Jesień bardziej sucha niż przed laty

Opublikowano: 19.10.2012 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 792

Polska wysycha. Już drugi rok z rzędu na początku jesieni gwałtownie maleje liczba opadów. – To spowodowało obniżenie się poziomu wód gruntowych. Są to przesłanki świadczące o suszy – alarmuje Michał Kowalewski, klimatolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Taka sytuacja utrzymywała się przez ponad miesiąc.

– Susza atmosferyczna, którą zajmują się klimatolodzy, z całą pewnością miała miejsce. Susza hydrologiczna też, bo na tyle spadł poziom wód zarówno gruntowych, jak i powierzchniowych. Jeśli chodzi o suszę rolniczą, sytuacja jest o tyle lepsza, że jest to akurat ten okres roku, w którym niedobór wody nie jest bardzo groźny. Ewidentnie ten sezon, koniec lata i jesień, jest zdecydowanie bardziej suchy niż wynikałoby ze średnich wieloletnich – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Michał Kowalewski, klimatolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Zdaniem ekspertów taka sytuacja hydrologiczna nie jest nowością, a na jej określenie stosuje się termin niżówka jesienna. Wskazują jednak, że choć o tej porze roku stan wód na rzekach i jeziorach jest zazwyczaj niski, to w tym roku – podobnie jak w poprzednim – poziomy są bardzo niskie. Podobne obserwowano 10 lat temu.

Naukowcy tłumaczą, że przyczyną są przede wszystkim zmiany klimatu, w tym m.in. wyższe temperatury. I co za tym idzie fakt, że coraz częściej w Polsce występują cieplejsze zimy. W praktyce oznacza to, że w górach okres trwania pokrywy lodowej jest coraz krótszy, a jej grubość coraz mniejsza.

Z dostępnych analiz wynika, że bilans wodny kraju – choć w niewielkim stopniu – to jednak nadal jest ujemny. Sytuacji nie zmieniają nawet intensywne opady.

– Kiedy mamy do czynienia z gwałtownymi deszczami, np. z burzami letnimi, które mogą wygenerować bardzo wysoki opad, rzędu kilkudziesięciu litrów na metr kwadratowy, odpowiada to 10 tonom na hektar. Taki opad jest zazwyczaj tracony. Naturalna retencja, czyli gleba, lasy, zostaje bardzo szybko takim opadem wypełniona, a reszta spływa do rzek. Korzystniejsze dla bilansu wodnego kraju są długotrwałe opady o niewielkiej intensywności, tak zwane trzydniówki w okresie letnim, deszcze jesienne, deszcze wczesnowiosenne, które powodują nasycenie gleby i napełnienie niewielkich oczek wodnych – wyjaśnia Michał Kowalewski.

O zmianie klimatu świadczą także nawałnice, potężne wichury, bardzo gorące lato czy np. trąba powietrzna, która latem tego roku przeszła przez Bory Tucholskie.

Źródło: Newseria


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. erazm55 19.10.2012 11:21

    Ciekawe jaki jest bilans wodny na akwenie Narodowym?

  2. lz 19.10.2012 12:18

    Powinniśmy wobec tego inwestować w wydobywanie gazu łupkowego.

  3. lz 19.10.2012 14:18

    Susze ciężko opodatkować, bo jak policzyć susze? Ale zawsze można wprowadzić podatek od światła słonecznego. Światło słoneczne to energia, a za energię powinno się płacić.

  4. Wentyl 19.10.2012 20:35

    Rozpocznie się wydobywanie gazu łupkowego, to będziemy kupować importowaną wodę w butelkach, żeby się napić, wykąpać i podlać kwiatki.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.