Koronawirus a statystyka

Opublikowano: 20.04.2020 | Kategorie: Publicystyka, Publikacje WM, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 1020

Dziwna atmosfera otacza obecną „aferę” koronawirusa i trudno rozeznać się w jej naturze. Oficjalne opinie o niej zmieniły się drastyczne od początku marca, jak za naciśnięciem guzika. I choć oficjalny dogmat pozostał od tego czasu niewzruszony, decyzje podejmowane przez rządy świata sprawiają wrażenie chaosu – zarówno co do środków zaradczych, a także przewidywanego końca epidemii. Tydzień, miesiąc, rok, czy dwa lata? Minister Szumowski nie był wyjątkiem – początkowo kpiąc z noszenia maseczek i pomniejszając znaczenie koronawirusa w porównaniu do poważniejszego problemu grypy. Nagle stał się on zagorzałym orędownikiem maseczek, każąc je nosić pod groźbą wielkich kar pieniężnych i strasząc dwoma latami kwarantanny. Podobnie lekceważąco wyrażali się o koronawirusie eksperci medyczni w różnych krajach.

Jeszcze w połowie lutego, południowoafrykański Daily Maverick (teraz fanatyczny wyznawca nowej religii koronawirusa) pisał: „Znaczne nagłaśnianie grypo-podobnego koronawirusa w sytuacji, gdy miliony corocznie umierają na grypę, podkreślone zostało przez Global Research, który zaznacza, że co roku świat przeżywa pięć milionów zachorowań na grypę, z czego 600,000 osób umiera, co stanowi „poważną obawę” – a tymczasem na czołówkach gazet dominuje Wuhan koronawirus. Podobnie, CNCB raportuje że podczas gdy świat panikuje z powodu koronawirusa, w USA grypa zabiła już 10 000 osób; komentując że grypa stanowi o wiele większe zagrożenie dla USA niż koronawirus… Lekarze utrzymują że sezonowa grypa, która zaczęła się we wrześniu i może trwać do maja, osiągnęła obecnie szczyt i stanowi większe zagrożenie dla zdrowia niż koronawirus. William Schaffner, profesor medycyny zapobiegawczej i polityki zdrowotnej Uniwersytetu Vanderbilt uważa, że koronawirus będzie kroplą w oceanie w porównaniu z grypą. Ryzyko jego jest trywialne. „USA Today” pisze, że Amerykanie nie boją się grypy, bo są do niej przyzwyczajeni. Ale wirusy o obco brzmiących nazwach, jak Ebola, Zikan, Wuhan, wzbudzają panikę. „USA Today” donosi, że niektórzy doktorzy żartują, iż grypa powinna otrzymać specjalną nazwę. Paul Ofiit, dyrektor Centra Edukacji Szczepionkowej Szpital w Filadelfii, proponuje zmianę nazwy grypy na Virus XZ-47, lub coś podobnie straszliwego.”

Te niewinne żarty nieświadomych medyków okazały się ponurą rzeczywistością. Naciśnięto guzik, i w tym samym czasie zamarły gospodarki wszystkich krajów na świecie. Medycy, politycy, uczeni musieli zapomnieć o żartach i z dnia na dzień zmienili się w śmiertelnie poważnych, zagorzałych rzeczników koronowirusa.

W rzeczywistości jest on całkiem podobny do starego wirusa hiszpanki z 1918 roku…

Ale któż by się bał nawet straszliwej hiszpanki, przedstawionej na poprzednim zdjęciu. W dodatku do przerażającej nazwy nowego wirusa, dodano mu dla większego wrażenia kod – no i wizerunek…

Jak dotąd, statystyki zachorowań i zgonów na koronawirusa wzbudzają wiele kontrowersji. Jedni mówią, że są zawyżone; drudzy – że zaniżone, inni – że oparte są na wątpliwej jakości testach lub założeniach, itp. Wydaje się, że na prawdę należy jeszcze kilka miesięcy poczekać – a może ona przynieść zdumiewające wyniki. Przede wszystkim, należy zauważyć że koronawirus (niezależnie od nazwy) dzieli jednak pewne przyzwyczajenia wraz z innymi wirusami, a przede wszystkim grypy. Grypa jest główną przyczyną zgonów na tzw. choroby ICD-10 J00-J99, czyli układu oddechowego. Trudno o dokładne statystyki, ale np. w UK, ICD-10 jest odpowiedzialna za 16-18% wszystkich zgonów.

