Kolejna kość niezgody między Polską i Ukrainą
Oświadczenie premiera Polski Mateusza Morawieckiego, który nazwał powstanie ukraińskich Kozaków pod wodzą hetmana Bohdana Chmielnickiego przeciwko Rzeczypospolitej „pierwszym wielkim zbrodniczym aktem przeciwko Żydom”, sprowokuje nową rundę konfliktu między Kijowem a Warszawą, uważa stały przedstawiciel Ukrainy w Radzie Europy Dmitrij Kuleba.
Wcześniej premier Polski Mateusz Morawiecki nazwał powstanie ukraińskich Kozaków pod wodzą hetmana Bohdana Chmielnickiego przeciwko Rzeczypospolitej „pierwszym wielkim zbrodniczym aktem przeciwko Żydom” i porównał je do Holokaustu.
„W 1664 roku Stefan Czarniecki, polski dowódca z rosyjskiego rodu, po zdobyciu Subotowa kazał wyrzucić z grobu ciało Bohdana Chmielnickiego. W 2018 roku nasi polscy przyjaciele znów dokopali się do Chmielnickiego. Powodem powstania były nagromadzone przez lata urazy Ukraińców pod adresem «polskiej ojczyzny». Antysemityzm w powstaniu był. Polska mściła się za powstanie okrutnie. Powstania i dalsze wojny osłabiły Rzeczpospolitą. Takie są fakty” — napisał Kuleba na swojej stronie w Facebooku we wtorek. Jego zdaniem niezdolność Polski do osiągnięcia porozumienia z Kozakami i zagwarantowania im wolności w rezultacie zakończyła się tym, że „najpierw Moskwa zjadła Kozaków, a potem i Polskę”.
„Byłoby dobrze, gdyby historycy o tym mówili i popularyzowali wiedzę, która zapobiega powtarzaniu tragedii, ale oświadczenie polskiego premiera teraz nie tylko da wektor działań Polakom, ale sprowokuje też Ukraińców. Spirala konfliktu zostaje przeniesiona na nowy poziom i to jest bardzo smutne” — dodał.
Źródło: pl.SputnikNews.com