Kościół przeprosił za zbrodnię w Jedwabnem

Opublikowano: 12.07.2017 | Kategorie: Historia, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 573

Podczas kolejnych obchodów rocznicy zdarzeń nazywanych oficjalnie „pogromem w Jedwabnem”, biskup pomocniczy warszawski Rafał Markowski w imieniu polskiego Kościoła katolickiego przeprosił za udział Polaków w tych wydarzeniach. Duchowny zapomniał jednak, że sprawa wydarzeń z 10 lipca 1941 roku nie została w pełni wyjaśniona, ponieważ nie zgodzono się na ekshumację ciał żydowskich ofiar, a charakter udziału polskich mieszkańców w zbrodni nie jest do końca jasny.

W rocznicę „pogromu w Jedwabnem”, jak oficjalnie nazywa się wydarzenia sprzed 76 lat, jak co roku odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary tamtych wydarzeń. Jedną z osób biorących w obchodach był bp. Rafał Markowski, pełniący funkcję biskupa pomocniczego warszawskiego. W swoim wystąpieniu podkreślił on, iż Kościół katolicki w Polsce opłakuje wszelkie akty nienawiści, wszelkie akty przemocy wszelkie przejawy antysemityzmu, jakie kiedykolwiek miały miejsce tutaj, w tym miejscu, w którym stoimy”.

Stąd też co roku hierarchowie mają zastanawiać się, czy Kościół zrobił wszystko w celu powstrzymania podobnych wydarzeń. Właśnie z tego powodu biskup w imieniu Konferencji Episkopatu Polski przeprosił za tych polskich katolików, którzy mieli przyczynić się do zamordowania Żydów w Jedwabnem podczas wydarzeń z 10 lipca 1941 r. Warto przy tym zauważyć, że wcześniej Kościół katolicki podchodził z rezerwą do uroczystości w Jedwabnem, a żaden z biskupów nie zjawił się na odsłonięciu pomnika ofiar w 2001 r. przez ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

Ponadto odczytano choćby list izraelskiej ambasador w Polsce, Anny Azari. Napisała ona, iż w ostatnich latach Jedwabne stało się „symbolem zła, nienawiści i antysemityzmu”, przy czym wyraziła ubolewanie, że na uroczystościach nie pojawiają się lokalni mieszkańcy. Z tego powodu Bogdan Białek z Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów stwierdził natomiast, że zamieszkujący Jedwabne powinni otrzymać „pomoc i wsparcie” w celu „skonfrontowania się z przeszłością”, a w procesie tym potrzebna jest „pomoc” Kościoła katolickiego.

Bp. Markowski, Azari oraz Białek nie zwrócili jednak uwagi na fakt, iż wydarzenia sprzed 76 lat nie doczekały się w pełni wyjaśnienia. Podczas śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej na początku XXI w. nie pozwolono bowiem na ekshumację ciał żydowskich ofiar pogromu, a protesty Żydów uwzględnił ówczesny minister sprawiedliwości i prokurator generalny Lech Kaczyński. Wiceprezes IPN dr Mateusz Szpytma powiedział jednak dziennikarzom, iż w ostatnich miesiącach do Instytutu wpłynęła petycja domagająca się wznowienia śledztwa w tej sprawie, w tym przeprowadzenia pełnej ekshumacji ciał ofiar.

Według obecnej oficjalnej wersji, w Jedwabnem miało zginąć co najmniej 340 osób, a blisko 300 z nich miało spłonąć żywcem w stodole, na miejscu której stoi obecnie pomnik upamiętniający ofiary tych wydarzeń. Śledztwo prowadzone przez IPN nie wyjaśniło do końca udziału niemieckiego wojska na pozostałych etapach zbrodni, dlatego mowa jest jedynie o ich czynnym zaangażowaniu w zapędzaniu Żydów na miejscowy rynek.

Kilkukrotnie na łamach prasy na temat nagonki na mieszkańców Jedwabnego wypowiadali się przedstawiciele lokalnych władz. Najbardziej znamienna wydaje się być wypowiedź z 2011 r., której gazecie „Kurier Poranny” udzielił ówczesny burmistrz miasta. Krzysztof Moenke podkreślił wtedy, iż sprawa wydarzeń w Jedwabnem nagłaśniana jest jedynie podczas oficjalnych uroczystości, a następnie nikt nie jest zainteresowany chociażby dialogiem z mieszkańcami, chociaż wokół nich narosło wiele nieprawdziwych oskarżeń.

Na podstawie: wPolityce.pl, Niedziela.pl
Źródło: Autonom.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. rumcajs 12.07.2017 12:11

    Ziemie palestyńskie sa symbolem zła, i okupacji, oraz ludobujstwa zydowskiego we współczesnym świecie. Zatem niech pani ambasadfor zajmie sie tym problemem. Tamtym juz nie zywym nic nie pomoże, zas pani ambasador może swoim głosem sprzeciwić sie mordowaniu DZIŚ niewinnych ludzi, i wysiedlaniu.

    Zydzi wszędzie pisza o antysemityźmie, a zwyczajnie nie sa lubiani jako zwykli mordercy i terroryści, bo ludzie nie lubia bandytów, morderców i okupantów..

  2. duchtesciowej 13.07.2017 00:09

    Amen i wypad z oblicza świata religie – wszystkie. kazda jest d@#py warta…

  3. MasaKalambura 13.07.2017 08:46

    XX wiek to akurat festiwal mordów po za religiami. Wypad zatem ateistyczni mordercy przemysłowi.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.