Kolejne wybuchy w chińskich fabrykach chemicznych
To już trzecia potężna eksplozja w chińskich zakładach chemicznych w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Do zdarzenia doszło 5 października br.
Być może ktoś celowo osłabia lub podkłada bomby w fabrykach chemicznych w Chinach. Za każdym razem wybuchy uzyskują gigantyczną, niszczycielską siłę. Zawsze wygląda to jak eksplozja w składzie amunicji lub mały jądrowy wybuch, ale chińskie władze nie zabierają głosu w tej sprawie. Chiny milczą i nie można dowiedzieć się, co tak naprawdę się dzieje lub będzie jeszcze działo…?
W dniu 12 sierpnia br. w wyniku dwóch eksplozji w dzielnicy przemysłowej Tianjin we wschodnich Chinach zginęło co najmniej 114 osób, a ponad 400 zostało rannych. Promień eksplozji objął dwustumetrowy obszar. Po wybuchu w ziemi pozostał krater o głębokości 69 metrów. To tak, jakby spadła tam mała bomba atomowa.
Kolejna katastrofa w chińskich zakładach chemicznych miała miejsce 21 sierpnia br. w pobliżu miasta Zibo w prowincji Shandong. Dziewięć osób zostało rannych (według oficjalnych danych). Pozostało wrażenie, że i tu wybuchła jakaś bomba.
5 października br. w zakładach chemicznych w miejskiej dzielnicy Shaoxing w prowincji Zhejiang we wschodnich Chinach odnotowano kolejny wybuch. Tym razem ucierpiało siedem osób. W miejscu katastrofy pracowało 70 strażaków, podaje Ren Tv.
Autorstwo: tallinn
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl