Korea Północna wykradła tajemnice wojskowe USA

Opublikowano: 11.10.2017 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 745

Południowokoreański dziennik “Chosun Ilbo” ujawnił, że północnokoreańskim hakerom udało się włamać do chronionej sieci wojskowego intranetu i ukraść 235 Gb danych, przede wszystkim ściśle tajnych dokumentów z amerykańskimi planami wojny przeciw Północy. Informacja ma efekt bomby.

Włamania dokonano we wrześniu ubiegłego roku, ale do tej pory było to trzymane w sekrecie. Wśród wykradzionych dokumentów figuruje m.in. Plan Operacyjny 5015, ostatni, bardzo szczegółowy plan działań wojennych armii amerykańskiej i południowokoreańskiej. Do tego plany akcji mających na celu zabicie północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Una.

Według deputowanego rządzącej Partii Demokratycznej Rhee Cheol Hee, ministerstwu obrony udało się dotąd zidentyfikować mniej więcej 80 proc. wykradzionych dokumentów. KRLD jest teraz w posiadaniu planów wojskowych w przypadku stanu wyjątkowego i wszystkie szczegóły wspólnych amerykańsko-południowokoreańskich manewrów militarnych. Do tego przejęła informacje na temat kluczowych instalacji wojskowych wokół elektrowni Południa. Rzecznik armii Seulu odmówił komentarza w tej sprawie, w imię tajemnicy wojskowej.

Według przypuszczeń amerykańskich, Korea Północna dysponuje jednostką specjalną złożoną z prawie 7 tys. specjalistów od ataków informatycznych.

Tymczasem w Stanach media skoncentrowały się na informacji podanej przez NBC News, jakoby szef amerykańskiej dyplomacji Rex Tillerson miał nazywać prezydenta Donalda Trumpa „debilem”, i to zanim tego określenia użył Kim Dzong Un. Prezydent Trump kilka dni temu skrytykował Tillersona za otwarte mówienie o dyplomatycznych kanałach komunikacyjnych między Stanami a Koreą Północną. „On traci czas na te negocjacje” – napisał prezydent na Twitterze – „Rex, zachowaj energię, i tak zrobimy to, co trzeba”.

Autorstwo: JSz
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. rumcajs 11.10.2017 10:24

    Jak te “prymitywy’ co trawe podobno wzeraja moga wykradac takie dane!!!! To jest zarezerwowanie dla wywiadu usa, i zydowskiego…Tylko oni moga rosiewac wirusy, i wykradac dane…

  2. gajowy 11.10.2017 11:12

    Podejrzewam że podrzucono im fałszywkę.

  3. Pires 11.10.2017 12:54

    A ja podejrzewam, że w Korei wcale nie jest tak, jak nam to przedstawiają media. Niby taki zacofany kraj, niby taka wszechobecna bieda, a jednak mają swoich hakerów i to pewnie niegłupich. Trudno chyba zostać dobrym hakerem nie mając do czynienia z komputerem od dzieciństwa. Pewnie jest to normalny kraj, tylko posiada mocną władzę, która nie wpuszcza zachodniego syfu na własne podwórko. Kimy raczej bronią swoich obywateli przed moralnym upadkiem cywilizacji, a wyzysk jest pewnie mniejszy niż w Chinach.

  4. gajowy 12.10.2017 09:59

    @Pires
    Jeśli kogoś interesuje jak naprawdę jest w Korei Płn., to znaczy z punktu widzenia typowych ludzi a nie dysydentów, to najlepiej spojrzeć do niezależnych statystyk. Spodziewana długość życia dość dobrze odzwierciedla standard życia. I tak w Korei Płn. spodziewana długość życia według niezależnych danych (ONZ i CIA World Factbook) wynosi mniej więcej poziom średniej światowej. Trochę lepiej niż w takich Indiach. Czyli nie jest to najgorsze miejsce do życia na Ziemi choć w porównaniu z Europą i USA jest oczywiście dużo gorzej.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.