Kryptowaluty – fakty, mity, sytuacja na dziś

Opublikowano: 04.01.2018 | Kategorie: Gospodarka, Publicystyka, Publikacje WM, Telekomunikacja i komputery

Liczba wyświetleń: 811

Krypto fakty, krypto mity. Dlaczego nie BTC, dlaczego krypto to nie tylko zyski ale i straty? Dlaczego krypto?

Wzrosty bitcoina 2017 roku odbiły się szerokim echem w mediach na całym świecie. Tekst skupia się na całości zagadnienia zwanego rynkiem kryptowalut, którego coraz mniejszą część stanowi wciąż jednak królujący BTC. Zaczniemy od przeglądu najpopularniejszych mitów. W dalszej części o tym dlaczego BTC niekoniecznie jest lub być powinien liderem. Trochę o inwestowaniu – czyli dlaczego krypto to nie tylko zyski (nielicznych) i straty (wielu) jakby chcieli tego chyba najbardziej łasi zagorzali przeciwnicy. Skończymy na dalszych perspektywach rynku krypto. Mniej więcej, bo wszystkie te zagadnienia łączą się ze sobą.

FAKTY I MITY

Kryptowaluta (w domyśle obecnie BTC) jako furtka dla nowej waluty rządowej/światowej – dużo, dużo łatwiej zlikwidować gotówkę, a następnie wymienić wirtualne złotówki stojące za kartą płatniczą (VISA, MasterCard) na jakąś rządową kryptowalutę, niż wciskać ludziom bitcoiny. To jest tylko jeden z powodów dlaczego rząd, czy finansjera nie ma interesu (a wręcz przeciwnie) w kryptowalutach.

Wyłączenie internetu oznacza koniec kryptowalut. Decentralizacja oznacza, że każdy może sobie zapisać dotychczasową listę wszystkich transakcji i trzymać ją w bunkrze, czy innej klatce Faradaya. Co też się czyni. Należy również zdać sobie sprawę jak wielka część gospodarki obecnie jest uzależniona od internetu – kto nie zamawiał paczki przed świętami z allegro lub sklepu internetowego? Sama bankowość traktuje internet jako integralną część swojej funkcjonalności. Wyłączenie internetu oznacza załamanie gospodarcze, bankructwa wielu, wielu korporacji gigantów (Alphabet, Amazon, Alibaba, Ebay, banki internetowe, kto wie czy nie dzisiejszy Apple) z państwami włącznie, a także wielce prawdopodobne obecnymi walutami fiducjarnymi (w 90% wyłącznie wirtualnymi).

Złoto jest lepsze – złoto obecnie nie nadaje się jako środek płatniczy do codziennych zastosowań. Jeżeli chodzi o trzymanie wartości jest bezkonkurencyjnym medium, natomiast kłopotliwym w podziale jak i transporcie. W przypadku krypto mamy dostęp do dowolnej wielkości majątku zawsze i wszędzie. Nie musimy ich brać ze sobą, bo są w internecie. Przewożenie złota lub gotówki przez granice bywa niemożliwe lub jest zależne od ilości. Złoto srebro mają swoje plusy, natomiast krypto mają swoje. Nie istnieje w tej chwili lepszy środek płatności.

Decentralizacja – chyba najbardziej niedoceniany element krypto. Decentralizacja oznacza, że możemy przelać pieniądze do kogokolwiek, dokonać dowolnej transakcji bez pośrednictwa banku. Bank staje się bezużyteczny. Decentralizacja to w prostej linii zagrożenie dla obecnego status quo systemu bankowego. Owszem, pozostanie rola banku w udzielaniu kredytów, czy przyjmowania lokat na procent, ale na tym koniec. Normalne konta bankowe nie mają racji bytu. Oznacza to, że większość lub całość obecnego sektora bankowego będzie musiała się zwinąć lub zbankrutować. Rolę kredytodawców może zająć dowolny uczestnik rynku. Znika rola banku jako emitenta (kredyt nie będzie nowym pieniądzem).

