Kompromitacja rządu ws. inwestycji Google w Polsce?

W ostatnich dniach polska scena medialna i ekspercka żywo dyskutuje na temat ogłoszonej przez premiera Donalda Tuska oraz CEO Alphabet i Google, Sundara Pichaia, inwestycji Google w Polsce. Podczas wspólnej konferencji zapowiedziano przeznaczenie 5 milionów dolarów na przeszkolenie miliona młodych Polaków w zakresie sztucznej inteligencji (AI) w ciągu najbliższych pięciu lat.

Choć inicjatywa ta ma teoretycznie na celu zwiększenie kompetencji cyfrowych w kraju, wielu komentatorów zwraca uwagę na niewielką kwotę przypadającą na jedną osobę, co budzi wątpliwości co do realnego wpływu tego przedsięwzięcia i stawia pod znakiem zapytania celowość ogłaszania tego z wielką pomp,ą jakby ta symboliczna inwestycja miała jakiekolwiek znaczenie.

Komentatorzy ironicznie zauważają, że przeznaczenie 5 dolarów na osobę jest kwotą śmieszną i trudno oczekiwać, by przyczyniła się do znaczącego wzrostu PKB, jak sugerowano podczas konferencji. Ogłaszanie tak niewielkiej inwestycji na najwyższym szczeblu rządowym jest nieproporcjonalne i może być postrzegane jako kompromitujące.

Porównując obecną inwestycję z wcześniejszymi zaangażowaniami Google w Polsce, skromność kwoty staje się jeszcze bardziej widoczna. W 2022 roku firma zainwestowała około 2,7 miliarda złotych w zakup i rozwój kompleksu biurowego The Warsaw HUB. Obecne 5 milionów dolarów na szkolenia wypada blado na tle wcześniejszych inwestycji koncernu w kraju.

W odpowiedzi na krytykę, Magdalena Dziewguć, dyrektor Google Cloud w Polsce, stwierdziła, że wartość współpracy z Polskim Funduszem Rozwoju będzie liczona w miliardach, a kwota 5 milionów dolarów to wynik błędnej komunikacji. Jednak brak szczegółów na temat dalszych planów inwestycyjnych pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl