Karuzela z wyłudzeniami

Nawet 2 proc. polskiego PKB ginie z kasy państwa na skutek przestępstw podatkowych nazywanych karuzelami VAT.

„Gazeta Wyborcza” pisze, że wspomniany typ oszustw polega na przerzucaniu towarów między różnymi utworzonymi w tym celu firmami w różnych krajach – „po drodze” wyłudzają one VAT. – Najlepiej nadają się do tego typu działań towary masowe, trudno identyfikowalne, które po sprzedaży giną. Jak paliwa, które spalamy, czy półtusze wieprzowe, które zjadamy – opowiadali niedawno dziennikarzom eksperci podatkowi firmy doradczej PwC. Modne są też jajka z niespodzianką oraz przedmioty małe i drogie – złoto i elektronika. – Z naszego rozeznania wynika, że ostatnio na tapecie są nawozy sztuczne. Rozrzuca się je na polu i ślad po nich ginie – mówił na niedawnej konferencji prasowej szef Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak.

ZPP przygotował raport o mechanizmach karuzelowych. Na podstawie danych resortu finansów, NIK i prokuratury oszacowano w nim, że na skutek podobnych przestępstw z polskiego budżetu wycieka nawet 30 mld zł rocznie. – W ramach karuzeli tworzone są fikcyjne firmy, które tak naprawdę nie prowadzą działalności gospodarczej. Są zakładane na słupa. Działają w wirtualnych biurach, nie mają majątku. Istnieją przez kilka miesięcy i znikają, zanim fiskus zacznie się nimi interesować – wyjaśnia Mariusz Pawlak, główny ekonomista ZPP. Najpierw jednak występują do urzędów skarbowych o zwrot VAT-u, rzekomo przysługującego im za dokonane transakcje, które w rzeczywistości odbywają się głównie na papierze, na podstawie fikcyjnych faktur. Łańcuch, w ramach którego następuje przerzucanie towarów, może liczyć nawet kilkadziesiąt firm, w tym nieświadomych całego procederu – uwiarygodniają one pozostałych uczestników łańcucha.

Jak pisze gazeta, zorganizowane grupy przestępcze przerzucają się z handlu narkotykami na oszustwa podatkowe, dlatego skala wyłudzeń za pomocą karuzel gwałtownie rośnie. – Za handel narkotykami o wartości 5 mln zł można dostać na przykład 5 lat więzienia. Za wyłudzenie 5 mln zł VAT – grzywnę i ewentualnie wyrok więzienia w zawieszeniu – mówił niedawno Tomasz Kassel z PwC.

Źródło: Nowy Obywatel