KE nakazuje Polsce zawiesić podatek handlowy

Komisja Europejska zainterweniowała w sprawie obowiązującej od 1 września w euroregionie Nadwiślańskim ustawy dotyczącej podatku od sprzedaży detalicznej. Sprawą zajmuje się osobiście szef KE Jean-Claude Juncker oraz duńska komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager.

Bruksela ogłosiła wszczęcie postępowania przeciwko wprowadzonej ustawie, ponieważ stwierdzono, że zróżnicowanie stawek podatkowych, które w zamyśle mają odciążyć małe sklepy z zazwyczaj polskim kapitałem, jest zakłócającą swobodną konkurencję pomocą państwa godzącą w kapitalistyczne zasady i nie jest dozwolona unijnym prawem. Komisja również nie uznaje, ze małe sklepy mają kwotę wolną od podatku.

KE traktuje ustawę, która de facto wprowadza kosmetyczne zmiany jeśli chodzi o całokształt, jako zagrożenie dla zagranicznego kapitału i zarzuca, iż nacechowana jest nierównością w kwestii traktowania firm, przybierającą wręcz formę faworyzowania małych biznesów, które w mniemaniu Brukseli zyskiwać mają przewagę nad obciążonymi większymi podatkami większymi sklepami.

Zgodnie z ustawą obowiązują dwie stawki – 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Według założeń rządu, w 2017 r. podatek ten miał przynieść 1,6 miliarda złotych wpływów do budżetu.

Ustawa krytykowana jest również od początku z podobnych założeń przez lobbującą interesy zagranicznego kapitału Polską Organizację Handlu i Dystrybucji, która twierdzi, że podatek o stawce progresywnej łamie dotyczące równego traktowania podmiotów gospodarczych zasady konstytucji oraz prawo unijne jako nieupoważniona ingerencja państwa.

Na podstawie: RMF24.pl, Niezalezna.pl
Źródło: 3Droga.pl