oczywiscie laczy sie z etatystyczna wladza w ktorej urzednik moze nadawac przywileje podmiata i banki(szczegolnie duze korporacje i zrzeszenia) doskonale to wykorzystuja.” – Skoro na decyzjach urzędnika zarabiają banki i korporacje, to czy nie jest logicznym podejrzewanie że może te banki i korporacje jakoś wpływają na tych urzędników?

  25. norbo 17.09.2012 20:36

    Banki tworzą nowy pieniądz przy każdym kredycie a jak to się formalnie nazywa na jakimś tam szczeblu to nikogo nie obchodzi. Same usługi bankowe i odsetki od realokowanych środków w żadnym razie nie przyniosłyby takich zysków – przecież pożyczanie prawdziwych pieniędzy związane jest z prawdziwym ryzykiem ich utraty, a nie tylko rezerwy cząstkowej… pożyczki byłyby trudno dostępne a oszczędzający bardzo uważnie przyglądaliby się poczynaniom banków. Niby nie podoba ci się obecny system bankowy ale podobają ci się ich zyski, a to wewnętrzna sprzeczność – bez możliwości kreacji pieniądza bank byłby tylko zwykłym pośrednikiem przejmującym ryzyko związane z pożyczaniem oszczędności oraz ułatwiającym dokonywanie transakcji. A twoje gadki o poczynaniach urzędników są – delikatnie mówiąc, bez sensu.

  26. _SL_ 17.09.2012 20:48

    @Iboo Oczywiscie ze tak. Korumpuja ich.
    Tak jak finalnie postapi znaczna czesc podmiotow(mniej etycznych) jesli zaistnieje mozliwosc takiej patologii,
    a w takim systemie ona istnieje co potwierdza afera AG, Orlenu, Hazardowa, Rywina, Olina, Kwasnieskiwgo z Auganowem, FOZZ, Telegrafu na Art-B konczac(w chronologii odwrotnej) itd.

    Tylko system wlonosciowy, minarchistyczny jest w stanie zniwelowac tego typu patologie, przekazujac pienadze i decyzje w rece wszystkich ludzi posiadajacych(stanowiacych przez to) panstwo. Tego typu system nie wyklucza-w przeciwienstwie do kazdego innego systemu-istnienia lokalnych czy regionalnych rozwiazan dobrowolnie bazujacych na pryncypiach innego systemu, tak dlugo jak nie koliduje to z prawem(minimalnym, naturalnym) powszechnym.
    Jedna gmina moze dobrowolnie zrzeszyc sie w komune, inna w technokracje, jeszcze inna w libertarianskie gminy z minimalna biurokracja, czy nawet poszczegolne dzielnice miast moga posiadac inne zasady, tak zaby kazdy znalazl swoje miejsce wedlug preferencji i upodoban.

    Wszystko oczysiscie w ramach dobrowolnosci i aksjomatu nieagresji.

    Jesli ktos mysli ze taka idea jest smieszna, niech to powie Szwajcara w twarz(albo Naszym Pradziadom), udowodni jej blednosc(wszak nic nie jest idealne, mozemy jednak zyc lepiej, nie?), albo zamilknie.

  27. Kennygda 17.09.2012 20:57

    @Fenix – nie mam pojęcia co takiego napisałem, że wyciągnąłeś taką tezę, ale w żadnym razie! Absolutnie jestem przeciw temu, by tych, co dali się AG oszukać wspierać z państwowych pieniędzy (jeżeli o to Ci chodziło, bo nie do końca zrozumiale to napisałeś)i szukać innych winnych niż Plichta i oni sami po równo, bo to totalna bzdura. Natomiast dobrze, że wyprzedaje się majątek Plichtów i AG, żeby było z czego wypłacić zobowiązania spółki, bo skoro jakoś tą kasę wykorzystali, to niech zwrócą co mogą. Może i jestem przeciwko naiwności ludzkiej (jak klientów AG), ale oszustwom i oszustom tym bardziej.

  28. _SL_ 17.09.2012 21:12

    @norbo. Wybacz, ale ty po prostu bredzisz, albo nie wiesz o czym mowisz, norbo.
    Gdzie Rzym a gdzie Krym?

    Z twoich wypowiedzi widze ze nawet nie czytasz moich commentow, lub jakims sposobem nie przyjmujesz ich do wiadomosci.

    Bank(bank, “skok”, fundusz inwestycyjny, emerytalny, surowcowy, spoldzielczy itd.) to wg ciebie biznes nie prznoszacy zysku?
    To by duzo tlumaczylo…
    🙂

    Koncz Wasc, wstydu oszczedz.

    Drogi norbo, rozumie twoje zaslepienie ideaa, jednak empiryzm, fakty, rzeczywistosc i zycie codzienne calkowicie zadaje klam twej tezie.

