Liczba wyświetleń: 797
PSL opowiada się za zwolnieniem z VAT-u darowizn żywności dokonywanych przez handlowców.
Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, minister gospodarki i prezes PSL Waldemar Pawlak chce, żeby zmiany, które ułatwią życie przedsiębiorcom, weszły w życie od przyszłego roku. Wiceszef resortu gospodarki Mieczysław Kasprzak (PSL) przypomniał, że od 1 stycznia 2009 r. obowiązuje zwolnienie z VAT żywności przekazywanej na cele charytatywne dla producentów produktów spożywczych. Jak mówił, takiej możliwości nie mają jednak nadal dystrybutorzy, np. sklepikarze, mimo że właśnie na etapie dystrybucji zniszczeniu ulega znaczna część żywności.
Kasprzak krytycznie wypowiadał się na temat obecnej sytuacji, która pozwala, żeby z powodu niekorzystnych regulacji żywność – potencjalnie mogąca trafić do potrzebujących za darmo – była marnowana tylko dlatego, że utylizacja jest bardziej opłacalna od darowizny. „Zwolnienie z VAT byłoby elementem prospołecznym, pokazującym społeczne oblicze polskiej przedsiębiorczości” – przekonywał. Wskazał też, że według danych Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji krajowi handlowcy są w stanie przekazać potrzebującym nawet 30 tysięcy ton jedzenia rocznie.
Źródło: Nowy Obywatel
Poznaj plan rządu!
Tak jest z prawie wszystkimi artykułami, od żywności, po maszyny, komputery itp – utylizacja jest korzystniejsza dla firm niz darowizny. i biznes się kręci
Dodajmy do tego absurdalnie głupie przepisy o utylizacji – tak by nikt nie wpadł na pomysł wyrzucenia żywności/komputerów/innych artykułów w umówione miejsce i wpisania tego na straty – do utylizacji muszę być specjalne firmy ze specjalnymi certyfikatami… jeszcze w ramach utylizacji można sprzedać na allegro… przynajmniej za podatek się zwróci…
Każda inicjatywa mająca na celu pomoc najbiedniejszym powinna być zwolniona z wszelkich podatków. Z obecnych przepisów wynika, że rząd chce za wszelką cenę wyeliminować solidaryzm społeczny nie mając pojęcia, co to znaczy bieda.
VAT – to Value Added Tax (podatek od wartości dodanej), czyli VAT od darowizn to KOMPLETNA BZDURA!!! Nawet jeżeli jakiś dureń uzna, że należy zapłacić podatek od darowizny, to powinien go zapłacić obdarowany, NIGDY darczyńca!
Ciekawe ile jeszcze będą robić z nas durniów i ile jeszcze razy damy się na to nabierać?
ogólnie podatek VAT to jakaś paranoja
Od kuchni z praktyki. W Polsce zgodnie z wymogami sanepidu trzeba podpisać umowę na utylizację resztek. (Kiedyś odbierał rolnik i karmił trzodę.Lub rozdło się pracownicom.Teraz oboje zapłacili by podatek od przychodu). Z kośćmi już jest grubszy (kosztowniejszy)problem, dlatego większość przerzuciła się na gotowe buliony nabijając kabzę Knora czy Winiar. Zniszczenie nadmiaru żywności jest kosztowne również dla sklepów. Zazwyczaj trafia ona na skladowisko ale swoją drogą trzeba mieć podpisaną umowę z zakładem utylizacyjnym. Podkładka w papierach. Co do darowizn. Zgodnie z przepismi restaurator może nakrmić kogo chce ale musi zapłacić podatek. Tu medilny przykład z chlebem. Dla kontrastu. W UK służby snitarne NIE kontrolują co robię z odpadmi. Normą są lotrie pieniężne i tombole, bingo w celach charytatywnych. Dziła bez fiskusa – uwierzcie. Oszuści mają na pieńku z policją i loklną społecznością. Pozdrawim kraj moich DZIADÓW.
Towarzyszu bolku i inni towarzysze: VAT jako podatek pośredni jest najlepszym i najsprawiedliwszym podatkiem bo jest podatkiem OD WARTOŚCI DODANEJ a nie od widzimisię jakiegoś durnia! Z VAT-u w Polsce można by zrezygnować TYLKO w przypadku wprowadzeniu podatku od głupoty, bo wyszlibyśmy na DUŻY plus. Natomiast podatki bezpośrednie, a szczególnie dochodowy, od spadków, darowizn itd. jako bzdurne i demoralizujące należy zlikwidować i to jak najszybciej. Zobaczycie jakiego “kopa” dostanie gospodarka!!!