Krwawe starcia podczas wyborów w Bangladeszu

Opublikowano: 06.01.2014 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 564

5 stycznia krwawe starcia miały miejsce w trakcie wyborów parlamentarnych na ulicach Bangladeszu. Opozycja nazywa je mianem “skandalicznej farsy” i wzywa do bojkotu głosowania. Spalonych lub wysadzonych w powietrze zostało ponad 200 lokali wyborczych. Z wielu wykradziono karty do głosowania. W starciach między policją a opozycją śmierć do tej pory poniosło co najmniej jedenaście osób.

Do zamieszek i aktów agresji dochodzi między innymi na północy kraju, która jest określana mianem bastionu nacjonalistycznej opozycji. “Widzieliśmy tysiące protestujących z koktajlami Mołotowa i bombami zapalającymi, atakujących lokale wyborcze i naszych pracowników” – powiedział Syed Abu Sayem, szef policji z miasta Bogra, na północy kraju. Funkcjonariusz dodał, że sytuacja jest bardzo niestabilna. Na czas wyborów w całym kraju postawiono w stan pogotowia tysiące wojskowych.

Premierem Bangladeszu od 2009 jest 66-letnia Sheikh Hasina (na zdjęciu), wywodząca się z rządzącej Ligi Ludowej. Główne opozycyjne ugrupowanie – Nacjonalistyczna Partia Bangladeszu – domagało się jej ustąpienia przed wyborami parlamentarnymi i utworzenia przejściowego, ponadpartyjnego gabinetu. Premier odmówiła podania się do dymisji i utworzenia wspomnianego gabinetu. Protesty nabrały wtedy bardziej radykalnego charakteru.

Opozycyjni przywódcy wezwali do całkowitego bojkotowania wyborów, zarzucając im niewiarygodność. Nacjonalistyczna Partia Bangladeszu rozpoczęła strajk powszechny.

Bangladesz jest republiką i członkiem Brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Głową państwa jest prezydent, pełniący jedynie funkcje reprezentacyjne. W praktyce władza polityczna należy do premiera, który najczęściej przewodniczy partii mającej najwięcej głosów w parlamencie.

Autor: jkl
Źródło: Lewica.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. supertlumacz 06.01.2014 11:35

    Nieszczęśliwy, bardzo biedny i ludny kraj muzułmański.

    Już od dawna wkroczył na drogę zrównoważonego przyspieszonego rozwoju dzięki odsunięciu od władzy fanatyków religijnych. Gospodarka specjalizuje się w niskonakładowych roboczochłonnych przedsięwzięciach takich jak pozyskanie metali kolorowych i wsadu hutniczego ze złomowania statków. Oglądałem wstrząsający reportaż dokumentalny.

    Mimo bardzo wysokiego przyrostu naturalnego następował stały postęp. Niestety, jedynym przyjaznym państwem w regionie jest światowy lider antysemityzmu Malezja posiadający bardzo ograniczone możliwości pomocy politycznej czy wojskowej. Stabilizacja jest utrudniana przez inspirowane z zewnątrz akty dywersji i sabotażu. Trochę przypomina to powstanie Solidarności, tylko bardziej gwałtownie i krwawo. Chyba? W końcu nawet nie wiem czy w Stoczni Gdańskiej doszło do odkręcania kingstonów aby zatopić budowane jednostki czy nie, choć zamieszkiwałem wtedy w Trójmieście.

    Całą nadzieja że regionalne potęgi Chiny i Indie nie dopuszczą do radykalizacji “kolektywów pracowniczych” bo to mogłoby zagrażać nie tylko ich przyspieszonemu rozwojowi, ale i bezpieczeństwu narodowemu.

    Dezinformacyjne ujadanie sługusów międzynarodwego kapitału z dalekiej Polski jest bez znaczenia. Proszę zwrócić uwagę że artykuł ukrywa poparcie społeczne uzyskane przez partię rządzącą. Premierem Bangladeszu od 2009 jest 66-letnia Sheikh Hasina (na zdjęciu), wywodząca się z rządzącej Ligi Ludowej. Artykuł promuje koncepcję kolorowej rewolucji.

    W zakończonych wyborach rządząca partia zdobyla około 2/3 miejsc do zdobycia , ale frekwencja była tylko 20% bo ludność była zastraszona http://www.bbc.co.uk/news/world-asia-25618108
    Dla porównania, w 2008 roku frekwencja wynosiła 70%.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.