Teraz warto spojrzeć na statystyki zgonów w kilkunastu krajach. Spójrzmy najpierw na wykres zgonów w Portugalii, której statystyki są najbardziej kompletne…

Widzimy wyraźnie, jak wielkie i stabilne są fluktuacje zgonów w zależności od miesięcy roku. A tak wyglądają miesięczne fluktuacje zgonów w krajach o temperaturze umiarkowanej.

Jak widać, wszystkie te kraje mają podobny miesięczny rozkład zgonów. Najwięcej w miesiącach zimowych.

Teraz zobaczmy kraje położone na półkuli południowej. Tam także nasilenie zgonów następuje w zimie, która tam trwa od maja do października.

Kraje tropikalne nie mają zdecydowanego szablonu.

Podobnie, jak kraje o niskich temperaturach.

Można stąd wyciągnąć wniosek, że sezonowe różnice temperatur bardziej wpływają na zachorowalność, niż przenoszenie zarazków w kontaktach ludności. No i teraz, mając statystyki zgonów ostatnich czterdziestu lat, możemy tylko czekać na aktualne dane zgonów z obecnej epoki pandemii. Dane takie zwykle opóźnione są o kilka miesięcy, ale dadzą nam prawdziwy obraz tej „niespotykanej w dziejach” katastrofy, która pozwoliła władcom świata skutecznie zastraszyć i uwięzić większą część ludzkości, a co gorsza – zrujnować gospodarki świata. Weźmy na przykład Włochy – gdzie do 19 kwietnia naliczono 23 660 ofiar śmiertelnych koronawirusa. Według długoletnich statystyk, w okresie styczeń-kwiecień umiera we Włoszech przeciętnie 203 866 osób. O ile procent musi ta liczba wzrosnąć, aby kwalifikowała się do definicji pandemii? Być może, ktoś z czytelników wie, gdzie i jak zdobyć najświeższe dane śmiertelności we Włoszech.

Najgorzej na tym interesie wyszły kraje półkuli południowej. Podczas, gdy w Europie sezon zachorowań i tak się kończy (niezależnie od groteskowych kwarantann), południowa półkula weszła w światowy terror akurat w środku lata. Stąd te mizerne wyniki epidemii – Australia: 69 zgonów; Argentyna: 132 zgony; Boliwia: 32 zgony; Nowa Zelandia: 12 zgonów; Zimbabwe: 3 zgony; Zambia: 3 zgony; Botswana: 1 zgon; Południowa Afryka: 52 zgony. Ale, jak widzieliśmy na wykresach, w tych rejonach zima zaczyna się w maju, i wtedy dopiero znacznie wzrasta śmiertelność. W RPA już od prawie miesiąca stoją zamknięte wszystkie zakłady pracy, restauracje, stoi handel, transport; zakazem sprzedaży objęto alkohol i papierosy. Zaczynają się rabunki sklepów, podczas których policja zastrzeliła 9 osób; w rabunkach biorą udział policjanci, których 11 aresztowano (a także trzech generałów policji).

Za miesiąc rozpocznie się sezon wzrostu zgonów; a kraj i tak już jest kompletnie zrujnowany. Tyle na pocieszenie rodaków w Polsce.

Autorstwo: Krzysztof Edmund Wojciechowicz
Źródło: WolneMedia.net


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. moromen 20.04.2020 11:26

    Pierwsze trzy miesiące epidemii COVID-19: dowody epidemiologiczne dla dwóch oddzielnych szczepów wirusów SARS-CoV-2, rozprzestrzenianie się i implikacje dla strategii zapobiegania – dr Knut M. Wittkowski

    „Abstrakt: Około miesiąca po tym, jak epidemia COVID-19 osiągnęła szczyt w Chinach kontynentalnych i SARS-CoV-2 pojawił się w Europie, a następnie w USA, dane epidemiologiczne zaczynają dostarczać ważnych informacji na temat ryzyka związanego z chorobą oraz skuteczności strategii interwencyjnych, takich jak ograniczenia podróży i dystans społeczny. Choroby układu oddechowego, w tym epidemia SARS z 2003 roku, pozostają w każdej populacji, tylko przez okres około dwóch miesięcy, chociaż szczytowa zapadalność i śmiertelność mogą się różnić. Dane epidemiologiczne sugerują, że istnieją co najmniej dwa szczepy wirusa SARS-CoV-2 [2020], które wyewoluowały podczas migracji z Chin kontynentalnych do Europy. Korea Południowa, Iran, Włochy i sąsiedzi Włoch zostały dotknięte bardziej niebezpiecznym wariantem „SKII”. Podczas gdy epidemia w Azji kontynentalnej dobiega końca, a w Europie wyrównuje się, niedawna epidemia wśród młodszej populacji USA wciąż rośnie, choć już nie wykładniczo. Poziom szczytu prawdopodobnie zależeć będzie od tego, który szczep najpierw przybędzie do USA. Te same modele, które pomagają nam zrozumieć epidemię, pomagają nam również w wyborze strategii zapobiegania. Izolacja osób wysokiego ryzyka, takich jak osoby starsze, oraz redukowanie ciężkości choroby, zarówno poprzez szczepienie, jak i wczesne leczenie powikłań, jest najlepszą strategią przeciwko chorobie wirusowej układu oddechowego. Dystans społeczny lub „blokady” mogą być skuteczne w ciągu miesiąca następującego po szczytowym występowaniu infekcji, kiedy kończy się wykładniczy wzrost liczby przypadków. Wcześniejsze izolowanie ludzi niskiego ryzyka jedynie przedłuża czas, podczas którego wirus musi krążyć, aż zapadalność jest wystarczająco wysoka, aby zainicjować „odporność stada”. Późniejsze izolowanie nie jest pomocne, chyba że zapobiega odbiciu [ponownej fali wznoszącej zachorowań], jeśli izolowanie rozpoczęło się zbyt wcześnie.”

    https://pubmedinfo.org/2020/04/18/dwie-epidemie-covid-19/

  2. KrzysztofW 20.04.2020 12:51

    Już po ukazaniu się mojego artykuliku, zdobyłem bieżące dane dla Wlk. Brytanii. Mogę więc dodać:
    Okazuje się, że w okresie styczeń-marzec 2020 roku zanotowno 166,444 zgonów.
    A długoletnia przeciętna dla tego okresu wykazuje 169,768 zgonów. Czyli, w tym roku widzimy spadek zgonów o 2.0%. Jeszcze bardziej rewelacyjne okazują się dane dla zgonów spowodowanych zachorowaniami na ICD-10 J00-J99 (której głownym składnikiem jest grypa). Przeciętna z pięciu lat dla kwartału styczeń-marzec wynosi 26,440 zgonów, podczas gdy w tym roku ten sam kwartał wykazuje 25,012 zgonów. Spadek o 5.7 procent!
    Anglia znajdowała się w czołówce krajów ogarniętych koronawirusem. Czy można więc przypuszczać, że dane dla innych krajów nie są podobnie manipulowane? Politycy nie są ani statystykami, ani ekspertami medycyny. Ale jak można im powierzać nasz byt i naszą przyszłość, jeśli dają się tak łatwo kierować fałszywymi opiniami, rujnując przy tym gospodarkę światową?

    Krzysztof Edmund Wojciechowicz

  3. qhashbba 20.04.2020 16:11

    @KrzysztofW Panie Krzysztofie, czo moge prosic o dane szczegolowe na temat zgonow w Anglii? Oczywiscie jesli jest taka mozliwosc.

  4. KrzysztofW 20.04.2020 21:41

    @Qhashbba, Oczywiście, adres portalu jest: https://www.ons.gov.uk/peoplepopulationandcommunity/birthsdeathsandmarriages/deaths/datasets/weeklyprovisionalfiguresondeathsregisteredinenglandandwales
    Można ściągnąć Excel pliki od 2010 do 2020 roku.
    Proszę o wiadomość, czy się udało

    Krzysztof

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.