Japońscy badacze ostrzegają przed e-papierosami

Opublikowano: 28.11.2014 | Kategorie: Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 1044

Japońscy badacze twierdzą, że niektóre e-papierosy zawierają 10-krotnie więcej substancji rakotwórczych niż zwykłe papierosy. Badania, przeprowadzone na zlecenie japońskiego Ministerstwa Zdrowia, wykazały obecność takich kancerogenów jak formaldehyd i aldehyd octowy w oparach obecnych w e-papierosach wielu producentów.

Naukowcy zauważyli, że poziom formaldehydu jest znacznie wyższy niż w tytoniu. “W jednej z marek znaleźliśmy ponad 10-krotnie więcej substancji rakotwórczych niż w zwykłych papierosach” – mówi jeden z badaczy, Naoki Kunugita. “Wydaje się, że szczególnie dużo kancerogenów powstaje tam, gdzie dochodzi do przegrzania modułu podgrzewającego płyn obecny w e-papierosach” – dodaje.

Japonia, ponownie jak wiele innych krajów, reguluje tylko poziom nikotyny w e-papierosach. Inne substancje nie są regulowane.

W sierpniu bieżącego roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wezwała kraje członkowskie do wprowadzenia zakazu sprzedaży e-papierosów nieletnim. Zdaniem ekspertów WHO, mimo niewielu badań nad e-papierosami, istnieje wystarczająco dużo dowodów na to, by stwierdzić, że e-papierosy są szkodliwe dla dzieci, młodzieży i kobiet w ciąży.

Elektroniczne papierosy mogą stwarzać w przyszłości coraz większe problemy. W USA w latach 2011-2013 liczba młodych ludzi, którzy sięgnęli po e-papierosa, zwiększyła się trzykrotnie.

Zwolennicy e-papierosów twierdzą, że są one bezpieczniejsze od tradycyjnych papierosów. Ich przeciwnicy zauważają zaś, że urządzenia te są na rynku zaledwie od kilku lat, więc długoterminowy wpływ używania e-papierosów na zdrowie nie jest znany.

Autor: Mariusz Błoński
Na podstawie: MedicalXpress
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. dagome12345 28.11.2014 13:45

    No to “zamówione” badania już mają, wiec teraz pozostaje tylko pozwolić na sprzedaż e-papierosów wielkim farmaceutycznym korpo , oczywiście ceny podnosząc o 400% – wszystko w imię nie skrępowanego “kapitalizmu” 😉

  2. jeszcze 29.11.2014 13:46

    “A z tą mniej szkodliwą alternatywą to popłynąłeś 🙂 taki sam syf”
    Dokładnie, tylko kto inny zarabia.

  3. wolny 30.11.2014 18:08

    @jeszcze
    Wybacz,ale Twoi znajomi zlamali reguly oduczenia palenia e-petami.Ja osobiscie po 37 latach palenia analogow,palac e-peta oduczylem sie palic.Nie zaprzeczam trwalo to 3 lata,ale jestem zadowolony.Polecam innym e-pety aby oduczyli sie palic.Pozdrawiam wszystkie analogi.

  4. jeszcze 30.11.2014 19:49

    @wolny
    Nie wiem czy złamali reguły, bo na razie krótko używają. Może za 3 lata nie będą palić, ale jak dla mnie rzucać 3 lata to trochę długo. Ja rzuciłam z dnia na dzień bez “pośredników” typu e-pet. Ale wtedy tego jeszcze nie było.
    A poza tym e-papieros ma przynosić zyski, więc producentom nie zależy, żeby ludzie traktowali go jako etap pośredni przy rzucaniu palenia. Stąd myślę, że dodają jakieś świństwa…

  5. Mika 01.12.2014 13:50

    Ja palę foofa’a z małą ilością nikotyny i uważam że jest to znacznie mniej szkodliwe niż “tradycyjne palenie”. Chętnie zobaczyłabym szczegółowe wyniki tych badań, bo jak na razie to dla mnie zero konkretów.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.