Kompromitacja Prokuratury w sprawie Piskorskiego

Mateusz Piskorski oskarżony przez Prokuraturę Krajową o bycie porządnym Polakiem.

Nawet tropiciele „Wszechświatowego Rosyjskiego Spisku” i fani najbardziej oszołomskiego skrzydła obecnej władzy – wydają się być zażenowana przedstawioną przez Prokuraturę Krajową informacją o akcie oskarżenia przeciw Mateuszowi Piskorskiemu, którego oskarża się o to, że „Próbując kształtować opinię publiczną poprzez prowokowanie antyukraińskiego nastawienia Polaków i antypolskiego nastawienia Ukraińców, dążył on między innymi do pogłębiania podziałów między Polakami i Ukraińcami i między Polską i Ukrainą”.

Przecież nikt tego nie wymyślił, to jest dosłowny cytat z komunikatu Prokuratury[1]! Na tym ma polegać „przestępstwo” Piskorskiego!

Kilka godzin spiskolodzy siedzieli cicho porażeni głupotą i bezczelnością swoich – aż w końcu któryś wystękał powielaną następnie rybkę w typie: „Ho, ho, ho! To nie o to chodzi, tam jest DUUUUŻO więcej!” – i niektórzy cichną: „no tak, to brzmi logicznie, tam na pewno musi być coś WIĘĘĘĘCEJ, inaczej by się prokuratura nie wygłupiała, no nie, nie żyjemy w AŻ TAKIM kraju…”.

Otóż żyjemy. Drodzy moi, tak, na pewno – Prokuratura ma na Piskorskiego DUUUŻOOO więcej i co – nie podała tego od razu, triumfalnie i na pierwszej stronie, żeby co? Nie robić przykrości rodzinie?

Nie, Piskorski nie siedzi za DUUUUŻOOO więcej ani nie zostanie skazany za coś, co HO, HO Spiskolodzy „wiedzo ale nie powiedzo”. Nie. Mateusz Piskorski zostanie skazany za ostrzeganie Polaków przed ukraińskim nazizmem.

Bo tego właśnie jest rządzącym Polską łajdakom i zdrajcom za dużo. Za dużo polskości.

Sprawa Piskorskiego dobrze opisuje obecną władzę w Polsce. Jej arogancję, alienację i probanderowskie, antypolskie zaślepienie.

Po pierwsze – ma to być bowiem oczywiście OSTRZEŻENIE dla wszystkich zaangażowanych w akcję antybanderowską, na zasadzie: „Myślicie, że nic wam nie zrobimy? Że jak tacy jesteście patrioci – to was nie możemy zgnoić, oskarżyć o co zechcemy i jeszcze zniesławić? No to popatrzcie!”.

A po drugie – wydaje się, że część tej obłąkańczej ekipy naprawdę wierzy, że Polacy dali się złapać na tak tępą propagandę, że wszyscy tak pokochaliśmy Ukraińców z banderowcami włącznie – że kiedy dowiemy się jak straszną zbrodnię popełnił Piskorski nie klękając przed Kijowem, to wszyscy zgodnie zawrzemy oburzeniem „hańba, jak można tak kopać te podziały, Sława Ukraini!”

Słowem – prokuratura i rządzący mają Polaków albo za tchórzy, albo za idiotów.

Autorstwo: Konrad Rękas
Źródło: NEon24.pl

PRZYPIS

[1] https://pk.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-prokuratury-krajowej/akt-oskarzenia-przeciwko-mateuszowi-p-przewodniczacemu-partii-zmiana/