Kolejne pozwy przeciwko firmom Google i Facebook

Wiele wskazuje na to, że coraz większa grupa podmiotów biznesowych i okołobiznesowych, chce regulacji rynku i wyraża sprzeciw wobec dyktatu kilku firm, które od dawna nie mają już konkurencji, bo stały się zbyt duże, by ktokolwiek miał z nimi szanse.

Wydawcy 125 amerykańskich dzienników, złożyli pozwy przeciwko koncernom Google i Facebook, które bezprawnie zmonopolizowały rynek reklamy cyfrowej, a dodatkowo, połączyły siły i zaangażowały się w nielegalną tajną umowę, aby udaremnić wpływy i działania konkurencji.

Google daje bowiem Facebookowi 300 milisekund na licytowanie reklam. Dzięki temu, Facebook, zyskuje ogromną przewagę nad niektórymi firmami partnerskimi Google, które podobno mają tylko 120 milisekund na licytowanie.

Autorzy pozwów informują, że w ciągu 11 lat, w okresie od 2006 do 2017 roku, przychody wydawców prasy w USA, spadły o 32,5 miliarda dolarów, z 49 mld do 16,5 mld. W latach 1990-2016, zostało zlikwidowanych 30 tysięcy etatów w tytułach prasowych, a w ciągu 15 ostatnich lat, 20 procent gazet w Stanach Zjednoczonych, zostało zamkniętych.

Wobec Google i Facebooka od jakiegoś czasu toczą się postępowania antymonopolowe, prowadzone między innymi przez Federalną Komisję Handlu oraz Departament Sprawiedliwości.

Oczekiwane są wobec obu tych korporacji sankcje, które pozwolą przywrócić równowagę, także na rynku reklamowym.

Atmosfera wokół największych firm technologicznych, staje się więc coraz bardziej gęsta. Zarzuty stawiane są bowiem nie tylko przez konkurencję biznesową, ale przede wszystkim, przez amerykański wydział sprawiedliwości.

Zdaniem osób zaangażowanych w walkę z BigTech, największe firmy muszą zostać podzielone, bo tylko w taki sposób, można realnie osłabić ich pozycję i umożliwić innym twórcze konkurowanie z dotychczasowymi rynkowymi monopolistami.

Autorstwo: Marcin Kozera
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl