Jeszcze więcej bezrobotnych?

Opublikowano: 16.05.2012 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 585

Oficjalne dane GUS dotyczące bezrobocia różnią się względem wyników spisu powszechnego: pracuje nie 15,9 mln Polaków, lecz tylko 14,2 mln.

Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, dane zebrane podczas spisu powszechnego pokazują, że sytuacja na rynku pracy przedstawia się znacznie gorzej, niż wynika to z oficjalnych statystyk. Według spisu na koniec pierwszego kwartału 2011 r. pracowało 14,2 mln osób, wliczając w to szarą strefę. Bezrobotnych było w tym czasie 2,1 mln, co oznacza, że faktyczna stopa bezrobocia wynosiła 12,9 proc. Była zatem aż o 2,9 proc. wyższa, niż wynika to z oficjalnych publikacji GUS, bo według urzędu w tym samym czasie ubiegłego roku stopa bezrobocia wyniosła dokładnie 10 proc. Przed spisem badania ekonomiczne ludności (BAEL) przeprowadzane przez GUS mówiły o 15,9 mln pracujących (o 1,7 mln więcej, niż wykazał spis) i 1,8 mln bezrobotnych (o 300 tys. mniej niż w spisie).

„Różnica jest szokująca. Albo liczba pracujących w badaniach BAEL została jakimś cudem drastycznie zawyżona, albo jakiś błąd wkradł się do wyników spisu” – ocenia prof. Zenon Wiśniewski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. GUS uspokaja. „Nie mamy jeszcze danych o ponad milionie osób” – mówi Grażyna Marciniak, wiceprezes urzędu. Tłumaczenia GUS budzą jednak wątpliwości, ponieważ w oficjalnej notatce zamieszczonej na stronie internetowej urzędu takich zastrzeżeń nie ma. Poza tym, nawet gdyby okazało się, że cały niezweryfikowany jeszcze milion obywateli ma pracę, to statystyki poprawi to tylko częściowo. Co prawda całkowita liczba obywateli, którzy pracowali na koniec pierwszego kwartału ubiegłego roku, powiększy się do 15,2 mln, ale stopa bezrobocia w tym okresie wyniesie 12,2 proc., czyli będzie o 2,2 proc. wyższa, niż mówiły oficjalne dane GUS.

Należy podkreślić, że w badaniach BAEL, które są wykorzystywane do porównań międzynarodowych, stosowane są specyficzne kryteria. Statystyka ta obejmuje całą gospodarkę, a więc także tę jej część, która ukrywa się przed fiskusem, tzw. szarą strefę. Ponadto w badaniach BAEL do pracujących zalicza się osoby, które w ciągu tygodnia przepracowały zaledwie godzinę, a w dodatku nie pobrały za to wynagrodzenia – bo np. bezinteresownie pomagały w prowadzeniu rodzinnego gospodarstwa rolnego albo rodzinnej firmy. „To zawyża liczbę pracujących i zaniża liczbę bezrobotnych” – twierdzi prof. Mieczysław Kabaj z Instytutu Pracy i Polityki Społecznej. Jednak w ten sposób ustala się liczbę pracujących we wszystkich krajach Unii Europejskiej z wyjątkiem Wielkiej Brytanii i Irlandii. W efekcie stopa bezrobocia podawana przez europejski urząd statystyczny na podstawie BAEL jest znacznie niższa od stopy bezrobocia rejestrowanego. To ostatnie GUS wylicza, biorąc pod uwagę liczbę bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w relacji do liczby pracujących w legalnej gospodarce.

Uaktualnienie statystyk prawdopodobnie zmieni nasze położenie na tle innych krajów europejskich, jeżeli chodzi o wskaźnik bezrobocia. Według Eurostatu, w marcu tego roku bezrobocie w Polsce było na poziomie 10,1 proc. Po zaktualizowaniu danych może się okazać, że w naszym przypadku sięgnie ono nawet 13 proc. Wyraźnie gorzej niż u nas będzie już tylko w Hiszpanii, Portugalii i Grecji.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. shuang 16.05.2012 10:18

    “Ponadto w badaniach BAEL do pracujących zalicza się osoby, które w ciągu tygodnia przepracowały zaledwie godzinę, a w dodatku nie pobrały za to wynagrodzenia – bo np. bezinteresownie pomagały w prowadzeniu rodzinnego gospodarstwa rolnego albo rodzinnej firmy.”
    No nie wiem… pomogłem sąsiadce zanieść torbę do domu… To by wyszło: 15,9 mln + 1.

  2. Yogipower 16.05.2012 10:20

    Skąd oni wiedzą ile ludzi pracuje w szarej strefie?

  3. jakiskretyn 16.05.2012 10:24

    Może wypytują sąsiadów :P.

  4. buzdygan 16.05.2012 12:44

    Autor artykułu chyba nie widzi różnicy między procentem a punktem procentowym.
    Jeśli bezrobocie wynosiło 10%, a teraz jest 12,2% to ono nie wzrosło o 2,2 procent, tylko o 2,2 punkty procentowe.

  5. mr_craftsman 16.05.2012 17:59

    kryterium przepracowania 1 godziny tygodniowo ? to są jakieś jaja ‘-_-‘

    za niedługo kryterium bycia pracującym w statystykach będzie posiadanie pulsu =/

  6. Yogipower 16.05.2012 21:45

    @mr_craftsman Tak oni walczą z bezrobociem. hehe:D

  7. pasanger8 17.05.2012 05:56

    Jeszcze trochę i dogonimy Irlandię:):):)Widać zresztą ,że stosujemy w Polsce radykalną metodę uczonych radzieckich zwalczania bezrobocia przez jego wzrost.
    http://elektroszpiedzy.blogspot.com/2012/02/bogacze-za-688-z-miesiecznie.html

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.