Krypto nie mają wartości – czy system operacyjny komputera nie ma wartości? Czy programy użytkowe nie mają wartości? To, że coś jest w pełni wirtualne nie oznacza, że jest bez wartości. Krypto oferują to samo co banki tylko bezpieczniej, bez potrzeby banków (a więc bez kadr i sprzętu), bez inflacji, taniej, szybciej, skuteczniej (bezbłędnie). Jest to specyficzne oprogramowanie. Ze względu na swoje specyficzne cechy krypto mają wartość. Ktoś powie, Linux jest darmowy jak i połowa oprogramowania użytkowego. Darmowe nie znaczy bez wartości. Praktycznie wszystkie liczące się kryptowaluty to są otwarte projekty, stale rozwijane. Otóż w świecie oprogramowania support jest zawsze płatny. Nieaktywne kryptowaluty zwyczajnie znikają. 80-90% złotówek jest czysto wirtualna, nie stoi za nimi nawet żaden specyficzny kod (poza “systemem rezerw cząstkowych” stojącym za kreacją obecnych walut fiducjarnych). Istnieją jakieś papiery wartościowe (z naciskiem na “papiery”), ale tylko za frakcją złotówek generowanych przez system. I to jakoś nikomu nie przeszkadza. Ostatnio popularne staje się porównywanie BTC do tulipanów – tulipan zwiędnie i zniknie. BTC też może zwiędnąć ale nie zniknie. Nie zniknie choćby z powodu obecnej pozycji – trzymanie bazy kilkuset GB danych, czyli całości BTC, będzie w przyszłości tym prostsze, więc choćby w celach archiwalnych BTC przetrwa. Ale skupmy się na krypto.

Rząd zakaże, banki przejmą kontrolę i zniszczą – technicznie rząd nie jest w stanie zabronić, zakazać, czy też wyegzekwować tego typu zakaz. Jakakolwiek próba opodatkowania będzie nieskuteczna – jedną krypto można szybko wymienić na inną krypto lub na “obowiązujący środek płatniczy”. Taką możliwość może oferować sam sprzedawca, dzięki czemu płacący będzie płacił krypto nawet nie wiedząc, że płaci np. złotówkami. Z tego samego powodu banki nie mają możliwości kontrolowania rynku kryptowalut. Mogą próbować zniszczyć lub kontrolować jedną kryptowalutę, na jej miejsce czeka dziesięć następnych. Ilość krypto nigdy nie była wadą, ale zaletą. Im więcej środków płatniczych na świecie tym lepiej, bo tym trudniej o kontrolę ich wszystkich, czy chodzi o waluty fiducjarne, czy o jakiekolwiek inne.

Komputery kwantowe położą kres kryptowalutom – wyścig zbrojeń trwa i środowisko twórców kryptowalut zdaje sobie sprawę jak nikt z tego typu zagrożeń. Najstarszy ze wszystkich krypto – BTC stale ewoluuje, co dopiero nowsze. Generalnie gdy ludzkość dotrze do tego etapu bezpieczeństwo kryptowalut będzie jednym z najmniejszych problemów (podobnie jak w przypadku katastrofy niszczącej większość globalnej infrastruktury energetycznej – taka katastrofa zabije znaczący % ludzi na świecie, jeżeli nie bezpośrednio to z powodu chaosu, obecne waluty również nie mają w takim przypadku jakichkolwiek szans).

BAŃKA BITCOINOWA

Od pewnego czasu BTC traci na znaczeniu na rynku kryptowalut (w 2017 r. z ponad 85% do poniżej 40%). Wciąż króluje, wciąż możliwy jest wzrost do setek tysięcy dolarów za sztukę i więcej – należy zauważyć, że bitcoina jest najmniej. Niemniej możliwa jest też utrata 99% wartości. BTC stał się celowo walutą strasznie drogą i powolną w użyciu. Transakcja kosztuje kilkadziesiąt dolarów, realizowana jest kilka godzin. Za obecny stan rzeczy odpowiadają programiści, Bitcoin Core, których celem jest stworzenie z BTC wirtualnego złota. Rozwiązaniem użytkowym tej sytuacji jest planowany na początek 2018 r. Lightning Network (LN). Rozwiązaniem, które wielce prawdopodobne istniało zanim powstał problem. LN jest zaprzeczeniem idei BTC. Wprowadza mianowicie pośrednictwo płatności – kanały łączące przykładowo klientów Amazona z Amazonem, dzięki czemu transakcje przebiegają w ułamku sekundy i kosztują grosze, lub ułamek grosza – czyli pierwotne założenia kryptowalut. Pośrednik będzie musiał otrzymać nasz klucz prywatny (portfel/konto) de facto obalając całą ideę BTC. Taki system nie wiele będzie się różnił od obecnego systemu bankowego, gdzie pieniądze na koncie w banku też niby nasze są, ale konto jest w banku i dopóki nie wypłacimy sobie to tak naprawdę niczego nie możemy być pewni. Jest to bardzo dziwaczna polityka ze strony głównych programistów BTC, głównie ze względu na rosnącą konkurencję ze strony innych kryptowalut – nowszych, szybszych, tańszych, bezpieczniejszych. Za LN stoi Blockstream – grupa finansowana przez jednego ze światowych potentatów ubezpieczeniowo/inwestycyjnych – AXA, jak i MasterCard. Jest to oczywista próba kontroli BTC lub dyskredytacji kryptowalut jako takich.[1]

