Kony 2012 – wielki przekręt czy szczera inicjatywa?

Opublikowano: 15.03.2012 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 1087

O tym, iż działania społeczne mają sens mogliśmy się przekonać w ostatnim czasie obserwując sprawę ACTA w naszym rodzimym kraju.

WPŁYWY RUCHÓW OBYWATELSKICH

Wielki ruch obywatelski jaki wokół tego wyrósł wytworzył na tyle dużą presję na premiera Donalda Tuska, że stanowisko w tej sprawie zmienił dosłownie o sto osiemdziesiąt stopni. Oprócz na tego na całym świecie działa masa innych organizacji, które równie skutecznie zmieniają świat i skupiają przy tym ogromną rzeszę aktywistów. Jedną z nich jest Invisible Children Inc., która swoją akcją Kony 2012 chce zwrócić uwagę na zbrodnie Josepha Kony’ego, przyśpieszyć jego aresztowanie oraz zbrojną interwencję wojsk USA.

WPŁYWANIE NA EMOCJE

Nie jest on zapewne odosobnionym przypadkiem. W krajach Afryki roi się od konfliktów zbrojnych rodzących zbrodniarzy wojennych. Jednakże od wielu innych, nieznanych szerokiemu gronu z różni go to, iż został skutecznie nagłośniony przy użyciu internetu. Jeszcze dwa tygodnie temu Joseph Kony był znany tylko osobom zainteresowanym regionem, w którym działa ten zbrodniarz. Tymczasem wystarczył półgodzinny film stworzony przez Jasona Russela, aby całkowicie zmienić obraz rzeczy. Dzięki temu praktycznie cały świat dowiedział się czynach tego terrorysty, który od ponad dwudziestu lat jest przywódcą organizacji Lord’s Resistance Army (Armii Bożego Oporu), Odpowiedzialna jest za szereg zbrodni, terroryzuje ludność północnych rejonów Ugandy: tworzy z kobiet seksualne niewolnice, morduje niewinnych cywili, a bardzo młode osoby wciela siłą w swoje szeregi.

WYKORZYSTANIE KONTRASTU: JACOB KONTRA LRA

Film, który zdobył taką popularność w sieci jest bardzo nacechowany emocjami. Jason Russel wykorzystuje kontrast wynikły z przedstawienia dwóch postaci: swego syna – dorastającego w bezpiecznym świecie z Jacobem – chłopcem, który na własne oczy widział śmierć swojego brata, a potem został wcielony do Lord’s Resistance Army. To nie koniec. Później następuje prezentacja działalności organizacji non profit Invisible Children, a następnie zachęta do podjęcia działania. 20 kwietnia bowiem planowana jest akcja rozwieszenia na całym świecie plakatów z napisem „Stop Kony”. Można się do niej przyłączyć. Wystarczy tylko zakupić za trzydzieści dolarów tzw. action kid, który jest dostępny w sklepie na stronie www fundacji.

ORGANIZACJA INVISIBLE CHILDREN

Jednak jak każda organizacja operująca znacznymi pieniędzmi – a do takich można zaliczyć Invisible Children ściąga na siebie grad kontrowersji. Zarzuca się jej przeznaczanie zbyt dużych kwot na swoich pracowników – tylko 32 procent z funduszu pomocowego idzie na tzw. aktywną pomoc. Sam film zbyt koloryzuje obraz LRA. W Ugandzie pięć lat temu został podpisany traktat pokojowy z tą organizacją i stała się cieniem samej siebie. Szacuje się, że obecnie liczy zaledwie od 500 do 1000 członków i w tamtym rejonie panuje względny spokój. Również strona rządowa tego konfliktu nie jest czysta – to administracja prezydenta Yoweri Museveniego zaczęła uzbrajać młode osoby i wykorzystywać ich do walki.

