Izraelczycy zorganizowali handel ludzkimi organami

Opublikowano: 20.05.2015 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 610

Rosyjska prokuratura przedstawiła akt oskarżenia przeciwko siedmiu Izraelczykom, biorącym udział w handlu organami i zajmujących się nielegalnymi przeszczepami w krajach byłego Związku Radzieckiego i Europy Wschodniej. Trzech z nich to rosyjskojęzyczni imigranci.

Portal IzRus podaje, że pięciu z siedmiu oskarżonych aresztowano już w maju 2012 roku przez wydział śledczy Lahav 433. Policja ujawniła personalia przestępców: Boris Wolfman (31) z Aszdod, Miriam Rabinowicz (67) z Holon, Avigad Sandler (67) z Petah Tikva, Albert Mordechaj (40) z Aszdod i Moshe Harel (65) z Ramle. Dwóch innych oskarżonych Roina Shimshiloshvili i Zaki Shapira aresztowano później.

Nielegalne transplantacje narządów miały miejsce w latach 2008-2014 w szpitalach w Kosowie, Azerbejdżanie, Turcji i na Sri Lance. Wolfman poszukiwał dawców gotowych sprzedać np. nerkę i wysyłał ich na Sri Lankę i do Turcji, gdzie na „ochotnika” czekali Mordechaj i Shimshiloshvili. Dawcy, rekrutujący się przeważnie z Rosji, Mołdawii, Kazachstanu i innych krajów WNP, a także Turcji, dostawali około 10 tys. dolarów. Klienci, którzy potrzebowali narządów, płacili 100 tys. dolarów za operację.

Zdaniem policji, sprzedawcom nerek i innych narządów nie wyjaśniano, jakie mogą być skutki zdrowotne zabiegów i nie zapewniano im odpowiedniej opieki medycznej. Portal “IzRus” podaje, że podobna działalność prowadzona jest obecnie na Ukrainie. Pewna „grupa przedsiębiorców” dokonuje „czarnych transplantacji” co najmniej od 2010 roku.

Autorstwo: tallinn
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. jaro 20.05.2015 14:40

    Nie powinni być karani, wszak Goj jest ich własnością jak zwierzę domowe. Więc ich własnością jest Goja nerka, wątroba, serce i reszta podrobów.
    Lecz krowa może nadepnąć na nogę, byk wziąć na rogi, pies pogryźć w żopę a Goj nieźle oklepać twarz….

  2. reotak1 20.05.2015 18:20

    ” Portal „IzRus” podaje, że podobna działalność prowadzona jest obecnie na Ukrainie.”
    Tylko policja działa jak u nas, co biorąc pod uwagę wszechobecną tam korupcję nie dziwi. Pół roku temu pokazał się film zrobiony telefonem przez dziennikarza, który zgłosił się jako dawca i przeszedł całą drogę, aż do hotelu w Turcji. Ponieważ tym co się wycofują grozi niebezpieczeństwo asekurował go kolega z wykupionym biletem na samolot i w ostatniej chwili prysnął z hotelu z Turcji. To już pół roku a jak mówi ten artykuł handel narządami kwitnie.

    Jednak cały czas się zastanawiam dlaczego w zasadzie jest zakazany jeśli odbywa się dobrowolnie.
    “Zdaniem policji, sprzedawcom nerek i innych narządów nie wyjaśniano, jakie mogą być skutki zdrowotne zabiegów i nie zapewniano im odpowiedniej opieki medycznej.” – przy legalizacji właściwa opieka była by zapewniona.

  3. Nietopyrz 21.05.2015 02:06

    @reotak1

    Źle się czyta informacje o tym, że w Chinach jakiś młody chłopak sprzedał nerkę, aby kupić sobie iPhone.

    Ja się domyślam, że dla Ciebie to są wyżyny wolnomyślicielstwa, ja jednak proszę, abyście nie zamieniali wszystkiego w towar na handel. Ten chory system już wystarczająco zdemoralizował społeczeństwo.

  4. reotak1 21.05.2015 19:33

    @Nietopyrz “Ja się domyślam, że dla Ciebie to są wyżyny wolnomyślicielstwa” – personalne przytyki raczej nie są sposobem na konstruktywny dialog.

    są różne sytuacje w życiu ludzi, którzy się na taki krok decydują. Głupcy sprzedający własne organy aby kupić iPhone się zdarzają. Tak samo jak dilerka narkotyków, aby mieć na nowe ciuchy. Jakby powiedział JKM – następuje w ten sposób naturalna selekcja.
    Zadałam konkretne pytanie, bo szczerze mówiąc nie wiem jak brzmi odpowiedź. Czy jest to niemoralne z punktu widzenia religii? praw zwyczajowych? czego?
    Potrafię wyobrazić sobie sytuację, że taka “transakcja” pomogła by przypartym do muru ludziom, jednocześnie ratując komuś życie. Dlaczego mogę oddać nerkę za darmo a sprzedać nie? Czy zalegalizowanie takich transakcji nie zniszczyło by czarnego rynku? Ile osób ginie dla nielegalnie albo i przymusowo pobranych narządów?
    Zamiast grzmieć z wyżyn mentorskim tonem rozwiej moje wątpliwości, chętnie posłucham.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.