Korea Południowa naprawi stosunki z Koreą Północną

Opublikowano: 10.05.2017 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 650

Spełniły się oczekiwania analityków. Po podliczeniu wszystkich głosów okazało się, że liberalny polityk Moon Jae-in z Partii Demokratycznej osiągnął zdecydowane zwycięstwo. Kim Dzong Un może otwierać szampana.

Minionej nocy czasu polskiego Krajowa Komisja Wyborcza ogłosiła, że Moon Jae-in zdobył niewiele ponad 41% poparcia i zostawił swoich konkurentów daleko za sobą – Hong Jun-pyo i Ahn Cheol-soo otrzymali odpowiednio 24,03% i 21,41% głosów. Wydawało się, że jego zwycięstwo jest nieuchronne. Nie pomogło nawet gdy jego przeciwnicy zarzucali mu uległość i chęć pojednania się z Kim Dzong Unem. Frekwencja wyniosła około 75%.

Praktycznie nikt nie ma już wątpliwości, że Korea Południowa zmieni teraz swoje podejście wobec potężnego sąsiada z północy. Co prawda Moon Jae-in nie ma zamiaru odwrócić się od Stanów Zjednoczonych ale będzie domagał się ponownego rozpatrzenia dostawy amerykańskiego systemu antybalistycznego THAAD, który zainstalowano niedaleko Seulu. Nowy prezydent opowiadał się za dążeniem do samodzielnej polityki na Półwyspie Koreańskim, bardziej niezależnej od decyzji USA.

Z kolei władze Korei Północnej mogą już świętować. Tamtejsza gazeta Rodong Sinmun (Gazeta Pracy) tuż przed południowokoreańskimi wyborami prezydenckimi zaznaczała, że przez ostatnie 10 lat konserwatyści doprowadzili relacje międzykoreańskie do ruiny a jeśli “grupa zdrajców” znów dojdzie do władzy to wszystkich czekają kolejne “tragiczne dni”. Zwycięstwo Moon Jae-ina zwiększa szansę na deeskalację napięcia na Półwyspie Koreańskim.

Autorstwo: John Moll
Na podstawie: CNN.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. MichalR 10.05.2017 13:43

    Wyobraźmy sobie abstrakcyjną sytuację, która mogłaby dotyczyć nas. Wyobraźmy sobie, że cały świat postanawia medialnie rozorać Białoruś, a Łukaszenka jakimś cudem ma rakiety z głowicami nuklearnymi zdolne zedrzeć wierzchnią wartstwę gleby w całej Polsce. Sytuacja stawałaby się z roku na rok coraz bardziej napięta, a USA i Niemcy pchałyby się w otwarty konflikt z Białorusią i oczekiwały, że całe terytorium Polski będzie tymczasowym poligonem. W takiej sytuacji też byłbym bardziej skłonny na głosowanie za kimś kto deklarowałby że zamiast wojować szabelką należy postarać się jakkolwiek dogadać byle wojny uniknąć.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.