Co warto zauważyć 40% obrotu BTC pochodzi z Japonii. W Korei Płd co 25 osoba posiada BTC, średnio o wartości $5tys. Kolejnymi największymi rynkami są USA, Chiny i Europa – bzdurą jest więc kontrola ceny BTC przez zachodnią (albo jeszcze lepiej semicką) banksterkę.[2]

PIENIĄDZ A SPEKULACJA – OBECNA SYTUACJA NA RYNKU KRYPTOWALUT

Kryptowaluty mają służyć przede wszystkim za środek płatniczy. To, że ludzie bez opamiętania rzucają swoje oszczędności życia w obecnie wciąż niedojrzały rynek ekstremalnego ryzyka, by później dyskredytować krypto jako rzekomą piramidę finansową, schemat ponziego – to już problem ludzi, a nie kryptowalut. Jeżeli chcesz traktować krypto jako narzędzie spekulacji, czy inwestowania – ryzykuj tyle pieniędzy ile jesteś w stanie stracić. Jeżeli grasz w LOTTO – nie porównywalnie lepszą opcją jest kupno top 10 kryptowalut za równowartość 2 lat kupowania kuponów hazardowych LOTTO i potrzymanie te dwa lata (i równocześnie zaprzestanie wspierania LOTTO).

BTC dzięki LN może jeszcze wystrzelić, ale konkurencja nie śpi.

O ile jeszcze nie dawno BTC był niekwestionowanym hegemonem, obecnie jego udział w rynku kryptowalut to już poniżej 50%.[3] Praktycznie cała konkurencja jest obecnie tańsza i szybsza od BTC. BTC nie powinien stanowić więcej jak 50% wartości posiadanych przez nas kryptowalut. Drugą pod względem kapitalizacji jest Ethereum ETH (lub Ripple o którym niżej) – krypto drugiej generacji. Kolejny konkurent Bitcoin Cash BCH/BCC – czyli pochodna BTC – wyłoniła się właśnie z powodu problemów BTC, oferuje rozwiązanie tychże, jednakże nie łamiąc podstawowych zasad stojących za BTC. Wadą BCH jest znacznie większa centralizacja środków niż w przypadku BTC – centralizacja znaczącego udział rynku, potencjalnie daje możliwość ingerencji w cenę. LiteCoin LTC, od początku w cieniu BTC, bardzo silnie rozwijany projekt który już zastąpił BTC w zwykłych transakcjach przesyłu kapitału. Monero (XMR) – kolejne rokujące krypto oferujące anonimizację transakcji. Dalej mamy praktycznie wszystkie krypto trzeciej generacji – bardzo tanie, szybkie, jak IOTA, EOS, Cardano ADA i wiele innych. Wielce prawdopodobne, że największą z krypto będzie własnie któraś z trzeciej generacji. Warto również pamiętać o nowej technologii w stosunku do Blockchain (która stoi za wszystkimi kryptowalutami) – Hashgraph. Technicznie oferuje wszystko to co kryptowaluty, ale bez żadnych wad, kompromisów. Technologia hashgraph jednak wciąż nie doczekała się swojej waluty, a główny algorytm jest opatentowany, sam kod źródłowy jest póki co niejawny, choć w przyszłości ma być dostępny do wglądu.

Bardzo popularny obecnie Ripple XRP jest kryptowalutą banków – podobno pieniądz nie śmierdzi, niemniej nie wspierajmy dziadów.

Wielce spekulacyjne są również wszelakiej maści ICOs – które powinno się rozgraniczać od kryptowalut. Są to co najwyżej firmowe tokeny, kredyty, lub zwyczajnie udziały zastępujące tradycyjne akcje. Służą jako forma inwestycji w daną firmę.

