Kalifornia przed referendum ws. kary śmierci

Opublikowano: 02.11.2012 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 629

W amerykańskim stanie Kalifornia aż 724 więźniów oczekuje na egzekucję. Jest to rekordowa liczba, a w drugim pod tym względem Teksasie skazanych na najwyższy wymiar kary jest 407 osób. Wprawdzie od 1967 r. w Kalifornii wykonano jedynie 13 egzekucji, a od 2006 roku zawieszono ich realizację, jednak przeciwnicy kary śmierci wskazują, że jest ona nieefektywna, nie chroni społeczeństwa bardziej niż dożywocie bez prawa ubiegania się o przedterminowe zwolnienia, a rodziny ofiar naraża na dodatkowe cierpienie. Aż 720 krewnych ofiar zabójstw wystąpiło w kampanii za zniesieniem kary śmierci twierdząc, że zwiększa ona jedynie ich rozpacz, zamiast dostarczać im pocieszenia. Dzieje się tak na przykład wtedy, gdy mordercą jest członek rodziny ofiary.

Ważnym argumentem przeciwko karze śmierci jest fakt, że zdarzają się pomyłki sądowe. W telewizyjnej reklamie społecznej z udziałem aktora, Martina Sheena, opowiadana jest historia Franky’ego Carrillo, który spędził dwa dziesięciolecia oczekując na śmierć za morderstwo, którego nie popełnił. W niektórych przypadkach, rezygnując z prawa odwoływania się skazani niejako dobrowolnie poddają się karze, sprawiając, że w praktyce władze stanowe pomagają im popełnić samobójstwo. Zdaniem Jeanne Woodford, byłej strażniczki z więzienia San Quentin, która w ciągu ponad 30 lat przepracowanych w wymiarze sprawiedliwości przewodniczyła przy czterech egzekucjach, takim przypadkiem samobójstwa była sprawa Roberta Lee Massiego, który nie chciał żyć po tym, jak w 2001 r. został skazany za dwa osobne morderstwa.

Innym faktem przemawiającym za zniesieniem kary śmierci jest koszt jej utrzymywania, który w samej Kalifornii wynosi dodatkowe 184 mln dol. rocznie w porównaniu z sytuacją, gdyby – jak postulowane jest w Propozycji 34. – wszystkim oczekującym na egzekucję wyrok śmierci zamienić na dożywocie bez prawa do przedterminowego zwolnienia. Duże koszty procesów, więzień o zwiększonym bezpieczeństwie, a także niekończących się procesów apelacyjnych od 1978 r. kosztowały podatników stanu Kalifornia 4 mld dol. Oszczędności pozwoliłyby przeznaczyć dodatkowe środki na wykrywanie sprawców ciężkich przestępstw. W Kalifornii aż 46 proc. morderstw i 56 proc. zgłoszonych gwałtów to sprawy nierozwiązane.

Referendum w sprawie zniesienia kary śmierci odbędzie się 6 listopada. Sondaż USC Dornsfe/”Los Angeles Times” wskazał, że za Propozycją 34. opowiada się 42 proc. wyborców, a przeciwko – 45 proc.

Jeśli w referendum Kalifornijczycy zdecydują o zniesieniu kary śmierci, największy amerykański stan będzie szóstym w ciągu ostatnich pięciu lat, w którym podjęto decyzję tego rodzaju. W Connecticut zniesiono tę karę w kwietniu, a wcześniej w Illinois, New Jersey, New Mexico oraz stanie Nowy Jork. Otworzyłoby to także drogę zmian w tych 32 stanach, w których kara śmierci wciąż może być wymierzana.

Opracowanie: Jarosław Klebaniuk
Źródło: Lewica


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Jedr02 02.11.2012 10:34

    Szkoda że nie pokazują przypadku jak jeszcze w XX wieku zamordowali 14-letniego dzieciaka, bo był czarny i można było na niego zrzucić przestępstwo 🙂 POtem mieli problem zabić go na tym krześle bo był za drobny by go dobrze “przyczepić”.
    Albo polityczne zabójstwo na Sacco i Vanzettim…

    Mordowanie ludzi nie staje się czymś innym niż mordowaniem tylko dlatego że w jakimś kodeksie jest napisane że tak można, bo jakiś sędzia uznał wine.

  2. Stanlley 02.11.2012 12:07

    Ja bym tylko dodał że kara śmierci wydaje się bezsensowna w zderzeniu z dożywociem na robotach publicznych. Nie sztuka z więzienia zrobić przechowalnię na koszt podatników. Z tego co wiem to z tym w USA nie jest tak źle – bardzo często więźniowie muszą “zapracować” na swoją michę.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.