    No chyba ze odkryles cos czego nikt inny jeszcze nie odkryl i stanisz sie guru bankierow i inwestorow ostrzegajacym ich przed zgubnym zarabianiem.
    🙂

  29. lboo 17.09.2012 21:18

    @_SL_ – Sam widzisz że część podmiotów korumpuje. W praktyce Ci którzy korumpują uzyskują lepszą pozycje na rynku, niszcząc konkurencje. Ostatecznie więc w grze rynkowej zostają ci najbardziej korumpujący czy skorumpowani. Korupcja tworzy regulacje ograniczającą swobodę innych przedsiębiorców na korzyść korumpującego który używa swojego majątku żeby “kupić” odpowiednią ustawę. Oczywiście najlepszą ustawę “uzyska” ten kto zapłaci najwięcej. Tak więc logiczną konsekwencją nieograniczonej akumulacji kapitału jest ograniczanie wolnego rynku.

  30. _SL_ 17.09.2012 21:39

    @Iboo Oczywiscie ze ktos bedzie(zakladam ze w kazdym ogole sa zdegenerowane moralnie jednostki) korumpowac jesli zaistnieje taka mozliwosc.
    Jednak nie jest to spowodowane akumulacja kapitalu(monetarnego) w zadnym wypadku, czyz kolektyw/zwiazek nie moze przekupic/zastraszyc innego podmiotu nie uzywajac kapitalu monetarnego(jednak wiekszosc korupci odbywa sie droga monetarna)?

    Jedyna opcja jest POZBAWIENIE politykow prawa do tego typu decyzji, wycofania sie panstwa z klasycznie wolnorynkowych dziedzin zycia Ludzkiego, jak bylo od dziesiatek tysiecy lat i jakos przezylismy z niezlym efektem.

    Jesli nie bedzie kogo skorumpowac, jesli nikt nie bedzie mogl nadac jakiemus podmiotowi specjalnych praw i przywileji-problem zniknie.

    Panstwo ma sie odp$£%dolic od Nas, a Mys obie ysmienicie poradzimy bez niego(potrzeba tylko wojska, policji/gwardzistow, sluzb dyplomatycznych/wywiadowczych, minimum cywilnie monitorowanch sluzb weryfikacji jakosci materialow niebezpiecznych).

    Reszta w naszych rekach.
    Jak powiedzial w pewnym wywiadzie stary juz wowczas Milton Friedman, gdy on szedl do szkoly w latach 20′ XX wieku, w USA bylo ponad 150 tys szkol, calosc prywatna/charity, gdy w koncu lat 70′ bylo tylko ponad 50 tys jednostek szkolnych w wiekszosci panstwowych/dotowanych oferujacych znacznie nizszy poziom edukacji przy mniejszym poziomie ilosci patentow/rok w USA w porownaniu z wczesniejszym systemme.

  31. _SL_ 17.09.2012 21:50

    errata
    *a My o sobie wysmienice…

    Poslucajcie klasycznego filozofa starej daty, zydowy z Rosji, Ayn Rand(Alissa Zinowiewna Rosenbaum) o moralnosci altriuzimu:

    http://www.youtube.com/watch?v=bl41c6Y8xyc&feature=endscreen

  32. norbo 17.09.2012 22:57

    To bezsensowna dysputa, _SL_ sam ze sobą dyskutuje…

    “Bank(bank, „skok”, fundusz inwestycyjny, emerytalny, surowcowy, spoldzielczy itd.) to wg ciebie biznes nie prznoszacy zysku? To by duzo tlumaczylo…” (_SL_ 17.09.2012 21:12)

    Potrafisz przytoczyć moje wypowiedzi, na podstawie których można wysnuć taki wniosek? Jeśli nie to przeproś grzecznie i wracaj do piaskownicy.

    Przy okazji – zamiast tylko zabijać korumpowanego proponuję zabić obie strony transakcji, korumpowanego i korumpującego, to wiele uprości.

  33. lboo 17.09.2012 23:07

    @_SL_ – akurat nie ma znaczenia czy kapitał jest monetarny czy nie. Im wyższy kapitał tym wyższa siła wpływu tego kapitału i wyższa pokusa korupcji. I to nie politycy stworzyli skorumpowanych kapitalistów, tylko osoby odpowiednio bogate stworzyły sobie możliwość uzyskania większego kapitału w istniejących strukturach społecznych. Pozbawisz polityków władzy, kapitał znajdzie inną drogę wywołania wpływu. Nieograniczona akumulacja kapitału zawsze spowoduje ostatecznie korupcje.

  34. Mirror 17.09.2012 23:15

    W słowniku ludzi kulturalnych nie występuje epitetu, który w zadowalający sposób mógłby określić tych ludzi.

  35. norbo 18.09.2012 01:08

    “Nieograniczona akumulacja kapitału zawsze spowoduje ostatecznie korupcje.” (lboo 17.09.2012 23:07)

    Dokładnie. Mały gracz stara się dostosować do otoczenia, duży próbuje dostosowywać otoczenie do siebie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.