Koszt elektrowni jądrowej to 150 mld zł

Opublikowano: 05.11.2012 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 867

– Nie ma miejsca na elektrownię jądrową w polskim miksie energetycznym. Brakuje na nią pieniędzy, bo nikt nie zdecyduje się na wyłożenie 150 mld zł potrzebnych na tę inwestycję – przekonuje prof. Jan Popczyk z Politechniki Śląskiej. Zwłaszcza, gdy Europa zmaga się z kryzysem gospodarczym. Co więcej, atom konkuruje z gazem łupkowym i odnawialnymi źródłami energii o te same fundusze.

Dlatego – zdaniem profesora – prawdopodobne jest, że rządzący wycofają się z „atomowego” projektu. Ostatnie kłopoty, z jakimi borykają się Grecja, Włochy czy Hiszpania pokazały, że gwarancje państwowe nie są wystarczającym zabezpieczeniem dla rynków finansowych.

– Dzisiaj nie ma co liczyć na to, że ktoś podejmie ryzyko finansowania inwestycji za dziesiątki miliardów złotych, zwłaszcza uwzględniając sytuację w Unii Europejskiej, kryzys finansów publicznych, którego końca nie widać – uważa prof. Jan Popczyk.

A koszty technologii, która ma zostać wykorzystana w tej inwestycji, w ocenie eksperta, rosną.

– To są cztery bloki po 1600 MW, czyli dwie elektrownie po 3200 MW – przypomina. – Jeżeli uwzględni się wzrost kosztów po katastrofie w Fukushimie związany ze zwiększającymi się wymaganiami w zakresie bezpieczeństwa energetycznego, to ich budowa wyniesie ok. 150 mld zł. Przez długi czas mówiłem o 110 mld zł, ale czas biegnie. I akurat te technologie nie będą tanieć, tylko drożeć.

Profesor dodaje, że jeżeli te pieniądze zostaną „wyprowadzone” do energetyki atomowej, to zabraknie ich na rozwój tej odnawialnej, jak farmy wiatrowe, biogazownie czy panele fotowoltaiczne. A to te ostatnie, obok działań na rzecz efektywności energetycznej, są rozwojowymi technologiami.

– Dla Polski wyjściem jest zdefiniowanie technologii węglowych jako pomostowych, czyli tych, które są dominujące, ale bez dużych perspektyw. I trzeba w nie ostrożnie inwestować. Podobnie jest w przypadku gazowych technologii mających pewne specyficzne właściwości. Znakomicie pasują do naszego rynku i zawsze zdążymy je zastosować, kiedy wystąpią napięcia bilansowe spowodowane brakiem mocy w elektrowniach węglowych i w źródłach odnawialnych – mówi Agencji Informacyjnej Newseria prof. Jan Popczyk.

Jego zdaniem, tym, co przede wszystkim przyczyni się do rozwoju gospodarczego państwa, są technologie związane z odnawialnymi źródłami energii oraz tzw. rozproszonymi, czyli małymi elektrowniami, jak biogazownie i wiatraki o małej mocy czy panele fotowoltaiczne. Wiele zależy również od działań na rzecz efektywności energetycznej.

Źródło: Newseria


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

15 komentarzy

  1. Stasiu26 05.11.2012 16:11

    Propaganda przemysłu węglowego ! Wszyscy w Europie mają elektrownie atomowe, tylko Polska jak zawsze ostatnia. Co za zacofany kraj, energia odnawialna to bzdura, taka sama jak globalne ocieplenie. Że niby drogo ? Nie wolno oszczędzać na elektrowni, potrzebujemy prądu.

  2. Komzar 05.11.2012 16:19

    @Stasiu, to nie propaganda tylko fakty. Są one nawet bardziej bolesne niż powszechnie się o tym mówi. W okresie kiedy elektrownia atomowa była opłacalna i wszyscy je budowali, to inwestycje w Polsce wstrzymano. Sam sobie odpowiedz dlaczego.
    Teraz to już technologia wymierająca, nikt jej nie chce i szukają debila co w to zainwestuje i jak zwykle pada na Polskę. To jednak jeszcze nie sedno problemu.
    Prawdziwym problemem jest samo podejście do energii. Staramy się inwestować i budować tyle elektrowni by zaspokoiły nasze potrzeby. To podejście istot nierozumnych. Rozsądnie myślący człowiek najpierw sprawdził by możliwości produkcji energii a potem do tych możliwości dostosował potrzeby. My oczywiście robimy odwrotnie aż się wypstrykamy i zadłużymy ponad nasze możliwości.

  3. Stasiu26 05.11.2012 17:06

    Dobrze, tylko jak to zrealizować ? Chcesz robić zaciemnienia ? A może niech fabryki pracują tylko połowę czasu ? Segment energetyki jest kluczowy dla kondycji całej gospodarki. Chcesz już całkiem dobić nasz malejący wzrost gospodarczy ? W kraju który ciągle ogranicza zużycie prądu nikt nic nie zainwestuje. Samymi pięknymi ideami się nie da wyżyć…

  4. hashi 05.11.2012 17:08

    Kraje wysoko rozwinięte jak Japonia i Niemcy rezygnują z energii jądrowej.
    Koszt uzyskania 1kWh jest większy nawet od energii z wiatru czy słońca, a do tego jeszcze te odpady. Lepiej rozwinąć energię zimnej fuzji jądrowej, niema odpadów i koszty są dość niskie.

  5. hashi 05.11.2012 17:11

    Najlepsza inwestycja to inwestycja w innowacje, jeszcze nikt nigdy na tym nie stracił.

  6. smisnykolo 05.11.2012 17:49

    wystarczy zaprojektować urządzenia które będą wykorzystywać więcej niż 30% energii i zamieniać na pracę. Ilość energii pozostanie ta sama, a urządzeń może pracować więcej.

  7. senseimarcel 05.11.2012 19:30
  8. papamobile 05.11.2012 19:32
  9. senseimarcel 05.11.2012 19:47

    Paliwo do elektrowni atomowej będziemy kupować oczywiście od Ruskich, Pawlak nam załatwi dobrą cenę.

  10. ady1990 05.11.2012 20:01

    Polecam posłuchać profesora Bohdana Żakiewicza, o którym w Polsce wiadomo niewiele, a który za granicą jest bardzo znany i nagradzany ( http://www.earth-energy.eu/references.html , http://sevenrocksmining.com/ ) , w swoim wystąpieniu mówi on o możliwościach Polskiej energetyki i pozyskiwaniu energii z węgla kamiennego jak i brunatnego, co według mnie byłoby najlepszym wyjściem.
    Wystąpienie długie ale jak kogoś temat interesuje to polecam: http://www.youtube.com/watch?v=IbAPuukmZfc

  11. unknown 05.11.2012 21:18

    Drogo? Dla porównania koszt eleltrowni słonecznej, o takiej samej mocy to 120 mld zł, oraz wykorzystanie powierzchni ponad 10 tys km kw. Ile to Warszaw?

  12. lz 05.11.2012 22:01

    unknown w dzisiejszych czasach scentralizowany system energetyczny jest bardzo nieopłacalny. Zamiast budować kilka elektrowni o dużej mocy, należy inwestować w niewielkie elektrownie oparte na OZE oraz w oszczędności związane z ekobudownictwem. Atom to nie jest krok w przyszłość tylko cofanie się w rozwoju do XX wieku. W XXI wieku wszyscy uciekają od atomu w stronę OZE.

  13. Roots Chant Rising 05.11.2012 23:00

    Panowie każdy jeden kw , który nas zbliża do niezależności energetycznej jest dobry ! Niezależność energetyczna = mocna gospodarka.

  14. pasanger8 06.11.2012 02:25

    @ Stasiu 26 sam jesteś bzdurą-dlaczego Niemcy już wytwarzają 20%energii ze źródeł odnawialnych?Bo paliwa kopalne podrożeją lub skończą się w ciągu 30 -40 lat.Zmniejszenie szoku dla gospodarki i prawdziwa niezależność energetyczna kraju 85% energii zużywają gospodarstwa domowe.Gdybyśmy mieli w Polsce 2-3mln turbin wiatrowych przydomowych i paneli słonecznych(zarówno do ogrzewania ciepłej wody obiegowej jak i baterie słoneczne.Ale o czym my w Polsce myślimy o brzozach,aborcjach i ślubie Oli Kwaśniewskiej(co za postęp ,że nie o majtkach Dody)

  15. unknown 06.11.2012 21:53

    co do ziemniaków, mam też inny, lepszy plan. Elektrownia spirytusowa.
    Koszt produkcji 1 litra 99% spirytusu to ok 2 zł. Przy produkcji masowej może udało by się zejść do 1 zł. A więc paliwo jest. Elektrowni nie trzeba budować- można wykorzystać węglowe, zamiast węgla lać spirytus! Zaoszczędzone 50 mld zł z elektrowni atomowej. za te 50 mld zrobimy 50 mld litrów czystego spirytusu. Na ile lat to wystarczy? Chyba na dużo.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.