Jednak rząd PiS-u z PSL-em?
Wszystko wskazuje na to, że prezydent Andrzej Duda powierzy misję sformowania rządu koalicji, która zdobyła najwięcej mandatów w Sejmie, czyli Zjednoczonej Prawicy.
„PiS podejmie się misji zbudowania koalicji po wyborach. Jest to zadanie trudne, albo nawet bardzo trudne. Próbować będziemy” – powiedział w PE w Strasburgu europoseł Ryszard Czarnecki (PiS). Jak zaznaczył, dojdzie „do nieformalnych, nieoficjalnych” rozmów z partią PSL. Jego zdaniem rozmowy będą „lewarować” pozycję PSL-u w relacjach z Platformą Obywatelską i Lewicą.
„W związku z tym, żeby doszło do ewentualnej, potencjalnej koalicji – Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga, Nowa Lewica – Donald Tusk będzie musiał więcej »płacić« PSL, pewnie marszałkiem Sejmu, być może […] położeniem na stół kwestii wyborów prezydenckich, a więc może również zagwarantowania, żeby to Władysław Kosiniak-Kamysz był kandydatem szerokiego obozu na prezydenta kosztem ambicji Rafała Trzaskowskiego, który ewidentnie dla Tuska jest pewnym zagrożeniem” – powiedział Czarnecki. Pytany, czy w przypadku koalicji opozycji lider PSL będzie chciał zostać premierem, odpowiedział, że „będzie żądał teki marszałka Sejmu”.
Tymczasem Krzysztof Szczawiński, matematyk i były pracownik londyńskich banków i funduszy inwestycyjnych, pisze w swoich mediach społecznościowych o tym, że aby zatrzymać Lewicę, Konfederacja powinna bezinteresownie poprzeć rząd Władysława Kosiniaka-Kamysza. „Wystarczy rzut oka na podział mandatów, żeby widzieć, kto wygrał wybory: PSL (Trzecia Droga)” – napisał na „Facebooku”. „Teoria gier jest tu jednoznaczna – to oni mogą zbudować większość na lewo lub na prawo. Mieliby kompletnie wolną rękę i w zasadzie pełną władzę, gdyby się nie przyblokowali deklaracjami, że nigdy z PiS-em… Oczywiście mogą się z tego wycofać, ale będzie to jakiś koszt…” – czytamy dalej.
Co zdaniem matematyka powinna zrobić teraz Konfederacja? „Skoro PSL wygrał i tak, to można jedynie wpłynąć na to czy będzie źle, czy gorzej… Czyli np. można wpłynąć na to kto będzie premierem i z kim będzie koalicja… Już widać pewne tarcia między PSL-em a Lewicą – z dwoma koalicjantami zawsze trudniej się dogadać niż z jednym – Konfederacja może spowodować, że Lewica nie będzie już PSL-owi potrzebna, a do tego może wybrać, którego z jej liderów woli: załóżmy, że to Kosiniak-Kamysz” – pisze Szczawiński. Dalej analityk dodaje: „Wystarczy jednostronnie zadeklarować, że poprą jego rząd – nic nie chcąc w zamian – gdyż i tak nic więcej uzyskać nie mogą… Wiadomo, że wygodniej zamknąć się w pozycji pryncypialnej, że się nie chce mieć z tymi ludźmi nic wspólnego – ale postawa odpowiedzialności za Polskę wymaga zrobienia wszystkiego, co się da, żeby do rządów nie dorwała się skrajna lewica”.
Szczawiński dostrzega także inne zalety poparcia PSL-u: „A poza tym jest to puszczenie przyjaznego sygnału do ponad 3 milionów wyborców Trzeciej Drogi, którzy by zobaczyli, że Konfederacja nie taka zła – a to przecież przyszli potencjalni wyborcy Konfy”. „Dlatego Konfederacja powinna zacisnąć zęby i bezwarunkowo i jednostronnie poprzeć Kosiniaka-Kamysza na premiera, niezależnie od tego z kim zechce tworzyć rząd, co da mu de facto władzę nad POPiS-em – a przecież to właśnie o to chodziło, żeby POPiS wysłać na emeryturę – byłby to znaczny krok w tym kierunku… Czyli ze strony Konfederacji nie byłaby to ani koalicja z PiS-em, ani z PO, tylko relatywne osłabienie i jednych i drugich” – uważa matematyk.
Zdaniem Szczawińskiego to PSL może stracić na odrzuceniu propozycji Konfederacji. „A jeśli oferta zostanie odrzucona, to będzie jedynie brzydko o nich świadczyło – nieładnie odrzucać pokojowe oferty, gdy ktoś nic nie chce w zamian – Konfederacja wyjdzie na tych poważnych i odpowiedzialnych… Dodatkowo byłoby to wprowadzenie nowej jakości w polskiej polityce – zrobienie czegoś z powodów ideowych, bez poszukiwania jakichkolwiek korzyści własnych”. Według analityka „dodatkowym bonusem byłaby oczywiście słabość takiego potencjalnie mniejszościowego rządu, który się będzie szybko zużywał – takie poparcie można oczywiście w każdej chwili wycofywać, mając wpływ na to, żeby nie robili zbyt wielkich głupot… Taka sytuacja dobrze by rokowała na przyszłość”.
Autorstwo: AW, SG
Źródło: NCzas.com [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net