Kosmiczne plany Rosji
W czasach kiedy amerykańska potęga gospodarcza chwieje się coraz mocniej, Wall Street targają kolejne historyczne spadki notowań a pieniędzy w budżecie ledwie starcza na podtrzymanie działalności państwa – program kosmiczny jest jedną z ostatnich rzeczy na które chce się w Ameryce wydawać pieniądze. Tymczasem tradycyjny przeciwnik Amerykanów w wyścigu w kosmos – Rosja – nieoczekiwanie złapała drugi oddech i dzięki wysokiej cenie ropy, którą wydobywa na własnym terytorium, jest w stanie sfinansować własne ambicje kosmiczne.
Na stonie internetowej Roscosmos – Rosyjskiej Agencji Kosmicznej zamieszczono trzy punkty, które wyznaczają najbliższe cele kosmiczne Rosjan:
1. Załogowa wyprawa na Księżyc.
2. Stała ludzka obecność na Księżycu do 2030 r.
3. Załogowa wyprawa na Marsa do 2040 r.
Na stronie zamieszczono także wypowiedź rzecznika prasowego Władimira Putina – Dimitrija Peskowa, który powiedział: „Zwiększamy budżet na badania przestrzeni kosmicznej wraz z nowymi odkryciami technologicznymi. Musimy wymienić przestarzałą infrastrukturę i kontynuować wspieranie pierwszorzędnej roli przemysłu kosmicznego.”
Nie ma więc wątpliwości, że swoje cele chcą Rosjanie osiągnąć dzięki nowym technologiom. Najprawdopodobniej chodzi tu o statek kosmiczny z napędem nuklearnym, który ma być gotowy w przyszłym roku. Radykalną zmianą jest też komercjalizacja programu kosmicznego, co w przypadku Rosjan jest odejściem od tradycji radzieckiego stylu eksploracji kosmosu. Wszystko to wskazuje, że Rosjanie doceniają znaczenie programu kosmicznego a także chcą wykorzystać szansę aby znów stać się liderem w eksploracji przestrzeni kosmicznej.
Opracowanie: Chris Miekina
Źródło: Nowa Atlantyda