Liczba wyświetleń: 729
Niemiecki rząd przyjął ustawę o „ratowaniu banków”, według której za finansowe problemy banku będą w przyszłości odpowiedzialni w pierwszej kolejności klienci, akcjonariusze – właściciele lokat o wartości wkładów powyżej 100.000 Euro.
Rząd uzasadnił te przyjęte reguły chęcią zniesienia obowiązku ratowania banku z podatników, a przeniesienia tychże zobowiązań bezpośrednio na klientów danego banku. Jednak ustawa zostawiła sobie otwarte drzwi i jeżeli wszelkie inne formy nie okażą się skuteczne – podatnik tak czy owak zapłaci za długi i problemy finansowe banków!
Ustawa była gorąco dyskutowana w UE, i dotyczy wszystkich dużych banków w UE. 27 krajów członkowskich długo nie umiało dojść do porozumienia, trwały zagorzałe dyskusje nt. kto i na jakiej zasadzie ma ponosić ryzyko i zobowiązania za problemy banków. Największe dyskusje prowadzone były jak zwykle między Niemcami i Francją.
Te ustawy przybliżają nas coraz bardziej do powstania unii bankowej. Należy tylko „czekać” kiedy nasz rząd ogłosi podobne ustalenia.
Minister finansów Niemiec Wolfgang Schäuble (CDU) powiedział: „Dla zwykłych klientów banku jest to tylko teoretyczne ćwiczenie, ale dla stabilności systemu finansowego jako całości jest to ogromny krok”.
Opracowania: Hanah
Nadesłano do “Wolnych Mediów”
Poznaj plan rządu!
A kiedy banki zapłacą za długi klientów? Banki, dla własnego dobra powinne dbać o klienta, bo kogo będą wysysać i z lubością puszczać z torbami.
Cały ten teatr ma jeszcze drugie dno – wypompowanie pieniędzy, ograbienie ludzi z kasy, z całego dobrobytu i w końcowym efekcie zaczipowanie wszystkich obywateli.
Jak nie będzie kasy to nikt nie będzie sobie mógł pozwolić na dobrobyt, mieszkanie, dom, urlop.. na wartościowsze jedzenie itp – wielki brat da nam dach nad głową i żarcie z GMO – niewolnikom więcej nic nie trzeba.
Coraz bardziej rozumiem te wszystkie (kiedyś z niedowierzaniem) oglądane filmy (jak np “3 sposoby na niepokornych” albo Alexa Jonesa itp).
Przy okazji polecam książkę S.Krajskiego “Kryzys i masoneria” – książkę można przeczytać w 1-2 dni – nawet nie ma się ochoty na “siku” żeby nie stracić wątku. Dziś już rozumiem też Orwella – i wiem skąd czerpał scenariusz na “Rok1984”..
Wszystkie elementy układanki są już prawie gotowe. Konstruktorzy tego burdlu poprawiają jeszcze co nie co, ale ogólny obraz jest już gotowy. Polecam tę książkę – łatwiej będzie przewidzieć co nas jeszcze spotka w najbliższym czasie.
Sama idea banków jest dobra, lecz została dramatycznie wypaczona. Obecny system bankowy jest jak pasożyt. Wkrótce zadłużenie ogólne, państwa, samorządów i obywateli, będzie na tyle duże, iż nie będą w stanie go spłacać. Wtedy nagle stwierdzą, że to wszystko, to tylko elektroniczne zapisy na kontach, które można zignorować. Wtedy banki mogą zażądać od państwa dyscyplinowania obywateli oraz odbierania im majątku poprzez różne regulacje prawne. Mogą zażadać też od państwa spłaty zadłużenia swojego obywatela. Ciekawe jak długo utrzma się rząd, który będzie tak uciskał obywateli… I jak długo rząd może wytrzymać taką presję zanim, obrazowo “nie wypnie” się na banki…
@Hanah
Spokojnie. Idzie europejska wiosna na wzór arabskiej…
Nasza w tym głowa, aby była bardziej owocna niż arabska.
Jesień kolego, jesień.
hmm..
Nadzieję trzeba mieć, ale coraz bardziej jest to “nadzieja” na siłę
tzn.: serce mówi – “miej nadzieję”, ale rozum – “nie bądź głupi”..
Maximov
Banki, od kiedy stały się jednym z narzędzi realizacji obłędnej polityki NWO zmierzającej do utworzenia globalnego państwa, po prostu się zbiesiły. One służą wyłącznie do wysysania pieniędzy z tych źródeł, które jeszcze nie wyschły i można z nich coś uszczknąć. Przecież ten nieoficjalny rząd światowy potrzebuje szmalu na swoje potrzeby i zachowuje się jak moloch. Ciągle nienasycony. Cała ich polityka kredytowa temu służy.
