Kanciarze z Volkswagena

Opublikowano: 24.09.2015 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 554

Za oszustwo Volkswagena w USA najpewniej zapłacą, jak zwykle, jego pracownicy. Kilkaset tysięcy zatrudnionych w koncernie ludzi.

Skandal wybuchł w związku z fałszerstwami, których miał dopuścić się koncern na amerykańskim rynku. Specjalne oprogramowanie obniżało emisję szkodliwych substancji, ale tylko w czasie testów. W trakcie normalnej eksploatacji, osiągi silników rosły, a wraz z nimi rosła ilość szkodliwych spalin. Niemiecki koncern samochodowy został oskarżony o oszustwo przez amerykańską Agencję Ochrony Środowiska. Drakońskie kary mogą sięgnąć 18 miliardów dolarów, ale to tylko część kłopotów. Możliwy jest też zakaz sprzedaży pojazdów tej marki z silnikami wysokoprężnymi na amerykańskim rynku, gdzie VW jest liderem. Problem dotyczy 11 milionów pojazdów.

Na wieść o tak poważnych zarzutach i grożących koncernowi konsekwencjach, ceny akcji na światowych giełdach poszybowały w dół: ich wartość spadła o połowę. Z Europy również dochodzą sygnały, że kolejne kraje będą chciały sprawdzić uczciwość Volkswagena. Na razie zakomunikowały o tym Włochy i Francja – producenci marek konkurencyjnych wobec niemieckich samochodów. Francuzi nawet wnoszą o wszczęcie ogólnoeuropejskiego śledztwa. To oczywiście nie dbałość o środowisko i uczciwość biznesową, lecz zwykła, bezpardonowa walka wielkich korporacji.

Nikt na razie nie zastanawia się nad społeczną katastrofą, która może dotknąć rynki pracy w krajach, gdzie Volkswagen ma swoje fabryki. To setki tysięcy ludzi. W Niemczech 170 000 zatrudnionych, w Chinach 53 000, w Brazylii – 25 200, w Czechach 24 000, w Hiszpanii 16 000, a w Polsce 5 900 osób. W przypadku dużych kłopotów Volkswagena, wszyscy ci ludzie będą zagrożeni zwolnieniami. Czemu zwykli pracownicy mają płacić za chciwość właścicieli niemieckiej korporacji?

Autorstwo: MW
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. mr_craftsman 24.09.2015 12:30

    amerykanie przycinają łapki Niemcom, którzy poczuli się zbyt pewnie, i ewidentnie przestali respektować interesy USA m.in. w negocjacjach o Donbas.

  2. lboo 24.09.2015 13:32
  3. agama 24.09.2015 13:33

    trzeba było przejść na elektryki http://samochodyelektryczne.org/

  4. balcer 24.09.2015 19:20

    O, jest okazja do zakupu za pół ceny akcji niezłego koncernu… a może za ćwierć ceny za miesiąc. Przecież jak Europa i USA nie będzie kupować silników TDI to wzrośnie sprzedaż TSI. A Chińczycy i Ameryka Płd. będzie kupować nadal, bo tam jeszcze nie ma w mediach takiego szczucia przez ekoterrrystów jakim jest np. Al Gore, któremu jednak wolno jezdzic autem spalającym 5x więcej niż pali Fiat 500 papieża Franciszka 🙂

  5. BrutulloF1 25.09.2015 02:03

    Zgadzam się, że to akcja odwetowa. Coś jak ten wybuch w Tjanjin.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.