Liczba wyświetleń: 3039
Parlament Europejski przegłosował „tymczasowe” przepisy pozwalające firmom internetowym na przeglądanie prywatnej korespondencji w mediach społecznościowych i skrzynkach e-mail. Oficjalnie nowe regulacje mają pomóc w walce z rozpowszechnianiem treści pedofilskich, jednak wzbudzają one sporo kontrowersji z powodu możliwości naruszenia swobód obywatelskich.
Prawo przyjęte przez Europarlament zyskało aprobatę 537 europosłów, 20 się wstrzymało, natomiast 133 było przeciwnych. Parlamentarzyści przyjęli nowe regulacje, choć według sporządzonego niedawno sondażu krytycznie podchodzi do nich 71 proc. badanych Europejczyków. Nie wierzą oni bowiem, że regulacje będą wykorzystywane jedynie do walki z pedofilią.
Przedstawiciele UE przekonują, że wprowadzenie obowiązkowej kontroli prywatnych wiadomości przesyłanych za pośrednictwem komunikatorów i poczty mailowej. Ma za to odpowiadać specjalna technologia, której zadaniem będzie skanowanie zdjęć i przesłanych wiadomości. Cały proces nadzorować będą zaś właściciele portali społecznościowych i poczty elektronicznej.
Przeciwnicy nowych regulacji obawiają się naruszenia w ten sposób swobód obywatelskich. Przypominają oni, że w przypadku tradycyjnej poczty istnieje zasada tajemnicy korespondencji, stąd listonosze nie mogą otwierać cudzych listów. Na dodatek oddanie tak szerokich kompetencji prywatnym przedsiębiorstwom może prowadzić do sporych nadużyć.
Źródło: Autonom.pl
Uzupełnienie „Wolnych Mediów”
Rozporządzenie po akceptacji Rady Europejskiej zostanie opublikowane w „Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej” i wejdzie w życie trzy dni później. Twórcy szyfrowanych komunikatorów będą musieli umożliwić służbom specjalnym dostęp do wiadomości (np. backdoorami). Rozporządzenie pod pretekstem „ochrony dzieci” (aby społeczeństwo nie protestowało) uderza w wolność słowa i ochronę prywatności, i nie ma żadnych wątpliwości, że nowe prawo będzie nadużywane przez służby specjalne do szukania haków na obywateli niewygodnych dla władzy.
Teoretycznie tajemnica korespondencji jest zapewniona w art. 49 „Konstytucji RP” o treści: „Zapewnia się wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Ich ograniczenie może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony”. Termin „Tajemnica korespondencji” obejmuje dwie tajemnice:
– „tajemnicę pocztową wynikającą z art. 41 ust. 1 ustawy Prawo pocztowe, obejmującą informacje przekazywane w przesyłkach pocztowych, informacje dotyczące realizowania przekazów pocztowych, dane dotyczące podmiotów korzystających z usług pocztowych oraz dane dotyczące faktu i okoliczności świadczenia usług pocztowych lub korzystania z tych usług”
– „tajemnicę telekomunikacyjną wynikającą z art. 159 ust. 1 ustawy Prawo telekomunikacyjne, obejmującą dane dotyczące użytkownika, treść indywidualnych komunikatów, dane transmisyjne, dane o lokalizacji oraz dane o próbach uzyskania połączenia między zakończeniami sieci w tym połączenia nieudane”.
Wyjątki od tajemnicy korespondencji dopuszcza się tylko w przypadkach przewidzianych ustawą. Jak pisze „Wikipedia”: „Naruszenie tajemnicy korespondencji jest przestępstwem określonym w art. 267 Kodeksu karnego i ścigane jest w Polsce na wniosek pokrzywdzonego”.
Ciekawe jak to prawo zaimplementują w Polsce, by nie łamało „Konstytucji”?
Pozostaje Paradyzja.
Zaktualizowałem wiadomość z 8 lipca – nie zdawałem sobie sprawy jak oni chcą to robić. A tymczasem uchwalili rutynowe naruszanie tajemnicy korespondencji wszystkich obywateli, a nie tylko osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa. Metodą gotowanej żaby – najpierw będą skanować maile pod pretekstem walki z pedofilią, potem walki z terroryzmem, ekstremizmem, itd., aż dojdzie do walki z krytykami władzy. To bardzo niebezpieczny precedens. Wprowadzają go na próbę chyba po to, by wybadać reakcje – czy będzie sprzeciw społeczeństwa przeciwko rutynowej inwigilacji wszystkich obywateli czy nie (raczej nie będzie, bo pretekst wybrali idealny).
Przestępcy wiedząc o masowej inwigilacji na pewno zrezygnują ze skrzynek na terytorium UE i będą korzystać z e-maili w krajach poza jurysdykcją UE (a może i z szyfrowanej poczty w darknecie?), a zwykli, uczciwi obywatele ucierpią.
Autonom broni Konstytucji?:) Cóż Konstytucja już od dawna łamana jest na każdym kroku.