Kierowcy “nabici” w e-myto

Opublikowano: 03.01.2012 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 717

W założeniu e-myto miało uporządkować i uszczelnić system opłat za przejazd autostradami i drogami ekspresowymi przez samochody ciężarowe. W praktyce okazuje się, że coraz więcej kar płacą… kierowcy samochodów osobowych, gdyż Polska ma najbardziej restrykcyjne prawo w Europie.

Ustawa o drogach publicznych wprowadziła opłaty za przejazdy autostradami i wybranymi odcinkami dróg krajowych, kierowcom pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej (DMC) powyżej 3,5 tony. Za brak opłaty grozi mandat w wysokości 3 tys. zł. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie jeden “haczyk”. W Polsce podlega opłacie również zestaw np. samochód osobowy plus przyczepa. Jeśli łącznie przekracza on masę (DMC) 3,5 tony, to podlega opłacie. To jedyny taki przypadek w Europie.

Polskie przepisy są sprzeczne z unijną Dyrektywą z 2006 r., w której definicja pojazdu nie obejmuje samochodów do 3,5 t DMC. Nigdzie więc w Europie właściciele prywatnych samochodów osobowych czy vanów nie są traktowani jak transport ciężarowy. U nas kary dla nich są takie same jak dla TIR-a.

Bardzo dużo kierowców jest tego faktu nieświadomych. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że opłatę za przejazd można uiścić wyłącznie za pośrednictwem urządzenia zamontowanego w samochodzie tzw. via-Box, po uprzedniej rejestracji w systemie e-myta. Tymczasem mamy w Polsce tylko 16 punktów rejestrujących i przyjmujących opłaty. Nie ma go nawet w Warszawie. Opłaty nie można też wnieść w inny sposób, np. przez internet czy przy wjeździe na płatny odcinek, który często nie jest w ogóle oznakowany.

Dziennikarze rp.pl dotarli do danych, z których wynika, że w ostatnim kwartale z ogólnej liczby nałożonych kar, odwołanie od mandatów składa już co trzeci kierowca osobówki z przyczepą. Wśród ukaranych, co szósty kierowca to cudzoziemiec.

Tymczasem Ministerstwo Transportu nie planuje żadnych zmian w ustawie, a jego rzecznik Mikołaj Karpiński stwierdza, że “jest to uzasadnione zużyciem infrastruktury drogowej, ponieważ każdy pojazd lub zespół pojazdów o takim tonażu (powyżej 3,5 t) powoduje jej znaczne zużycie”.

Opracowanie: Tadeusz Kowalski
Źródło: Bibuła


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Murphy 03.01.2012 20:36

    No tak, przecież nacisk na jedną oś wcale nie ma znaczenia.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.