Najlepszą analogią do dzisiejszej sytuacji jest bańka dotcomowa z końca XX wieku. 99% firm zniknęło wraz z krachem. Dopiero w drugiej połowie lat 2000 wyłoniły się jedne z największych obecnie korporacji na świecie jak Amazon czy Facebook. Amazon, Allegro, Ebay, Alibaba (i firmy transportowe) eliminują obecnie tradycyjny rynek detaliczny – bańka dotcomowa była więc usprawiedliwiona, internet zmienił wszystko, handel, rynek pracy, bankowość, a zapoczątkowanych zmian do dziś nie widać końca. Podobnie z krypto, dzięki któremu nie jeden rząd, nie jeden z największych banków ma szansę zbankrutować. Przetasowania mogą być bardzo srogie i wielu zaskoczą “znienacka”. Być może któraś z obecnych kryptowalut będzie bardzo silna również w przyszłości (jak Google/Alphabet, który też miał początki jeszcze w latach ’90), niemniej najprawdopodobniej będzie kilka walut, a najsilniejszej może jeszcze nie być. Wciąż nie doczekaliśmy spektakularnych upadków kryptowalut – poniekąd, bo do niedawna był właściwie tylko BTC, a i też był, jakby go nie było.

Z obecnie istniejących kilkutysięcy (może nawet nastu) kryptowalut realnie o palmę pierwszeństwa walczy około setki. Głównie na tym polega największe ryzyko pakowania środków w rynek kryptowalut. Sam rynek urośnie jeszcze dziesiątki jeśli nie setki razy (i więcej, wraz z globalnym wzrostem gospodarczym), nikt nie wie tylko, które krypto będą głównym motorem. Rynek jest młody i wymaga ciągłego zainteresowania. Nie jest dla każdego. Żadne zyski nie są gwarantowane, straty jak najbardziej realne. Celem nie powinny być zyski, nie powinny być złotówki, tylko możliwość odcięcia się od złotówek, dolarów, euro. Niestety wciąż nawet wśród wieloletnich fanów krypto rządzi myślenie w kategorii kupić krypto, sprzedać krypto. Ty nie sprzedajesz krypto, a kupujesz złotówki! Innymi słowy inwestujesz w złotówki i cały obecny system.

Wielką niewiadomą jest również zachowanie rynku krypto w przypadku krachu na giełdzie. W celu ratowania się, część finansjery może wyprzedawać zgromadzone krypto czasowo osłabiając rynek krypto, być może kasując przy okazji część kryptowalut.

Ostatnią kwestią niesłychanie istotną, wartą poruszenia we wstępie do kryptowalut jest bezpieczeństwo. O ile zabezpieczenie transakcji jest jedną z flagowych cech krypto, tak bezpieczeństwo klucza prywatnego (za pomocą którego płacimy, a dostęp do którego umożliwia przelew kasy na konto złodzieja – czyli na klucz publiczny, który służy tylko do odbioru) spoczywa w rękach każdego z osobna. Są trzy formy bezpiecznego trzymania klucza prywatnego. Najprostsza i najlepsza to przystosowany do tego pendrive USB – Ledger Nano S, lub Trezor. Oba obsługują wiele krypto. Rozwiązaniem bezpłatnym jest wydruk klucza prywatnego na papierze, lub zapamiętanie (lub wydruk) 12 słów służących do odtworzenia klucza prywatnego w danym portfelu/programie komputerowym. Bezpieczeństwo kluczy prywatnych jest zmorą kryptowalut. Z 16 mln wydobytych do tej pory bitcoinów aż 4mln przepadło ze względu na czynnik ludzki – skasowane portfele komputerowe, zapomniane hasła do portfeli, zapomniane portfele. Obecnie złodzieje internetowi skupiają wszystkie siły na kradzieży kryptowalut – skuteczną ochroną są wspomniane urządzenia USB. Portfel papierowy wymaga więcej zachodu – patrz internet. Wszystkie portfele gdzie klucz prywatny przechowuje się w internecie/sprzęcie podpiętym pod internet są niebezpieczne (a więc wszystkie giełdy kryptowalut, wszyscy pośrednicy).