Pozdrawiam
@Pola
No właśnie, szmal. Zastanów się teraz, jak wyglądają pieniądze i ile realnie są warte. Wszystko opiera się na wierze. Kupując cokolwiek, druga strona musi uwierzyć, że papierek (tj. banknot), który dostaje w zamian jest wart tyle, ile kupowany towar. To jest największy fenomen XX wieku.
Odejście od realnego pieniądza (np. srebrne i złote carskie rublówki) na rzecz papierków, których można wydrukować dowolną ilość. O cyfrowym pieniądzu, który można stworzyć kliknięciem myszki już nawet nie mówię… Zachwiej tą wiarą u ludzi, a banki stracą swą siłę. Powrót do pieniądza opartego na np. kruszcach szlachetnych bardzo pozytywnie zmieniłby obecną sytuację gospodarczą na świecie.
Ten system może walnąć w każdej chwili… tylko od nas zależy jak długo on przetrzyma… wystarczy że każdy z nas wyciągnie wszystkie oszczędności z banku ….. i jest krach totalny!! bo banki namnożyły pieniędzy nienamacalnych i nigdy nie wystarczyłoby realnych pieniężnych banknotów żeby wypłacić wszystkich…. niestety maluczcy ludzie (nieuświadomieni) myślą bardzo małostkowo i za parę groszy wolą trzymać pieniądze w banku niż… w skarpecie… i to jest podstawowy błąd!!!
PAMIETAJ!!! JEŚLI TRZYMASZ PIENIĄDZE W BANKU, TO TY WŁAŚNIE UTRZYMUJESZ TEN SYSTEM!!! WIĘC NIE MIEJ PRETENSJI DO RZĄDÓW, BANKÓW ITD… ONI ROBIĄ I DBAJĄ O SWOJE INTERESY…. SIEJĄC PROPAGANDĘ ŻE ROBIĄ TO DLA DOBRA OGÓŁU!!! PROPONUJĘ NATYCHMIASTOWE WYCIĄGNIĘCIE WSZYSTKICH PIENIĘDZY Z BANKÓW!!! “… żeby nastąpiło polepszenie, najpierw musi nastąpić pogorszenie, czyli załamanie się starych struktur… w miejsce których będzie można wprowadzić nowe….”
..tylko, że jak wyciągniemy wszyscy kasę z banku to WM upadną bo nie będziemy ich mogli wspierać 🙂
@Libertus
prawda jest taka, że wszyscy karmimy system poprzez:
trzymanie kasy w bankach, kupowanie w konkretnych sklepach, kupowanie konkretnych produktów, płacąc podatki i wszelkie inne haracze.., ZUSy, KRUSy i inne srusy, a także kupując paliwo, tytoń, alkohol (akcyzy!!!), łażąc po lekarzach i kupując leki oraz inne farmaceutyki, szczepiąc się oraz oglądając TV!!! i wiele innych – musielibyśmy z tego wszystkiego zrezygnować, a spróbuj powiedzieć jednemu czy drugiemu: wywal TV, wyjmij kasę z banku, zacznij kupować rodzime produkty itp – zobaczysz jak się ludzie oburzą. Wiem coś o tym bo ja już połowy znajomych nie mam 🙂
Ale przynajmniej mam czyste sumienie: nie mam już kasy w banku, nie mam TV, kupuję rodzime produkty, czytam ulotki i nie chodzę po lekarzach – leczę się ziołami, a jak się tylko da – stosuję zasadę towar za towar, usługa za usługę (tylko bez podtekstów proszę :))
wyprodukowanie monety o nominale 1 gr kosztuje 5 gr.
banksterzy to zło dzieje okradający wspólnie z finansistami ogłupiony i zniewolony lud prowadząc ten lud na powolną skrytą śmierć podobnie jak stado baranów na rzeź.
banksterzy, konowały, urzędasy, politykierzy, lichwiarze, hieny cmentarne wyglądające jak ludzie, socjopatyczni kapłani i inni tacy.
kapłanom RZYMSKOkatownickim można było dać NIEODPŁATNIE grunty ze Skarbu Państwa POLSKIEGO ale przeciętna POLSKA RODZINA nie mogła NIEODPŁATNIE otrzymać gruntów na utworzenie RODZINNEGO gospodarstwa np. ogrodniczego lub innego.
… tak największa sekta izraelsko-włosko-watykańska skolonizowała biednych zwykłych Ludzi.
żródło: niemieckie media, radio, prasa, internet
@free_man
jak chcesz poznać treść artykułu ze źródła to włącz niemieckie radio, przejrzyj niemieckie strony i-netowe,..
aha, i jeszcze jeden news w wczoraj z tego samego źródła: bundestag zezwolił pedałom i lesbijom na wspólne rozliczanie się z fiskusem.
1) W Polsce w obiegu znajduje się około 108,8 mld złotych w banknotach i około 3 mld zł w monetach.
2) Samych “oszczędności” ludności jest w bankach około 520 mld zł.
3) 270 mld zł jest zgromadzone w OFE.
