Jak wywołać suszę i powódź dysponując zaporą wodną?

Aby pozbawić uprawy irygacji – i tym samym wesprzeć fałszywą narrację o niespotykanej dotąd suszy – zapora w miejscowości Ridracoli w Apeninach na terytorium prowincji Forlì-Cesena została zamknięta na długie miesiące (od listopada ubiegłego roku). Od marca 2023, woda ze zbiornika wypełnionego po brzegi przelała się 4 razy.

Kiedy zaczęło padać – prawdopodobnie ze strachu przed możliwością zawalenia się zapory pod naporem wody – otwarto śluzy. Pierwszy raz zrobiono to w kwietniu 2023, w wyniku czego w regionie doszło do pierwszego epizodu powodziowego. Drugi raz 15 maja 2023. Ogromne masy wody runęły w dół. Są tacy, którzy twierdzą, że operacja miała charakter sabotażu militarnego. Co ciekawe, alarm przeciwpowodziowy uruchomiono zanim zaczęło padać.

https://www.youtube.com/watch?v=Q89DpcT5kb4

Dziennik „Corriere di Bologna” poinformował, że operacje polegające na wylewaniu wody z tamy Ridracoli są całkowicie „nietypowe”. Stwierdzono, że „W ciągu 50 lat nigdy się to nie zdarzyło”.

Zauważmy jeszcze, że propaganda o ociepleniu oraz mianach klimatycznych – jako przyczynie wszelkich katastrof naturalnych – skutecznie wyeliminowała we Włoszech jakąkolwiek troskę o stan wałów przeciwpowodziowych oraz regulację rzek. Zaniedbane wały popękały, a zanieczyszczenia obecne w rzekach zablokowały przepływ wody pod mostami.

Wygląda na to, że ten sam schemat operacyjny został użyty także w regionach północnych Włoch, jako że duże jeziora są w tej chwili wypełnione wodą w 100%.

Na podstawie: Twitter.com, CorrierediBologna.corriere.it
Źródło: BabylonianEmpire.wordpress.com