Keshe skazany za oszustwa medyczne

Opublikowano: 11.09.2017 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 904

Mehran Tavakoli Keshe i jego żona Caroline Keshe zostali skazani 7 sierpnia 2017 r. Przez Trybunał Karny w Kortrijku (Belgia) za oszustwa medyczne i nielegalne praktyki medyczne. Kortrijk jest częścią regionu Flandrii, jest to język holenderski (flamandzki).

Od kiedy stałem się (Dirk Laureyssens) „cywilną” ofiarą, otrzymałem oficjalną kopię pełnego tekstu wyroku sądu. Chciałbym podzielić się tym dokumentem z państwem, ponieważ to publiczne informacje, które mogą być publikowane i rozpowszechniane w internecie. W tym dokumencie „zamazaliśmy” anonimowe nazwiska ofiar zbrodni Mehrana Tavakoli Keshe i jego żony Caroline De Roose.

W tym wyroku sędzia szczegółowo wyjaśnił jego decyzje w oparciu o dochodzenia policyjne. Imponującym przykładem jest Anna, belgijska kobieta w śpiączce. Opublikowaliśmy tę sprawę już wcześniej. Z dochodzenia policyjnego – wyjaśnione w wyroku sądu – dowiadujemy się, że Mehran Keshe grał w bardzo brudną grę z matką ANNY. Oto część wyroku, która wspomina i mówi o Annie.

„Pani XXX (matka Anny) której córka znalazła się w śpiączce na skutek wypadku drogowego; W październiku 2009 roku matka szukała w internecie rodziców w podobnej sytuacji (grupa wsparcia), ale skontaktowała się z nią druga skazana (Caroline De Roose), która zaproponowała leczenie przez jej męża; z powodu beznadziejnej sytuacji córki, ta zgodziła się na leczenie. Pierwszy skazany (Mehran Keshe) odwiedził kilkakrotnie córkę Annę w szpitalu. Skazany manipulował jej ciałem, musiała oddychać przez specjalny sprzęt (plazmowy reaktor medyczny z termosu – przyp. tłum.), obwiniał matkę Anny o promieniowanie negatywną energią, która rzekomo uniemożliwiała wybudzenie się córki i nie powinna była zbliżać się do Anny. Potem Mehran Keshe twierdziła, że ​​Anna sama uparcie odmówiła wstania.”

“W końcu Mehran Keshe chciał nakarmić Anne fast foodem, chociaż sam powiedział, że jest to bardzo niebezpieczne i stanowi zagrożenie dla pacjentki w śpiączce. 13 lutego 2010 r. Mehran Keshe ogłosił, że Anna obudziła się. Kinezjolog, który przybył, nie mógł wejść do pokoju, zauważył jednak, że stan Anny był niepokojący i krytyczny. Twarz miała bardzo czerwoną i drgawki. Mehran Keshe powiedział, że nic się nie stało, ale kinezjolog wezwał lekarza, który zdecydował, że nadszedł czas na hospitalizację. Potem okazało się, że w jej płucach pojawiło się mnóstwo kawałków stałego pokarmu. Bez hospitalizacji umarłaby (dokument 289). Po tych wydarzeniach przerwano leczenie. Następnie matka została poinformowana przez Mehrana Keshe i Caroline De Roose, że Anna mogła zostać obudzona, ale dopiero po zapłacie. Zabieg nie był kontynuowany (oskarżenie B3).”

To pokazuje, że Mehran Keshe błędnie ocenił sytuację Anny, która miała drgawki, jako nie niebezpieczne, bez hospitalizacji by zmarła.

Na podstawie: keshefacts.files.wordpress.com, ghanabusinessnews.com
Źródło: DavidIcke.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.