Kolejne oddziały szpitalne zawieszają swoją działalność

Opublikowano: 01.07.2019 | Kategorie: Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 699

Oddział położniczo-ginekologiczny w Głubczycach, oddział onkologii dziecięcej w Chorzowie, oddział wewnętrzny w Raciborzu – to tylko kilka przykładów szpitalnych oddziałów, gdzie w ostatnich dniach podjęto decyzję o zawieszeniu ich działalności. Od początku roku polska służba zdrowia zmaga się z plagą takich zawieszeń. Powód zawsze jest ten sam – brak odpowiedniej liczby lekarzy do zapewnienia ciągłość funkcjonowania oddziału. Jakby tego było mało dyrektorzy szpitali, aby związać koniec z końcem, coraz częściej zadłużają się w… parabankach!

Pisałem o tym na łamach tego bloga wielokrotnie, ale chyba nie zaszkodzi powtórzyć – w Polska cierpi na poważny deficyt lekarzy. Niestety nic nie wskazuje na to, aby w najbliższych 2-3 latach sytuacja miała się w sposób jednoznaczny poprawić. Wręcz przeciwnie – coraz większa liczba lekarzy (oraz pielęgniarek) osiąga wiek emerytalny. Problemem nie jest już tylko emigracja medyków za granicę, lecz także ich dobrowolne odejścia z zawodu związane z przejściem na emeryturę.

Coraz częściej występującym efektem deficytu lekarzy są decyzje o zawieszeniu działalności poszczególnych oddziałów szpitalnych w całej Polsce. Tylko w ciągu ostatnich kilku dni dotarły do mnie informacje o zawieszeniu działalności oddziału położniczo-ginekologiczny w Głubczycach, oddziału onkologii dziecięcej w Chorzowie oraz oddziału wewnętrznego w Raciborzu. Licząc od początku tego roku było już kilkanaście tego typu sytuacji.

Porażające jest również to, co dzieje się w polskiej psychiatrii dziecięcej. Ktoś wpadł tam na pomysł, aby łączyć oddziały dziecięce z oddziałami dla dorosłych. Tak było w szpitalu psychiatrycznym w Gdańsku. Efekt był taki, że dorośli pacjenci z problemami psychicznymi zaczęli gwałcić i molestować przebywające na tym samym oddziale dzieci. Kto za ten stan rzeczy miał odpowiadać karnie? Okazało się, że pełniący dyżur lekarze. Na konsekwencje nie trzeba było długo czekać – lekarze psychiatrzy odmówili pełnienia dyżurów w takiej formie. Wszak nie chcą brać odpowiedzialności za czyjeś błędy systemowe (to nie oni podjęli decyzję, aby łączyć oddziały dziecięce z oddziałami dla dorosłych).

To jednak nie jedyne problemy polskiej służby zdrowia. Kolejnym jest potężne zadłużenie poszczególnych placówek medycznych. Pisałem już kiedyś o sytuacji Regionalnego Szpitala Specjalistycznego im. dr W. Biegańskiego w Grudziądzu (jeszcze w 2011 r. całkowite zadłużenie tej placówki szacowane było na 203 mln zł; Na koniec 2016 r. urosło do 420 mln zł). Teraz okazało się, że do grona jednego z bardziej zadłużonych szpitali w Polsce dołącza Szpital im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Lublinie. Dyrektor tego szpitala nie ma pieniędzy na podwyżki dla lekarzy i pracowników, bowiem placówka ta jest zadłużona m.in. w parabankach na kwotę 350 mln zł!

Polska służba zdrowia jest targana wieloma problemami równocześnie. Brakuje lekarzy, za chwile zacznie brakować pielęgniarek i położnych, nie ma pieniędzy na pokrycie wszystkich bieżących potrzeb, co w konsekwencji generuje długi, za które trzeba płacić parabankom i firmom pożyczkowym spore odsetki. A to jest jak pętla, która zaciska się wokół szyi coraz mocniej. Dziś pierwszy dzień możliwości wnioskowania o 500+ na pierwsze dziecko. Słuszne to i chwalebne. Warto się jednak zastanowić, czy aby na pewno potrzebne? Wszak są inne palące potrzeby, na które można by wydać publiczne pieniądze.

Na podstawie: Prawo.pl, NaszRaciborz.pl, MojChorzow.pl, PolsatNews.pl
Źródło: Niewygodne.info.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. gajowy 01.07.2019 12:08

    Głównym problemem jest coraz bardziej schorowane społeczeństwo (bynajmniej nie dlatego, że zyje coraz dłużej). Od tego trzeba zacząć każdą analizę tego tematu.

  2. emigrant001 01.07.2019 13:02

    jutro Polska będzie cierpieć na dramatyczny brak pielęgniarek. Pojutrze, przy aprobacie wszystkich, wzrosną podatki na leczenie.

  3. Szwęda 01.07.2019 18:46

    Powód to nie brak lekarzy, tylko kilkanaście, albo kilkadziesiąt razy mniejsze zarobki lekarzy w Polsce aniżeli w krajach bardziej cywilizowanych.

  4. emigrant001 02.07.2019 00:30

    W Irlandii lekarz (zależy od specjalności) 4000 – 6000 €, z tym że za 40 godzin/tydzień, co robi sporą różnicę

  5. Aida 02.07.2019 09:55

    W pewnej znanej mi miejscowości jest szpital z fatalną reputacją, afery korupcyjne a także skandaliczne błędy lekarzy, które przyczyniły się do zwiększonej śmierci noworodków podczas porodu. Słynie także z tragicznego oddziały chirurgi. Ginekolodzy z tego miasta powinni dawno wypaść “z rynku”, ale przy takich brakach niestety to nie działa. Takie szpitale powinno się zamykać raz na zawsze, a pieniądze przeznaczone na remont (będzie modernizowany) dać na drugi szpital w miejscowości obok, który jest rewelacyjny.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.