Korea Północna grozi Korei Południowej

Opublikowano: 29.04.2012 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 547

Jak informuje oświadczenie Komitetu KRLD ds. Pokojowego Zjednoczenia Ojczyzny, Korea Północna znów skierowała groźby pod adresem Południa.

Na stronie internetowej komitetu jest mowa o tym, że tym razem odpowiedź KRLD będzie o wiele poważniejsza w porównaniu z ostrzelaniem południowokoreańskiej wyspy Yonphendo. Przedstawiciele komitetu podkreślili także, że wyższe dowództwo armii KRLD nie rzuca słów na wiatr.

Niedawno władze Korei Północnej przeprowadziły ćwiczenia wojskowe z okazji 80-lecia Koreańskiej Armii Ludowej. Wzięły w nich udział czołgi, samoloty i artyleria. Manewrom przyglądał się Kim Dzong Un, nowy północnokoreański lider, który wezwał do bezlitosnego zniszczenia wrogów w przypadku, jeśli by zdobyli się oni na prowokację.

W ostatnim czasie Korea Północna niejednokrotnie groziła Korei Południowej, że podejmie wobec niej działania wojenne. Ponadto Pjongjang poinformował z planach przeprowadzenia kolejnych prób jądrowych.

Niektórzy obserwatorzy uważają, że te północnokoreańskie groźby to nic więcej, jak tylko akcja propagandowa,wzywająca do wzmocnienia kontroli nad sytuacją wewnętrzną. Jednak inni uważają, że KRLD rzeczywiście może planować akcje wojenne przeciwko Korei Południowej.

Tymczasem grupa północnokoreańskich uchodźców, mieszkających w Korei Południowej, skierowała 100 tysięcy baloników z ulotkami propagandowymi, banknoty na ogólną sumę tysiąca dolarów oraz płyty DVD o treści agitacyjnej na terytorium KRLD.

Podobne akcje odbywają się od czasu do czasu na granicy między Koreą Północną i Południową, a Phenian ostro na nie reaguje. Korea Północna nazywa to „wojną psychologiczną” i grozi atakami ogniowymi na terytorium Korei Południowej, skąd wysyłane są materiały propagandowe.

Źródło: Głos Rosji


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. norbo 29.04.2012 22:33

    Czytelnicy mają leguminę zamiast mózgów…

  2. norbo 30.04.2012 03:59

    Wyjdz na ulicę i zapytaj Polaków o przyczyny kryzysu w Grecju czy Hiszpanii… albo na dowolnym forum internetowym zarzuć jakąś bzdurę i obadaj reakcję 😉 Popularne są dwa modele – bezmyślne powtarzanie oficjalnej wersji i bajkopisarstwo (czyli budowanie skomplikowanych abstrakcyjnych wizji świata pełnego spisków, bzdurnej nowomowy, kosmitów, religii i innych niedorzeczności). Najdziwniejsze jest to, że większość tzw. opozycji to reprezentanci tego drugiego modelu i praktycznie każdy kto usiłuje dokonać rzeczowej analizy faktycznej sytuacji napotyka na największy opór nie ze strony systemu ale właśnie ze strony “ruchów alternatywnych”, które najczęściej nie zajmują się niczym innym jak walką między sobą i robieniem szumu.

    Majstersztykiem jest pozycja propagandy libertariańskiej, która przeniosła “kapitalizm” tak daleko w utopię, że świat dzisiejszy określa jako “komunistyczny” a pojęcie wolności sprowadziła do wyzwolenia kapitału z ucisku “socjalistycznych” państw – pełna nowomowy i absurdów pseudoideologia służąca zasadniczo jedynie jako zasłona dymna dla faktycznej dyktatury kapitału. Dalej jest “nowa lewica”, którą najpewniej nie tylko Lenin ale nawet anarchiści z czasów hiszpańskiej wojny domowej nazwaliby “reakcją”, “kontrrewolucją” albo i gorzej – prokapitalistyczne pozycje z obroną państwa przed tymi pierwszymi…. państwa, które istnieje aby chronić kapitał przed obywatelami, na których przerzuca się koszty funkcjonowania systemu – zyski prywatne, koszty publiczne – ale flagi mają czerwone i już nie wiadomo kto jest kim. Czas chyba powrócić do zasady konieczności udziału w “radykalnych nielegalnych działaniach” jako wyznacznika “lewicowości”, choć i to pewnie na niewiele się zda… To właściwie cała dzisiejsza scena polityczna, bo tzw. “prawica” to też “nowa lewica” ale z akcentem przesuniętym w stronę “tradycji”, “patriotyzmu” i różnych form “nacjonalizmu” – znakomita większość społeczeństwa nie ma swojej reprezentacji na tej scenie, jest jedynie manipulowana lub – w razie konieczności, pacyfikowana…

  3. Yogipower 30.04.2012 09:59

    norbo Masz rację nie ma dzisiaj u nas w rządzie ani partii lewicowych ani prawicowych. Nie ma ani socjalizmu, ani też kapitalizmu, jest tzw. kapitalizm kompradorski. “Różni się on tym od zwyczajnego kapitalizmu, że w zwyczajnym kapitalizmie o dostępie do rynku i o możliwościach funkcjonowania na rynku decydują osobiste cechy człowieka, takie jak przedsiębiorczość, pracowitość, rzutkość – podczas gdy w kapitalizmie kompradorskim o tym decyduje przede wszystkim przynależność do sitwy.”

  4. Yogipower 30.04.2012 15:13

    Właśnie gadają wszędzie że Grecy są sami sobie winni, a to nie prawda, dzieje się tak tylko przez głupią politykę Eurokołchozu, a zaczyna się to od tych biedniejszych państw.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.