USA uznały część sił zbrojnych Iranu za… terrorystów

Opublikowano: 09.04.2019 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2053

Amerykański przywódca nie ustaje w wysiłkach, by stosunki jego kraju z Iranem doprowadzić do takiego stanu, by ewentualna agresja nikogo nie zaskoczyła. Właśnie zrealizował swoja niedawno dana obietnicę, że wpisze Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej na listę organizacji terrorystycznych. Problem polega na tym, że Korpus jest jedną z dwóch składowych irańskich sił zbrojnych, co oznacza, że po raz pierwszy w historii stosunków międzynarodowych jedno państwo uznało za terrorystów armię innego państwa.

Iran oczywiście zareagował natychmiast i bardzo emocjonalnie. “Amerykańskie wojska nie zaznają spokoju na Bliskim Wschodzie, jeśli USA uznają Korpus za organizację terrorystyczną” – powiedział dowódca Strażników Rewolucji gen. Mohammad Ali Dżafari. Iran zadeklarował, że zamierza odpowiedzieć symetrycznie, co może oznaczać, że uzna armię USA za organizację terrorystyczną. Jak informują amerykańskie media, jest już przygotowany projekt odpowiedniego aktu prawnego. To oczywiście skutkować będzie nowym podwyższeniem napięcia między tymi dwoma państwami. Generał dodał wcześniej, że armia USA i jej siły bezpieczeństwa utracą swoją spokojną pozycję na Bliskim Wschodzie.

“Strażnicy Rewolucji” – powiedział z kolei Donald Trump – “są głównym narzędziem irańskiego rządu używanym do kierowania i realizacji jego terrorystycznej działalności.” W praktyce oznacza to, że każdy podmiot gospodarczy, który współpracuje ze Strażnikami Rewolucji, może być oskarżony o wspieranie terroryzmu i ścigany przez amerykański system sprawiedliwości na całym świecie. Zdaniem amerykańskiej administracji nie zapanuje na Bliskim Wschodzie pokój i stabilność, dopóki Strażnicy Rewolucji nie zostaną osłabieni.

Oświadczenie o podjęciu działań zmierzających do uwzględnienia KSRI w spisie międzynarodowych organizacji terrorystycznych zostało opublikowane na stronie Białego Domu ósmego kwietnia: “W dniu dzisiejszym oficjalnie ogłaszam zamiar kierowanego przeze mnie rządu uznania Korpusu Strażników Islamskiej Rewolucji Islamskiej […] za Zagraniczną Organizację Terrorystyczną na mocy sekcji 219 ustawy o imigracji i obywatelstwie. Ten bezprecedensowy krok, podjęty przez Departament Stanu, będzie rzeczywistym opisem stanu faktycznego i wskazaniem, iż Iran jest nie tylko państwem-sponsorem międzynarodowego terroryzmu, ale także określeniem KSRI jako organizacji aktywnie uczestniczącej, finansującej i promującej terroryzm […] KSRI jest podstawowym instrumentem irańskiego rządu, który służy mu do kierowania globalną kampanią terrorystyczną – czytamy m. in. w dokumencie.”

Iran, podobnie jak większość państw na Bliskim Wschodzie, przyzwyczajona jest do rozmaitych pogróżek ze strony Waszyngtonu. Również takich, których ogólna forma wykracza dalece poza uznane standardy dyplomatycznej kultury. Teheran jednak jest jednym z niewielu krajów w regionie, który może pozwolić sobie na więcej samodzielności i powagi w stosunkach z USA.

Tamtejsze władze zareagowały błyskawicznie. Już dzień po tym jak “Wall Street Journal” doniósł o zamiarach Białego Domu (5 kwietnia) w irańskich mediach pojawiła się informacja o możliwości wpisania US Army na listę organizacji terrorystycznych w ramach działań odwetowych. Wspominaliśmy o tym również na stronach portalu Strajk. Wciąż jednak większość obserwatorów skłonna była to traktować jako blef. Dotychczas Waszyngton nigdy nie posunął się w swoich imperialnych fantazjach na tyle daleko, by opisać oficjalne siły zbrojne suwerennego państwa jako organizację terrorystyczną. Tymczasem Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej jest właśnie jedną z dwóch irańskich struktur militarnych.

