Ścieki z Fukushimy są tak czyste, że nadają się do picia?
Dwie wiadomości na ten sam temat. Pierwszy przedstawia japońską propagandę zapewniającą, że radioaktywna woda nie zagraża środowisku naturalnemu. Drugi, chiński sprzeciw, również z wydźwiękiem propagandowym.
Radioaktywne ścieki są bezpieczne, bo oczyszczone
Japonia, kraj znany ze swojego zaawansowania technologicznego i dbałości o środowisko rozpoczął działania, które wzbudzają kontrowersje nie tylko na arenie krajowej, ale i międzynarodowej. Znalezienie odpowiedniego sposobu na postępowanie ze ściekami ze zniszczonej elektrowni jądrowej Fukushima-1 stało się tematem gorących dyskusji, analiz i obaw. Japończycy postanowili spuścić je do Pacyfiku.
Dlaczego zdaniem Japończyków zrzut stał się koniecznością? Istniejący system magazynowania wody, mimo iż jest imponujący pod względem skali – około 1,34 mln ton wody przechowywanej w tysiącu stalowych pojemników – zbliża się do swojej maksymalnej pojemności. Japonia podjęła decyzję o zrzucaniu tej wody do morza, traktując to jako jedyny możliwy krok w celu dalszego zarządzania kryzysem, który rozpoczął się w 2011 roku, kiedy to tsunami spowodowało awarię w elektrowni.
Jednakże nie można mówić o jakimkolwiek zrzucie wody do oceanu. Technologia filtracji ALPS, którą wykorzystuje spółka TEPCO, pozwala usunąć z wody niemal wszystkie pierwiastki promieniotwórcze z wyjątkiem trytu. Warto zaznaczyć, że poziom radioaktywności tej wody jest znacznie niższy niż dopuszczalny limit dla wody pitnej według standardów Światowej Organizacji Zdrowia.
Kiedy poruszamy kwestie naukowe, warto przyglądnąć się ekspertom. Tony Hooker, z Uniwersytetu w Adelajdzie, wskazał, że tryt emitowany jest z elektrowni jądrowych na całym świecie i nie wykazuje oczywistych negatywnych skutków. Dodatkowo MAEA potwierdza, że zrzut jest zgodny z międzynarodowymi standardami.
Mimo to wyzwanie nie polega tylko na samej technologii, ale również na komunikacji. Dezinformacje, błędne interpretacje i strach przed nieznanym powodują, że wiele krajów i organizacji wyraża swoje obawy. Japonia musi teraz nie tylko zapewnić, że ich technologia jest bezpieczna, ale również przekonać świat o tym, że ich decyzje są odpowiedzialne.
Działania Japonii, takie jak organizowanie wizyt studyjnych do Fukushimy czy transmitowanie filmów przedstawiających ryby żyjące w ściekach, są ważnym krokiem w kierunku przejrzystości i edukacji. Ważne jest również, aby świat rozumiał, że Japonia stoi przed unikalnym wyzwaniem, które nie ma prostych rozwiązań.
Jedno jest pewne: dyskusja na temat Fukushima będzie trwała. Jak w wielu innych przypadkach w historii ludzkości, technologia, środowisko i polityka spotykają się na krzyżówce. Kluczem do rozwiązania tej sytuacji jest nauka, komunikacja i współpraca na rzecz wspólnego dobra.
Ostatecznie, kiedy patrzymy na sytuację w Fukushimie, musimy pamiętać o większym obrazie. Chociaż zrzut ścieków to ważny krok, bardziej palącym problemem jest usunięcie pozostałości radioaktywnych i paliwa z uszkodzonych reaktorów. W tym kontekście zrzut wody jest tylko jednym z wielu kroków, które Japonia musi podjąć, aby uporać się z konsekwencjami katastrofy z 2011 roku.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Reakcja Chin na decyzję Japonii o rozpoczęciu zrzutu skażonej radioaktywnie wody
Decyzja Japonii o rozpoczęciu zrzutu skażonej radioaktywnie wody do morza nie tylko wywołuje oburzenie Chin, ale i pociąga za sobą pierwsze konsekwencje dla japońskiej gospodarki.
Pomimo poważnych wątpliwości i sprzeciwu społeczności międzynarodowej rząd japoński podjął jednostronnie decyzję o rozpoczęciu od 24 sierpnia zrzutu zanieczyszczonej radioaktywnie, w wyniku awarii nuklearnej w Fukushimie, wody do oceanu. Chiny stanowczo się temu sprzeciwiają i zdecydowanie potępiają decyzję Japonii i żądają od od strony japońskiej zaprzestania tego niewłaściwego działania.
Rzecznik chińskiego MSZ przekazał, że zrzut skażonej radioaktywnie wody z Fukushimy stanowi poważny problem bezpieczeństwa jądrowego w skali świata i w żadnym wypadku nie jest wyłącznie prywatną sprawą Japonii.
Oceany są wspólną własnością całej ludzkości, tymczasem Japonia przeniosła ryzyko na cały świat, stała się niszczycielem środowiska ekologicznego i globalnym trucicielem oceanów. Pogwałciła nie tylko międzynarodowe zobowiązania prawne, ale też prawa do zdrowia, zdrowego rozwoju i ochrony środowiska naturalnego obywateli wszystkich krajów, tym samym przyjmując na siebie potępienie społeczności międzynarodowej.
Chiński rząd, który zawsze trzyma się zasady, że ludzie są najważniejsi podejmie wszelkie niezbędne środki w celu ochrony bezpieczeństwa żywności i zdrowia Chińczyków. Jednym z takich środków jest decyzja Głównego Urzędu Celnego Chin o całkowitym zawieszeniu importu produktów wodnych pochodzących z Japonii, która zaczyna obowiązywać od 24 sierpnia 2023 r.
Chińskie władze celne są bardzo zaniepokojone ryzykiem skażenia radioaktywnego japońskiej żywności i produktów rolnych eksportowanych do Chin. Główny Urząd Celny Chin będzie monitorować sytuację i dynamicznie dostosowywać odpowiednie środki regulacyjne, aby zapobiec ryzyku niesionemu przez zrzut wody skażonej nuklearnie dla zdrowia obywateli i bezpieczeństwa żywności w Chinach.
Źródło: Trybuna.info
Komentarz „Wolnych Mediów”
Skoro ścieki zostały oczyszczone „poziom radioaktywności tej wody jest znacznie niższy niż dopuszczalny limit dla wody pitnej”, to dlaczego nie pompują ich do wodociągów lub nie sprzedają w butelkach w sklepach?