Kobiety boją się wychodzić po zmroku
Jak poinformował Stanisław Pyrzanowski z Telewizji wPolsce24, rozmawiając z przerażonymi mieszkańcami i radnymi, w powiecie zambrowskim kręcą się grupy kilkudziesięciu mężczyzn spoza Europy.
Obawy pojawiły się z powodu migrantów umieszczonych w Centrum Urzędu ds. Cudzoziemców w Czerwonym Borze, mówi Pyrzanowski. „Kobiety boją się wychodzić po zmroku, dzieci nie wychodzą tak jak kiedyś” – powiedział, dodając, że młode dziewczyny czują teraz, że rodzice muszą je odprowadzać na przystanek autobusowy.
Według nieoficjalnych informacji stawką jest 70 migrantów, którzy według doniesień zostali przywiezieni do ośrodka w Czerwonym Borze.
Inny mieszkaniec również twierdził, że boi się wracać do domu nocą. „Często wracam wieczorem. Teraz się boję, bo w okolicy jest las” – powiedział miejscowy reporterowi wPolsce24. „W jednym przypadku mężczyzna chodził za blokiem z telefonem i nagrywał blok, plac zabaw dla dzieci. […] Jeden mężczyzna stał tam przez dwa dni, bezczelnie patrząc przez okna” – dodaje.
Sebastian Mrówka, radny dzielnicy Zambrów, podał dodatkowe informacje, mówiąc, że nowo przybyli migranci „łapią za klamki samochodów, […] pilnują domów, mieszkań” – powiedział.
Michał Gajda, sołtys wsi Wygodna, zwraca uwagę, że migranci budują nawet chaty w pobliskim lesie, prawdopodobnie po to, by pomieścić sporą ich grupę. Problemy widzi również Marek Modzelewski, radny gminy Łomża.
Tłumaczenie: dr Ignacy Nowopolski
Źródło zagraniczne: RMX.News
Źródło polskie: drIgnacyNowopolski.Substack.com