Liczba wyświetleń: 578
Parlament Japonii zatwierdził ustawę, zgodnie z którą każdy obywatel kraju powinien mieć jednolity numer indywidualny. Zdaniem władz pomoże to między innymi w skuteczniejszym rozwiązaniu kwestii dotyczących podatków i ubezpieczenia społecznego.
Wczoraj za tym dokumentem zagłosowała wyższa izba parlamentu. Wcześniej zatwierdziła go również niższa izba.
Jednolite numery zostaną nadane Japończykom w 2015 roku, a sam system zacznie działać od 2016 roku.
Krytycy ustawy obawiają się zagrożenia niezgodnego z prawem wykorzystywania personalnych informacji.
Źródło: Głos Rosji
TAGI: Japonia
Poznaj plan rządu!
OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Czy to będzie działać jak pesel czy coś? to nic niesamowitego wtedy
no – wcale nie pesel – raczej taki “zintegrowany pesel” powiedzmy.
U nas masz nr dowodu, jakieś ubezpieczenia, pewnie nr w zusie czy innym badziewiu – a tam – jeden numer i masz wszystko o delikwencie – także to ma robić analogicznie jak u nas za pesel, nr dowodu, nr ubezpieczenia, meldunek i cokolwiek tam jeszcze dusza zapragnie – wklepujesz nr japończyka do bazy danych – i (mając pewnie odpowiednią “klauzulę” do oglądania) – masz wszystkie dane o gościu, być może łącznie z tym, na co ostatnio chorował, i czy miał stłuczkę samochodem – te dane na pewno są zbierane – kwestia tylko – czy dostępne w jednym miejscu np. dla policjanta czy urzędnika kontroli skarbowej (lub hakera 😉