Katastrofa nuklearna w Japonii?

Opublikowano: 21.03.2011 | Kategorie: Ekologia i przyroda

Liczba wyświetleń: 596

Wszystkie reaktory elektrowni jadrowej Fukushima Dai-ichi,które ucierpiały w wyniku trzęsienia ziemi i tsunami jakie nawiedziło Japonię,mogą byuc zagrożone stopieniem rdzenia i eksplozją w wyniku reakcji łańcuchowej. Jedyny pewnik jaki słyszeliśmy dotychczas od rządu japońskiego oraz Tokyo Energy Power Company (TEPCO) do której należą elektrownie, to stwierdzenie, że Japonia staje po raz pierwszy w obliczu tak ogromnej skali problemu.

Podczas gdy media nadal spierają się o definicję “stopienia rdzenia” i w dalszym ciągu powielają nie do końca jasny argument japońskich urzędników, że trzy eksplozje w elektrowni jądrowej były spowodowane jedynie nadmiernym ciśnieniem wodoru, izotopy promieniotwórcze cezu-137 i jodu-121 zostały wykryte przez helikoptery latające w promieniu 160 km od elektrowni, co oznacza tylko jedno: jeden lub więcej rdzeni reaktora jest poważnie uszkodzony i przynajmniej częściowo stopiony, w efekcie mogło dojść do radioaktywnego wycieku.

Po kilku dniach uporczywego twierdzenia że eksplozje nie uszkodziły rdzenia i umniejszania powagi sytuacji, japońscy urzędnicy w obliczu faktów zostali zmuszeni do przyznania że pręty paliwowe w trzech reaktorach ulegają topnieniu. Biorąc pod uwagę ponurą sekwencję zdarzeń, jest całkiem prawdopodobne, że wszystkie rdzenie reaktora mogą ulec uszkodzeniu i zaczną uwalniać do atmosfery cząsteczki radioaktywne, które zagrażają nie tylko obywatelom Japonii, ale potencjalnie także mieszkańcom innych kontynentów.

Władze Japonii, prawdopodobnie w celu zapobiegnięcia masowej paniki, angażują się w tuszowanie prawdziwej skali kryzysu Fukushima od początku do końca. Starania te są w dużej mierze wspomagane przez środki masowego przekazu, które niewolniczo powtarzają oficjalne kłamstwa bez zadawania pytań, pomimo faktu, iz istnieje długa historia wypadków w elektrowniach jądrowych w Japonii. Proceder ten zwiększa jedynie niebezpieczeństwo dla nas samych.

Obywatele Japonii przez lata byli zapewniani przez TEPCO że ich reaktory są przygotowane na każdą ewentualność. Tragedia jaka wydarzyła się w elektrowni Fukushima nie jest jednak pierwszym problemem, a najnowszym, i to w skali której już nie dało się ukryć. Prawda wygląda nieco inaczej niż przedstawiają to oficjalne źródła.

W 1995 w elektrowni Monju doszło do wycieku w systemie chłodzenia, co natychmiast spowodowało przegrzanie reaktora, który został zamknięty na następne 15 lat. Z systemu chłodzenia wyciekło kilkaset kilogramów ciekłego sodu, który reaguje z tlenem i wilgocią zawartą w powietrzu, produkując żrące opary. Proces przebiega bardzo gwałtownie, uwalniając ogromne ilości energii cieplnej – temperatura dochodzi do kilkuset stopni Celsjusza.

W 1996 doszło do uszkodzenia reaktora w elektrowni jądrowej w prefekturze Ibaraki, a radioaktywny opad przemieścił się nad Tokio. Pomimo potwierdzających ten fakt niezbitych dowodów w postaci efektów przeprowadzonych badań, rząd japoński nigdy oficjalnie nie przyznał że doszło do takiego wypadku.

W latach 2002-2005 roku Japończycy zamknęli czasowo 17 elektrowni jądrowych TEPCO, wliczając w to elektrownię Fukushima, po tym jak wyszło na jaw że dane dotyczące ich wysokiej usterkowości były nagminnie fałszowane, a przypadki zagrożenia bezpieczeństwa instalacji ukrywane. Zarząd firmy przyznał że w latach 1977 – 2002 fałszowano dane około dwieście (!) razy, wliczając w to składanie fałszywych raportów rządowych. Po obsadzeniu stanowisk kierowniczych nową kadrą, nowy prezydent TEPCO wydał publiczne zobowiązanie: spółka podejmie wszelkie środki zaradcze niezbędne dla zapobiegania oszustwom w celu przywrócenia zaufania narodu. Pod koniec 2005 reaktory zostały uruchomione ponownie, za zgodą rządu. Jednak w 2007 roku ponownie ujawniono wiele nieudokumentowanych zdarzeń w elektrowniach jądrowych. Należą do nich przypadek jednego z reaktorów w stanie krytycznym i w 1978 r. oraz dodatkowe systematyczne fałszowanie sprawozdań, które nie zostały odkryte podczas śledztwa z 2002 r.

Warto wspomnieć, że elektrownia Fukushima Dai-ichi powinna była zostać zamknięta dawno temu, ponieważ liczy sobie już 40 lat.

Wracając do wydarzeń obecnych: Amerykanie wycofali swój lotniskowiec poza krąg 150 km od wyspy, po wykryciu niebezpiecznie zwiększonego promieniowania…

W przypadku gdy wszystkie rdzenie uległyby przegrzaniu oraz topnieniu, cała Japonia zamieni się w skażone pustkowie, a promieniowanie ogarnie znaczną część naszej planety, co doprowadzi do wzrostu rożnego rodzaju ciężkich schorzeń oraz deformacji części przyszłego pokolenia na skutek napromieniowania w okresie płodowym.

Potencjalna katastrofa nuklearna w Japonii jest kolejnym przykładem na to, że biurokracja rządowa jest nastawiona na ochronę korporacyjnych interesów bardziej niż na ochronę własnych obywateli. To jest niepisana zasada większości rządów, i pod tym względem Japonia nie różni się wiele od innych, jest po prostu lepsza w organizacji oficjalnych przykrywek.

Kraj ma rozległe niewykorzystane zasoby energii wietrznej, oraz będąc otoczony wodą, pod dostatkiem fal niosących energię. Są to bezpieczne alternatywy dla energii atomowej i paliw kopalnych. Jednak lobby energetyczne: jądrowe, węglowe oraz naftowe zasila szeregi rządowe i uparcie odmawia inwestowania w opracowanie i produkcję wydajnych turbin, w tym lewitacji magnetycznej, czyli wirników bez pochłaniających energię łożysk, jak również inwestycji w technikę odzysku energii fal.

W ogólnej opinii Japończycy to jeden z najbardziej odpowiedzialnych i praktycznych narodów świata. Niestety, stojące dziś u władzy międzynarodowe korporacje mają w pogardzie narody i ich cechy, czego jawnym dowodem są ostatnie wydarzenia.

Autor: Xneox
Źródło: New World Order


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. upior 21.03.2011 19:33

    Aaaa, juz nie straszcie. Wystarczy ze w televizornii straszą. Do tej pory
    ile bylo probnych detonacji? Kazachstan, Bikini …. I gdzie to skazenie?

  2. arthurking 21.03.2011 23:53

    Jak to gdzie ? Popatrz jak seplenisz – ” juz, ze, skazenie “, a o ” probnych” już nie wspomnę :). I Ty się pytasz “I gdzie to skazenie?”

  3. upior 22.03.2011 16:02

    Bo mam śrubki zamiast zębów. Happy?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.