Kanada chce wprowadzić walutę bezgotówkową

Opublikowano: 07.05.2012 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 747

Kanadyjska Królewska Mennica przygotowuje się do wprowadzenia „cyfrowej alternatywy” dla monet i małych banknotów – do 10 dolarów, tzw. MintChip, co ma być rzekomo naturalnym krokiem w ewolucji pieniądza. Korporacja o nazwie Crown (Korona) uruchomiła stronę internetową, na której przedstawiono tę „wspaniałą” wizję przyszłości. Zaoferowano też nagrodę w wysokości 50 000 dolarów w fizycznej walucie za zwycięstwo w konkursie na najlepszą aplikację płatności w MintChip przez telefon i inne urządzenia cyfrowe. Aplikacja powinna wykazać wyższość cyfrowej waluty nad tradycyjną.

Technologię waluty cyfrowej MintChip wspiera pięć patentów, uruchomiono już pierwszy prototyp. Waluta ta nie ma być całkowicie wirtualna, bowiem będzie miała też fizyczną formę w postaci kart microSD oraz pendrive’ów, z których można będzie przelać dane na komputer. Na tych nośnikach będzie zawarta wartość finansowa w postaci elektronicznej oraz protokół transferu danych.

Wg deweloperów w najprostszy sposób można porównać walutę do czipa w telefonie. Ważne jest to, że na MintChipie nie będzie żadnych danych personalnych, co ma zapobiec obawie użytkowników przed używaniem tej formy płatności. Głównym celem ma być usprawnienie transferów o małych wartościach w tym nowym szybko zmieniającym się „cyfrowym” świecie – może być bardzo efektywna np. przy zakupie piosenki czy artykułu prasowego.

Rząd kanadyjski niedawno oświadczył, że mennica nie będzie produkowała już monet 1 centowych, które są droższe w produkcji niż ich wartość (1,6 centa).

Źródło: Monitor Polski Blog


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. jaro 07.05.2012 11:25

    A teraz nie znikną? “Przeżyją” magnes lub mikrofalówkę karty kredytowe czy bankomatowe??? Ja ich nie usprawiedliwiam, ale moim zdaniem to jest naturalny kierunek ewolucji “pieniądza” kreowanego przez “UNYCH”.
    Już w latach 80 ubiegłego wieku (he, he…) czytałem literaturę SF w której płaciło się “kredytkami”. Ponad trzydzieści lat temu…

  2. Tito 07.05.2012 12:32

    @jaro – zawsze można mieć przy sobie kilka/kilkanaście złotych/dolarów/czegokolwiek i nie umrzeć z głodu. A jak szlag trafi szajspieniądze, to można co najwyżej gryźć mydło z szaletu 😀

  3. Murphy 07.05.2012 12:43

    Jedna większa flara ze słońca i całe oszczędności szlag trafi. Ciekawe czy na taką okoliczność te systemy komputerowe są przygotowane. Raczej chyba nie, bo to dodatkowe koszty.

  4. zbig45 07.05.2012 15:50

    jeżeli kiedyś waluta zniknie, to ktoś kto jest dobrym informatykiem, jacyś hakerzy będą mogli sobie dopisywać kwoty na koncie. pieniądz będzie tylko wirtualny więc w czym ma mieć pokrycie?

  5. Evilus 07.05.2012 17:55

    zbig45, dokladnie. Bedzie jeszcze wieksze ryzyko utraty pieniedzy jak gotowke zlikwiduja. W tym problem, ze elektronicznym pieniadzem latwo manipulowac i go nawet podrobic. A zwykla gotowka jest nie do podrobienia.

  6. egzopolityka 07.05.2012 20:49

    Ludzie, nie rozumiecie w czym rzecz? Przecież takie pieniądze (kontrolowane elektronicznie) będzie można łatwo zablokować, łatwiej niż pieniądze papierowe. Jeszcze gdy one nie będą na okaziciela tylko na konkretna osobę, to już na pewno. Właśnie karta płatnicza VISA została określona jako “znamię bestii”, co poprzez przenośnię czyli przypowieść zostało napisane, że: “nie będzię mógł nic kupić ni sprzedać ten, kto nie posiada znamienia bestii” itd.

  7. Rozbi 07.05.2012 21:17

    to jedno – a z drugiej strony całkowicie wyeleminuje się szarą strefę – i podatków będzie można zebrać więcej i bardziej efektywnie – w takim systemie wystarczyłoby że przy zakupie przedmiotu automatycznie pobierana jest stawka VAT i przelewana na konto państwa 🙂

    Co do pokrycia waluty to o to bym się nie martwił – w tej chwili masa papieru też nie ma pokrycia w niczym – pieniądz fiducjarny nie ma pokrycia w niczym – pieniądz cyfrowy to po prostu inna forma pieniądza fiducjarnego 🙂 – byłby tyle wart ile papier z którego wykonane są banknoty.

  8. strahul 07.05.2012 23:42

    Dojdzie do tego ze klawiszem “Delete” beda eliminowac opozycje… Elektroniczne dowody i elektroniczna kasa to piekny as w rekawie dla wladz

  9. Rozbi 08.05.2012 13:34

    Tak ja mam lepszy pomysł – zapewnić start równy dla wszystkich – a następnie niech każdy radzi sobie na własną rękę.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.