Każdy człowiek ceniący wolność i niezależność powinien nie tylko żywo interesować się tematem determinującym całe jego życie – pieniądzem, ale wspierać ideę – przenosząc dowolną ilość środków i wykorzystując kryptowaluty w życiu codziennym. Nie istnieje bardziej wolnościowa waluta od krypto, za którymi, warto dodać, stoją ideowcy, najczęściej pracujący za darmo. Nawet jeśli sam BTC był inspirowany z rzekomej góry (czcze gadanie, nie było i nie ma większego zagrożenia dla banksterów jak i zadłużonych rządów od krypto), jest masa kryptowalut z inicjatywy całkowicie oddolnej, są to projekty w 100% open sourcowe, które każdy (programista, sprzedawca, inwestor, biznesmen) może współtworzyć. Nie istnieje choćby jeden bank o takiej przejrzystości, co dopiero zeznania podatkowe polityków, czy bankierów wieszających psy na kryptowalutach. Nigdy nie było prościej olać, a więc zadać cios, obecnemu systemowi. Budować nowy, odporny na korupcję i matactwa, służący wszystkim, nie tylko garstce najbogatszym.

Autorstwo: k4tx
Źródło: WolneMedia.net
Licencja: CC BY-SA 3.0

PRZYPISY

[1] https://www.reddit.com/r/btc/comments/7m046d/how_the_bilderberg_group_the_federal_reserve/

[2] https://cointelegraph.com/news/japan-becomes-largest-bitcoin-market-as-traders-leave-china/

[3] https://coinmarketcap.com/

ŹRÓDŁOGRAFIA

1. Wielkość topowych krypto w stosunku do do innych rynków świata, https://www.marketwatch.com/amp/story/guid/D410312A-A5A6-11E5-8AE7-A86DAC7DE99F

2. Kapitalizacja krypto, https://coinmarketcap.com/

3. Bitcoin, LN, MasterCard, AXA, Bilderberg, https://www.reddit.com/r/btc/comments/7m046d/how_the_bilderberg_group_the_federal_reserve/

4. https://www.youtube.com/watch?time_continue=2&v=UYHFrf5ci_g

5. https://pl.wikipedia.org/wiki/AXA

6. https://imgtc.com/i/6vNVjc9.jpg

7. Kryptorewolucja, https://www.youtube.com/watch?v=CssU9WBHx6k

BEZPOŚREDNIE WSPARCIE AUTORA TEKSTU

BTC: 14GxrFuj1RVa6BSoEZEvzU1RzXgUi4tKkF

BCH/BCC: 14GxrFuj1RVa6BSoEZEvzU1RzXgUi4tKkF

LTC: LYZLRJBat4QJ6x3VfcpHpGBbzi4ekW3rB3

ETH: 0x3a7dc94137be87a17dc4694f9c196dcea8657804

ADA: DdzFFzCqrht4CSSASUT2efyJbWLAQYatqVF4pLD4uAotnt1SwqpCe9HcDat5C6vyfNgi67L5JnqeEKBKsPNoaVBHqKzQfabSsf3yfcYc


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. Fenix 04.01.2018 10:21

    Jeśli to waluta cyfrowa klucz musi być zapisany w historii cyfrowych nośników , kto zapisuje całą transakcję wydanych kluczy , klucze są zachowane w historii stworzonych biconów , i można go odtworzyć .Jeśli coś stworzysz raz w cyfrowym świecie to jest , nie może przepaść. Wracamy do historii i odtwarzamy lukę. Wyjąłeś ” cegłę i się rozpadła” tą samą można odtworzyć i wsadzić to miejsce , znakując tę cegłę. Czy ja się mylę ?

  2. k4tx 04.01.2018 15:23

    @Fenix próbuj złamać. Na dzień dzisiejszy do wygrania $246 189 182 040 z samego BTC. Pełna specyfikacja BTC wraz z kodem oraz specyfikacja i stosy rozkmin nt zabezpieczeń jest w intersieciach.

  3. Fenix 05.01.2018 07:29

    “Ty nie sprzedajesz krypto, a kupujesz złotówki! Innymi słowy inwestujesz w złotówki i cały obecny system. ”
    Mi nie służy cały obecny system , to zmarnowane szanse. Sam władzę tracisz , bo innych wybierasz do władzy .

  4. Maximov 05.01.2018 12:15

    Świetny tekst rzetelnie opisujący kryptowaluty i ich rynek.

  5. k4tx 05.01.2018 16:45

    @Maximov dzięki.

