Jest lepiej? Oby!

Opublikowano: 24.03.2012 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 839

W 2010 r. współczynnik Giniego, mierzący nierówności dochodowe, w krajach UE-27 wynosił 30,5% (nieco ponad 0,3 w skali od 0 do 1). W latach 2005-2010 zmienił się nieznacznie, bowiem wahał się w tym okresie wokół 30,2-30,7%. Polska jest jednym z dwóch krajów w UE, obok Portugalii, w którym nierówności dochodowe maleją od 2005 r. – tak wynika z nowych danych Eurostatu.

Jak przypomina portal wnp.pl, współczynnik ten mierzy nierówności rozkładu dochodów w gospodarstwach domowych. Im jego wartość jest niższa, tym niższy poziom nierówności dochodowych. Wyraża się do w skali od 0 do 1 – im wyższa wartość, tym nierówności większe – lub procentowo. Nowe dane Eurostatu wskazują, że najwyższa nierówność dochodów występowała w 2010 r. wśród krajów UE na Litwie (36,9%) oraz Łotwie (36,1%). Najniższe nierówności były z kolei w Słowenii (23,8%), na Węgrzech oraz w Szwecji (24,1%). W Polsce wskaźnik ten miał w roku 2010 wartość 31,1% i był nieco wyższy niż średnia unijna. Warto jednak przypomnieć, że w 2005 r. współczynnik Giniego w Polsce wynosił 35,6%.

– Polska jest jednym z dwóch krajów w Unii Europejskiej, obok Portugalii, w którym nierówności dochodowe maleją nieprzerwanie od 2005 r. – mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan. Na tendencję zmniejszania się poziomu nierówności dochodowych w Polsce wpływa kilka czynników: poza redystrybucją dochodów i transferami do gospodarstw domowych, zdecydował o tym także relatywnie szybszy wzrost dochodów najniższych w stosunku do wzrostu dochodów przeciętnych. W 2010 r. przeciętne wynagrodzenia w gospodarce narodowej były realnie wyższe o ponad 18% w stosunku do przeciętnych wynagrodzeń w 2005 r. W tym samym czasie wynagrodzenia minimalne wzrosły realnie o ponad 35%.

Jak słusznie konstatuje portal wnp.pl, z punktu widzenia nierówności dochodowych ważny jest oczywiście rozkład dochodów w poszczególnych grupach dochodowych, ale zmniejszanie się wielkości współczynnika Giniego wskazuje, że możemy mówić o stosunkowo niezłej tendencji.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. J-23 24.03.2012 10:56

    musi być coś z metodologią skoro powszechne odczucie przeczy wyliczeniom.

  2. Rozbi 24.03.2012 11:10

    Po prostu biedni zbiednieli, a bogaci zbiednieli bardziej – nierówności się wyrównały – ale całe społeczeńśtwo jest biedniejsze, ale za to socjaliści szczęśliwsi bo nierówności zmalały !!!

    Gdyby biedni się wzbogacili a bogaci wzbogacili jeszcze bardziej aż do mdłości to społeczeństwo byłoby bogatsze ale Nowy Obywatel biłby na alarm ogłaszając że oto znajdujemy się w kryzysowej sytuacji gdyż nierówności są ogromne.

    I którą sytuacje wolicie ?

    Ja wole być średnio zamoznym sąsiadem obrzydliwie bogatego farfocla, niż biednym sąsiadem średniozamożnego palanta.

  3. Sebek 24.03.2012 12:48

    W takim razie Rozbi nie możesz być Polakiem. Tutaj bogaty sąsiad to zawsze oszust i złodziej.

  4. devilan1410 24.03.2012 15:17

    @Sebek

    Nie powtarzaj głupich stereotypów. Jak ktoś jest złodziej i cham to każdy to wie, a jak kto jest głupi i wszystkich wyzywa od złodziei i chamów, to też każdy o tym wie. Jesteśmy narodem inteligentnym a takie bajki nam opowiadają o nas.

  5. Sebek 24.03.2012 16:29

    @devilan ja nie powtarzam stereotypów, tylko mówię z własnego doświadczenia. Codziennie mam styczność z setkami ludzi i wiem jakie jest podejście większości z nich. Ci biedniejsi zazdroszczą i uważają bogatych za złodziei. Oczywiście nie mówię o wszystkich, ale o większości. I dlatego Ci ludzie zostaną już do końca życia biedni, bo ich umysł taki jest.

    Każdy naród jest głupi, bo jest zbiorowością. To pojedynczy ludzie są inteligentni.

  6. Konter 24.03.2012 17:44

    Biednym już się więcej nie da zabrać więc zabrali się za zabieranie tym bogatszym, stąd malejąca nierówność… Nie ma się nad czym zachwycać, w normalnym państwie nierówności powinny być, i takie jest moje zdanie.

  7. Rozbi 24.03.2012 17:50

    Nie wiem skąd pomysł że biedniejszym nie da się zabrać…

    a podwyżka VATu o 1% , podwyżka VAT na książki, czy artykuły dziecięce i zwiększenie akcyzy na paliwo , oraz podatku od nieruchomości , i inne dodatkowe ukryte opłaty i podaki. to jest czym jak nie zabieraniem najbiedniejszym???

    Wyjaśnij mi to – biednym najłatwiej odebrać bo są bezbronni.

  8. pasanger8 24.03.2012 21:16

    Kierunek zmian słuszny -zapomnieli tylko wspomnieć na którym miejscu byliśmy z jakim współczynnikiem Giniego a ,na które miejsce wskoczyliśmy podobnie można zinterpretować dane z liczbą adwokatów /100tys mieszkańców-kilka lat temu mniej adwokatów/100tys mieszkańców miała w Europie tylko Albania a teraz wyprzedziliśmy już Bułgarię oraz Rumunię oraz podobne tuzy i zamiast na 26miejscu(przedostatnim)jesteśmy na 19.miejscu. Podobnie jak 72%Polaków uważa,że nie ma wpływu na to co się dzieje w kraju-to niby lepiej niż w 1992kiedy uważało tak 95%ale ciągle ponad 70%Polaków uważa ,że nie ma nic do powiedzenia w swoim kraju-i to ciągle bez przerwy badania powtarzalne.Pewnie podobnie z tym współczynnikiem maleje ale o ile dokładnie i w związku z tym czy wskoczyliśmy do czołówki i możemy się porównać np.:z Danią?Gdyż POlska jak i Portugalia miały największy stopień rozwarstwienia dochodowego w UE.

  9. pasanger8 24.03.2012 22:28

    @Rozbi -z wpisem nr 8 zgadzam się najbiedniejszzym zabrano ostatnio i to dużo.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.