4) W całej historii wydobyto około 140 000 ton złota; przyjmując, że na świecie mieszka 7 mld ludzi, to na 1 osobę wypada po około 2 dkg złota. Część tego złota jest zamontowana w różnego rodzaju urządzeniach elektronicznych.
Nie ma opcji powrotu do standardu złota. Musi funkcjonować pieniądz-narzędzie ekonomiczne.
Podstawowa sprawa: likwidacja rezerwy częściowej.
tak, tylko my jako Polacy musimy myśleć o uzdrowieniu naszych finansów, a nie całego świata. Jak inny chcą to zamiast pieniądza mogą stosować muszelki.. w sumie byłyby chyba one więcej warte niż te dzisiejsze banknoty..
Niekoniecznie. Problem w tym, by odzyskać kontrolę nad NBP.
@Hanah
O uzdrowieniu naszych finansów to my możemy sobie teraz tylko pomarzyć. Uzdrawiać można je wówczas, gdy ma się nad nimi wyłączną kontrolę a tej u nas nie ma. Czasy, kiedy NBP był centralnym bankiem polskim kreującym politykę finansową Polski i ilość pieniędzy w obiegu, po prostu się skończyły. Polskimi finansami rządzą “spece” z UE, a nie my. Zresztą dzisiaj jest na topie pieniądz wirtualny a nie tam jakaś konkretna waluta oparta na złocie. Globaliści do tego nie dopuszczą. Ostatecznie my nie Chińczycy abyśmy mogli mieć złotego opartego na złocie.
Trzeba korzystać z marzeń póki nie karajom za nie:(
@ emigrant!
To co proponujesz? Usiąść przed kompem i płakać: łolaboga! wys()ać niedługo nie będziemy się mogli bez zgody UE!
Odzyskanie kontroli nad NBP, to możliwość zlikwidowania rezerwy częściowej i wykorzystania jego konstytucyjnych uprawnień do emisji pieniędzy.
W tej chwili coroczny wzrost PKB jest równoważony poprzez pożyczanie pieniędzy od banksterów, a można te pożyczki zastąpić emisją odpowiedniej kwoty i przekazaniem jej do dyspozycji rządu jako przychodu budżetu.
Nie ma potrzeby zwiększania długu publicznego i spłacania go ze złodziejskimi procentami, a tym samym można zmniejszyć podatki. Spowoduje to wzrost siły nabywczej społeczeństwa.
Wzrost siły nabywczej społeczeństwa, to konieczność dostarczenia na rynek większej ilości towarów/usług, a tym samym konieczność zwiększenia zatrudnienia, co spowoduje dalszy wzrost siły nabywczej społeczeństwa itd. itd.
Powstanie taki samonapinający się mechanizm wzrostu gospodarczego.
W Polsce rzeczywiście może to się nie udać, ale Grecy, Włosi, Hiszpanie, Portugalczycy i Francuzi o swoje umieją się upomnieć. Potrzebują jedynie wskazania sposobu zlikwidowania długu publicznego, a wymuszą na swoich rządach jego wprowadzenie.
@cetes trzeba,trzeba,trzeba ,napisz jak bo co trzeba to większość wie.
W mojej ocenie nic się nie da już zrobić,za póżno niestety.Każda próba odebrania im władzy skończy się pacyfikacją,tak jak to widzimy obecnie na zachodzie i Turcji.Regularne oddziały uzbrojone po zęby i wjeby w imię demokracji.Trzeba się będzie ułozyć w tym systemie i jakoś upuszczać im krwi nie rzucając się w oczy i tyle.Smutne to ale prawdziwe.
A więc co? Siedzieć cicho, czy popłakiwać w samotności?
Praca u podstaw to między innymi informowanie ludzi o przyczynach ich biedy.
Może chociaż część zrozumie, a przewroty zawsze dokonywane były przez nieliczne grupy świadomych.
Zwykli “zjadacze chleba” masowo się do nich dołączali.
A liczyć na litość Żydów, to zwykła głupota.
Natomiast sprawa monetyzacji wzrostu gospodarczego, to nie odkrycie ostatnich lat.
Pierwsze propozycje padły w 1936 roku, ale jak o czymś się nie mówi, to ludzie o tym nie wiedzą.
@cetes czyli Twój pomysł na walkę z systemem to informowanie ludzi o przyczynie ich biedy?Czyli nic nowego,grochem o ścianę ale jak masz taka wizję to super.
Ja chociaż mam jakiś pomysł, a nie tylko narzekam.
@cetes też miałem taki pomysł parę lat temu.Działaj
Ja nie narzekam,robię swoję bez szumu i rozgłosu.
@ kudłaty72
Ja informacje tym rozwiązaniu od paru ładnych lat staram się rozpowszechniać. Jak na razie: jak przysłowiowym grochem o ścianę, ale coraz częściej w sieci znajduję ludzi, którzy albo o nim słyszeli, albo są nim zainteresowani.
Róbmy swoje, efekty przyjdą. W tym się z Tobą zgadzam.