    @Fenix żaden polityk na świecie nie jest w stanie zmienić prawa bankowego (vide choćby Kennedy) rządzącego światem. Ile państw na świecie jest poza WTO? Ile poza IMF, World Bank, BIS? Co się dzieje z tymi państwami? Ile banków nie ma (lub nie jest pod wpływem jakiegoś, jak w strefie Euro) banku centralnego? I tu wkraczają krypto. Gdyby tylko ludzie zdali sobie sprawę jaką obecnie mają władzę cały system bankowy rozpadł by się w kilka dni. Inna sprawa, że krypto wciąż nie są gotowe na tego typu globalną adopcję. Technicznie i infrastrukturalnie. Z każdym rokiem jednak są bliżej.

  6. jurijdawidow 05.01.2018 19:21

    @K4tx,
    Kawał dobrego artykułu. Wincyj!
    Gdzieś jeszcze publikujesz, albo można przeczytać gdzieś tak przystępnie opisany temat krypto?

  7. k4tx 07.01.2018 18:58

    @jurijdawidow o krypto to mój pierwszy i na razie ostatni tekst, mam jeszcze dokładkę o giełdach krypto i finansjerze, nie za bardzo mam gdzie to wrzucić więc wrzucam poniżej, może później zrobię z tego tekst i gdzieś zamieszczę.

    Dobry art o prawdopodobnej strategii banksterki:
    https://www.zerohedge.com/news/2018-01-04/anatomy-crypto-nightmare-ripple-ceo-now-richer-zuckerberg

    Komentarz z pod tego tekstu (niejakiego zebra77a):

    (Komentarz po angielsku usunięty – na portalu WM piszemy po polsku, a cytaty obcojęzyczne są dopuszczalne gdy towarzyszy im tłumaczenie na język polski. Admin)

    Generalnie poza próbą kontroli BTC, oraz rynku krypto (potencjalnie przez Ripple) zagrożeniem są giełdy kryptowalut. Sztuczne pompy, a następnie wyprzedaże zagrożą najczęściej obecnie używanemu (głównie na giełdach) krypto – Ethereum przeładowując jego techniczne możliwości. Będą problemy z wypłatami. Część giełd może współuczestniczyć w niszczeniu krypto – z dnia na dzień zwijając interes wraz z kasą na nich zdeponowaną, lub padając ofiarą mniej lub bardziej rzekomych ataków hackerskich. Giełdy są dość kluczowe gdyż zapewniają łatwą i najtańszą wymianę jednych krypto na inne (część obsługuje też niektóre standardowe waluty) – nie odgrywają wyłącznie roli spekulacyjnej. Taki stan rzeczy spowoduje dalszy rozwój obecnie niszowych giełd całkowicie zdecentralizowanych, bez obsługowych – opartych o blockchain. Najprawdopodobniej więc pojawi się prawo w pełni regulujące kilka wybranych kryptowalut i banujące całą resztę (na ile to możliwe, czyli pozostawiając je samym sobie). Dzięki giełdom zdecentralizowanym ta reszta nigdy nie zniknie i będzie żyć własnym życiem. Topowe, silne krypto, czyli już działające (BTC, LTC, Eth, Monero, BCH) ot tak, z dnia na dzień nie znikną, zawsze będzie jakieś zainteresowanie. Reasumując banki już przegrały i raczej zdają sobie z tego sprawę. Walka będzie toczyć się o to, jak ta przegrana ma wyglądać. Finansjera próbuje się odnaleźć, ugrać ile się da.

    Ta walka może trochę potrwać z uwagi na rozwój krypto – 3-5 lat absolutne minimum, prędzej 15, a najprawdopodobniej kilka dekad. Choć czasy (technika) przyspieszają, to kto wie.

    Szczyt bańki na krypto będzie, jak zwykły seba będzie mógł założyć konto na tak samo prostej giełdzie jaką oferuje dowolny broker forexu czy opcji binarnych. I to nie tylko w krajach rozwiniętych ale w Brazylii czy w Indiach. Giełdy krypto są wciąż niezbyt przejrzyste w obsłudze. Nawet samo kupno krypto – założenie portfela i kupno jakiejś ilości to powinna być jedna akcja, łatwo dostępna i bezpieczna. Wtedy będzie można mówić o prawdziwej manii i zagrożeniach z nią związanych. Dzisiaj jeszcze nie ten etap, inne problemy, nie znaczy że mniejsze.

    W tekście głównym powinna się znaleźć uwaga odnośnie obecnej inflacji zwykłych walut – zdecydowanie na korzyść krypto. Inflacja ma tendencję do przyspieszania.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.