Według irańskiej konstytucji armia odpowiedzialna jest za obronę granic Iranu, zaś KSRI borni osiągnięć rewolucji islamskiej. Do jego zadań należy m. in. zwalczanie „obcych wpływów”. W strukturze KSRI, liczącej łącznie ponad 160 tys. żołnierzy, funkcjonują wszystkie rodzaje sił zbrojnych, służby wywiadowcze, specjalna jednostka – Ghods oraz paramilitarny Związek Mobilizacji Uciemiężonych.

Po publikacji na stronie internetowej Białego Domu publicznie zamiary amerykańskiej administracji potwierdził też Mike Pompeo – sekretarz stanu i bodaj drugi po Johnie Boltonie najbardziej agresywny podżegacz wojenny w otoczeniu Trumpa.

Wówczas zareagował minister spraw zagranicznych Iranu Mohammad Javad Zarif. W publicznym wystąpieniu zalecił prezydentowi Hassanowi Rouhani i Najwyższej Radzie Bezpieczeństwa Narodowego uznanie amerykańskiego sztabu generalnego (United States Central Command) za organizację terrorystyczną, której zasięg działalności obejmuje Bliski Wschód i stwarza bezpośrednie zagrożenie dla Iranu.

Jeżeli do tego dojdzie dowództwo amerykańskiej armii znajdzie się na tej samej liście, na której figuruje np. tzw. Państwo Islamskie. Heshmatollah Falahatpisheh, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Narodowego i Polityki Zagranicznej irańskiego parlamentu, poinformował w rozmowie z dziennikarzami, że projekt ustawy w tej sprawie został już przygotowany.

Wydaje się, że ewentualne uznanie amerykańskiej armii za organizację terrorystyczną jest o wiele bardziej uzasadnione moralnie i politycznie. USA przeprowadziły na Bliskim Wschodzie dwie wojny napastnicze przeciwko Irakowi doprowadzając ten kraj do niemal zupełnej ruiny, dokonały inwazji na Libię co zakończyło się faktyczną likwidacją jej państwowości, wspierają radykalne ruchy religijne, które miały wysadzić w powietrze Syrię, aktywnie pomagają Arabii Saudyjskiej w systematycznym wyniszczaniu Jemenu, gdzie rozgrywa się przez to – jak wskazuje ONZ – największa katastrofa humanitarna na świecie. W tej chwili trwają aktywne przymiarki do wszczęcia kolejnej zbrojnej napaści – właśnie na Iran.

„Dziękuję panu, panie prezydencie Donaldzie Trump, za pańską decyzję, by nazwać Korpus Strażników Rewolucji organizacją terrorystyczną. Znowu zachowuje pan pokój na świecie chroniąc go przed irańską agresją i terroryzmem – napisał na “Twitterze” premier Izraela Benjamin Netanjahu.

Autorstwo: Maciej Wiśniowski i Bojan Stanisławski
Źródło: Strajk.eu [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości: Wolnemedia.net


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. gajowy 09.04.2019 13:56

    Jest to prosta konsekwencja nadużywania określenia – terroryzm. Współcześnie to określenie stało się “młotem na czarownice” wypranym z obiektywnej treści. Już wcześniejsze nazywanie talibów terrorystami było niewłasciwe bo sprawowali oni faktyczną władzę w Afganistanie, czyli byli siłą rządową – a że wrogą USA to inna sprawa.

  2. BrutulloF1 10.04.2019 07:49

    Co jeszcze wymyśli Trump by podlizać się Żydom?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.