Kraje bałtyckie podawały nieobywateli za uchodźców

Opublikowano: 12.09.2015 | Kategorie: Polityka, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 708

Okazało się, że Łotwa i Estonia przez długie lata podawały swoich nieobywateli za uchodźców i uzyskiwały znaczne środki na pomoc im.

„Nieobywatele” to termin, który pojawił się w krajach bałtyckich w stosunku do rosyjskojęzycznych osób, które przesiedliły się tam z innych republik Związku Radzieckiego w latach 1940-1989. Większość nieobywateli mieszka na Łotwie — 250 tys. osób. Na przykład, na Łotwie nie są uważani za obywateli, obcokrajowców ani za osoby nieposiadające obywatelstwa. Są to osoby „ze szczególnym statusem prawnym”. Na Łotwie różnica w prawach między obywatelami i nieobywatelami zawarta jest w prawie 80 punktach.

Ta właśnie kategoria ludzi stała się źródłem materialnej korzyści. Jako pierwsi odkryli to Niemcy. Dowiedzieli się, że w ciągu sześciu lat — w latach 2007-2013 Łotwa i Estonia z korzyścią dla siebie podawały własnych nieobywateli za uchodźców. A dokładnie, handlowały ich trudnymi losami, które były takie, bo władze stworzyły im warunki, przed którymi nie da się uciec czy ukryć.

Jak by nie było, w tym czasie Łotwa, na przykład, zarobiła na fałszowaniu dzięki pomocy międzynarodowych organizacji charytatywnych 33 mln euro. Estonia mniej, lecz mieszka tam jedynie 88 tys. posiadaczy szarych paszportów. Czy trzeba dodawać, że sami nieobywatele nawet nie podejrzewali o swojej „wartości dodanej”, tak samo jak nie wiedzieli o tym, kim w tym kraju są. Władze otrzymywały za nich pieniądze jak za uchodźców i z czystym sumieniem przetrzymywały je, ponieważ oficjalnie tamci uchodźcami nie byli.

Nikt by nie ujawnił od razu tej afery, gdyby nie obecny kryzys imigracyjny w UE. Aktywność, z jaką kraje Europy Wschodniej, w tym państwa bałtyckie zaczęły wymigiwać się od przyjęcia nieproszonych gości, zmusiła dokładnych Niemców do zbadania historii ich relacji z przesiedleńcami w ogóle. Oto byli zaskoczeni, gdy dowiedzieli się, że według danych ONZ Łotwa i Estonia pod względem liczby uchodźców znajdują się w światowej czołówce.

Zdumienie zastąpiło oburzenie, gdy okazało się, że te liczby zgadzają się całkowicie z liczbą nieobywateli. Chociaż pod względem klasyfikacji międzynarodowej w ogóle to nie jest to samo. Ten status jest wynalazkiem Łotwy i Estonii. Tak samo jak zemsta na tych, którzy po rozpadzie Związku Radzieckiego zostali sobą.

Jednak zastąpienie pojęć jest tylko kwestią terminologii. Nieobywatelom w rzeczywistości żyje się nie lepiej niż wymuszonym przesiedleńcom. W swoich domach, ale w gruncie rzeczy bez praw. Wczoraj nawet Parlament Europejski, który nie zauważał tego problemu przez prawie 20 lat, uznał ich za ofiary dyskryminacji. Zresztą, na ich status to w najmniejszym stopniu nie wpłynęło. Przecież Ryga i Tallin dostawały na dodatek międzynarodowe pieniądze na ich asymilację. Teraz wiadomo, dlaczego to nie przyspieszyło jej tempa. Razem z nimi straciłyby źródło podwójnej księgowości.

Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Gylhyrst 12.09.2015 11:16

    Ciekawe, gdyby podliczyć u nas mieszkańców Ukrainy uciekających przed poborem i klasyfikować ich jako uchodźców – jaką liczbę byśmy otrzymali? Ciekawa informacja, myślałem, że przekręt o tak wielkiej skali jest możliwy tylko ze strony dzikiego zachodu (Wild West) a tu taka niespodzianka…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.