Kleroza

Opublikowano: 11.10.2018 | Kategorie: Media, Prawo, Publicystyka, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 3327

Kiedyś miałam takie marzenie, żeby choć raz opublikować tekst w tygodniku „Nie”. U Jerzego Urbana. Tego Urbana. Później okazało się, że nie tylko opublikowałam, ale zostałam tam na pięć lat. Było to zapewne najbardziej produktywne pięć lat mojego życia. Nauczyli mnie pisać, nauczyli mnie pić, nauczyli mnie imprezować, nauczyli mnie niczego nie żałować. Pamiętam, że parę razy zastanawiano się nad sensem wydawania pisma, które szczyt swojej popularności miało w latach 90. Treści antyklerykalne przestały być już takim tabu, jakim były wówczas. A jednak okazuje się, że wcale nie zaszczepiliśmy się skutecznie przed chorobą zwaną klerozą.

Dziś, kiedy przypominam sobie tysiące obrazków, które przewinęły się przez łamy gazety, to każdy, absolutnie każdy wydaje mi się bardziej obrazoburczy niż nieszczęsny „zdziwiony Jezus”, za którego dziś skazano Urbana na 120 tys. zł. To najwyższa kara za obrazę uczuć religijnych w historii Polski.

Na pierwsze procesy od 2014 roku biegaliśmy jeszcze do sądu z Tadeuszem Jasińskim. Byliśmy na każdej rozprawie. Siadaliśmy naprzeciwko szóstki ludzi, których dewocja solidarnie pognała przed oblicze prokuratury, a potem przed sądem zaprzeczali, że wcale nie działali w porozumieniu. Obrazek umieszczony w gazecie dostali do ręki czystym przypadkiem i nagle wszyscy poczuli zew obrazy. Z wypiekami na twarzy jako pierwsi publikowaliśmy fragmenty opinii coraz to nowych biegłych. Sprawie nadaliśmy pieszczotliwy kryptonim „Jezusek” i do samego końca był to dla nas wszystkich absurdalny show, latający cyrk, jakaś skórka totalnie niewarta wyprawki i wydawania publicznych pieniędzy przez bite cztery lata.

Dziś jestem przekonana, że orzeczenie wraz z kuriozalnym uzasadnieniem („stopień społecznej szkodliwości czynu w ocenie sądu jest znaczny”) jest niebezpiecznym precedensem zapowiadającym wyznaniowy terror w wymiarze sprawiedliwości. Po dzisiejszym orzeczeniu to twarz sędziego Rafała Stępaka powinno się wpisać w drogowy znak – tyle że ostrzegawczy. Pamiętna grzywna Dody, licząca 5 tysięcy złotych, na którą wokalistka skarżyła się w 2015 do Trybunału Konstytucyjnego to małe piwo. Takie 24 razy mniejsze. Dziś przekaz, który dostaliśmy, jest jasny: zadrzesz z religiantem? Przepadłeś.

Na nic ci się zdadzą zapisy o wolności słowa. Spisane będą teksty i rozmowy, skopiowane grafiki i memy. Powędrują prosto na biurko prokuratura. Precedens Urbana otworzy drzwi do sądów wszelkiej maści fanatykom, którzy za chwilę zażądają cenzury jakichkolwiek treści krytycznych wobec ich kultu: w gazetach, w społecznościówkach, w żartach rzucanych pod nosem.

Czy wolno malować zdziwionego Jezusa? A Jezusa z erekcją? A Jezusa z piłką plażową grającego w siatkówkę albo w towarzystwie Minionków? Okazuje się, że o postaci faceta, który zamieniał wodę w wino, łaził po wodzie i odczarował odcięte ucho, fanfików innych niż oficjalne tworzyć nie można, choć o Harrym Potterze już tak.

Prokurator domagał się dla Jerzego Urbana 40 tysięcy zł grzywny. Sędzia Stępak okazał się trzy razy bardziej hojny. Zamierzam śledzić jego dalsze zawodowe losy. Ciekawa jestem, czy na horyzoncie majaczy mu jakiś awans. Z pewnością w obecnych okolicznościach nie dostanie dyscyplinarki. Za bardzośmy się chyba rozpędzili w optymistycznych konkluzjach, że skoro „Kleru” nigdzie nie ocenzurowano, a nawet widziano w kinie przedstawicieli episkopatu, to znaczy, że dojrzeliśmy do światłej konkluzji, że religia nie może być pod wieczną ochroną przed ostrzem krytyki – tej poważnej albo tej w satyrycznym wymiarze. Cofamy dziś zegarki do średniowiecza. Śpimy o 800 lat dłużej.

Autorstwo: Weronika Książek
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Szwęda 11.10.2018 17:20

    Przecież to nie jest Jezus, tylko jego wyobrażenie – prawdziwy Jezus pewnie wyglądał zupełnie inaczej, pewnie tak jakby większość chrześcijan nie chciała żeby wyglądał.

  2. mariusz 11.10.2018 18:58
  3. hashi 12.10.2018 00:05

    @Atos akurat ‘Kler’ został zatwierdzony przez PiS jest praktycznie niegroźny dla KK nie ukazano tam absolutnie nic godzącego w tą instytucje. Ot zwykły obraz słabości człowieka jaki spotykamy wszędzie gdzie jest kasa i władza czyli polityka, dziennikarstwo, policja, medycyna, sądownictwo.
    W Klerze niema ani słowa o masonerii którą przesiąknięty jest KK ani słowa o rytuałach i jezuitach którzy kontrolują tajne organizacje. Ani słowa o banku Watykańskim i powiązaniach z rodzinami bankierskimi. Mało kto wie, że bazylika św Piotra została sfinansowana z opłat burdelowych którymi przez kilka stuleci zarządzali papieże.

    Niech redakcja buli za takie głupie memy zamiast się wziąć za prawdziwe dziennikarstwo śledcze i ukazać patologie KK od środka, jak czyni to np. były ksiądz Jacek Międlar.

  4. Aida 12.10.2018 07:33

    “Ale że księża gwałcą dzieci to już normalność.”
    Nie, nie jest i nigdy nie była. Skąd takie wnioski?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.