FINANSOWANIE INVISIBLE CHILDREN A WSPÓŁPRACA Z WŁADZAMI LOKALNYMI

Invisible Children nie pozostała dłużna i odpowiedziała na wspomnianą krytykę. Organizacja od początku swojej działalności publikuje roczne raporty dotyczące ich wpływów i wydatków. Dlatego zainteresowani mogą je przejrzeć i zastanowić się czy decydują się na jej finansowanie. Nikt ich do tego nie zmusza – to dobrowolne. Invisible Children chwali się przy tym iż jako jedna z niewielu takich grup łączy w sobie trzy pola działania – dokumentowanie przypadków łamania praw człowieka, nagłaśnianie wszelkich zbrodni i zbieranie międzynarodowego poparcia oraz działania w terenie. Doskonale zdają sobie sprawę, iż żadna ze stron w tym konflikcie nie jest czysta. Na ich stronie można przeczytać: „Nie bronimy naruszeń praw człowieka przez rząd Ugandy i Ugandyjską armię. Żadne z pieniędzy, które dajecie na Invisible Children nie idą na rząd Ugandy, ani jakikolwiek inne instytucje państwowe. Jednak aby chronić cywili i doprowadzić do zatrzymania Kony’ego potrzebna jest koordynacja wysiłków z władzami lokalnymi” (wolne tłumaczenie).

Przedstawiona sprawa Kony 2012 nie jest jasna. Po uważnym zbadaniu tematu można stwierdzić, iż jest tyle samo za i przeciw. Z jednej strony działają w szczytnym celu, z drugiej przedstawiają zbyt przekoloryzowaną sytuację w Ugandzie. W praktyce jak już wspomniałem większość organizacji dysponujących ogromnymi kwotami pieniężnymi sprowadza na siebie gromy krytyki. Wystarczy spojrzeć na nasz lokalny przykład – Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, Caritas, PCK – każda z nich musi bronić się często z absurdalnych zarzutów. To czy damy pieniądze na którąkolwiek z nich zależy od nas samych. Lepiej jednak po prostu zaznajomić się z argumentami obu stron i wybrać bardziej przekonujące, a potem zadecydować portfelem. Każda ze wspomnianych organizacji działa w jakiś sposób dobrze, ale żadna nie jest idealna. Po prostu niektóre mają mniej za uszami.

Autor: Paweł Gałwa
Źródło: Media RP


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. davidoski 15.03.2012 09:03

    KONY to propaganada prowojenna mająca uzasadnić kolejną interwencję zbrojną USA. Celem jest wyparcie Chińczyków z Afryki. Podżegacze wojenni zawsze używają w swojej propagandzie szczytnych haseł, a najlepiej dzieci, bo to zawsze oddziałuje na wyobraźnię i emocje.

  2. Bartosz Borkowski 16.03.2012 19:07

    Dałem się nabrać. Rozpowszechniłem film jeszcze za nim zbadałem temat. Wstyd i nie wstyd.

  3. INVESTOR 16.03.2012 21:38

    Inicjatywa jest dziwna zwłaszcza, że rząd USA co roku przekazuje dofinansowanie dla armii ugandyjskiej oraz prowadzi dla nich szkolenia. Perspektywa kolejnego konfliktu zbrojnego to najgorsze co można wydumać. Istnieją ośrodki resocjalizacyjne dla tych dzieci ale nikt ich nie finansuje. Gość chce zarobić na naiwności dobrych ludzi. Amerykanie cały czas szukają pretekstu aby wejść z misją humanitarną do sudanu południowego(ropa naftowa).A jedynie chińczycy przez ostatnie lata nie zgadzali się na destabilizacje rejonu afryki wschodniej.Budujcie szkoły,zakłady pracy zamiast zrzucać bomby i testować na nas HAARPA!!!

  4. INVESTOR 16.03.2012 23:30

    No proszę wyszło szydło z worka:
    http://rt.com/usa/news/kony-2012-arrested-masturbating-777/ Współzałożyciela organizacji non-profit Jasona Russella aresztowano w czwartek rano w San Diego za publiczną masturbację, bycie pod wpływem alkoholu oraz za niszczenie samochodów.

  5. Prometeo 17.03.2012 03:18

    kolejna akcja usa w stylu” zło jest wszędzie a naszym chłopcom w awganie sie tylko zdarza czasami”

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.