Japonia dokonała egzekucji członków krwawej sekty

Opublikowano: 27.07.2018 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 930

Minister sprawiedliwości Japonii Yoko Kawakami potwierdziła egzekucję sześciu skazanych na śmierć byłych przywódców sekty Aum.

„Wielu ludzi odeszło z tego świata, wielu zostało kalekami. Strach, cierpienia i ból krewnych ofiar trudno sobie wyobrazić. Wydaliśmy rozkaz wykonania kary śmierci po rzetelnym rozpatrzeniu okoliczności” — dodała Kawakami.

Pierwszych siedmiu z trzynastu przywódców Aum stracono 6 lipca.

Sekta religijna Aum została założona w 1987 roku przez Shoko Asaharę. Według różnych danych jej liczebność osiągała od 30 tys. do 50 tys. osób. Znaczna część sekciarzy przebywała na terytorium Rosji, gdzie prowadzili aktywną działalność.

W marcu 1995 roku sekciarze rozpylili w tokijskim metrze gaz bojowy sarin, w wyniku czego zginęło 13 osób, a około 6 tysięcy zostało rannych.

Po zamachu wielu członków sekty stanęło przed sądem. Na ławie oskarżonych znalazło się w sumie ponad 200 osób. 13 z nich zostało skazanych na najwyższą karę.

Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.