Korea Północna grozi atakiem nuklearnym na USA

Opublikowano: 10.03.2013 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 592

Rośnie napięcie na Półwyspie Koreańskim. Nękana kłopotami gospodarczymi Korea Północna otrzymała kolejny cios, zaostrzone sankcje gospodarcze. Jest to odpowiedź na kolejny test atomowy wykonany przez Phenian. Nawet Chiny potępiły tą próbę i wystąpiły w Radzie Bezpieczeństwa ONZ przeciwko Phenianowi i to wspólnie z USA. Władze Korei Północnej zagroziły, że jeśli będzie trzeba dokonają ataku jądrowego na centra dowodzenia Amerykanów.

Oczywiście to, co w mediach mętnego nurtu jest przedstawiane, jako groteskowe groźby Północy jest w istocie ostrzeżeniem przed konsekwencjami, jakie mogą za sobą nieść wielkie manewry wojsk amerykańskich i Południa. Seul jednak twierdzi, że tego typu ćwiczenia odbywają się, co roku i nie ma w nich niczego nadzwyczajnego, ale Północ grozi odpowiedzią z atakiem nuklearnym włącznie. Przedstawiciele wojsk Korei Południowej odpierają, że Północ prawie cały czas prowadzi jakieś manewry i nie robią z tego takiego zagadnienia. Trzeba jednak przyznać, że Korea Północna ma jedną z największych armii świata i ewentualny konflikt konwencjonalny czy atomowy byłby niewyobrażalną katastrofą.

Zapowiedzi jakoby Korea Północna była w stanie zaatakować Stany Zjednoczone należy na razie traktować z przymrużeniem oka. Jednak nie oznacza to, że jest to zupełnie niemożliwe, bo Kim Dzong Un posiada i rakiety balistyczne zdolne do lotów międzykontynentalnych i ładunki nuklearne podlegające ciągłej miniaturyzacji. Wiadomo jednak, że taki atak wiązałby się raczej z całkowitym zniszczeniem Korei Północnej. Z drugiej strony prędzej czy później USA i tak spróbuje zrobić w tym kraju to, co uczynili w Iraku i co planuje się zrobić w Iranie. Racjonalne jest, zatem to, co robią władze w Pjongjang, czyli, że się zbroją i starają się wszelkimi sposobami odstraszać groźnych przeciwników.

Źródło: Zmiany na Ziemi


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Hassasin 10.03.2013 11:21

    ,,Z drugiej strony prędzej czy później USA i…,,
    ale po co ? To nie to samo co za czasów Wietnamu , gdzie szło o ,,terytorialny monopol idei,, i nie to samo co w Iraku czy Afganistanie ( ropa i tablica Mendelejewa )…w Północnej Korei to chyba nawet ziemia jest jałowa … po za tym jątrzący się wrzód w Azji zawsze się przyda do manipulowania skośnookimi , więc wątpię że Wuj Sam z Judei jest tym zainteresowany 😉

  2. Hassasin 10.03.2013 11:25

    A jak jestem w błędzie to będziemy mieli Grosse Aschlocherihnenanderzerbrechung 🙂 O !

  3. INVESTOR 11.03.2013 00:52

    Kilka lat temu Brzeziński był na północy i się dogadali co do pretekstu do wojny. Im chodzi oto aby podjąć wojnę przeciw chiną. Za rządów Bill’a Clintona USA podpisało umowę z Pekinem o przekazaniu tajemnic wojskowych oraz ustalili podział terytorialny po konflikcie. Dla nich to intratny biznes. A wszystko przykryła afera “rozporkowa”. Chińczycy odrobili japońską lekcję(w latach 80. jen stracił dwókrotnie na wartości w ciągu tygodnia po spekulacjach wielkich banków). Jankesi są największym producentem broni więc regionalnych konfliktów i tzw. “demokratycznych rewolucji” będzie jeszcze więcej. Paranoja aż strach się bać co oni jeszcze wykombinują!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.