Izrael zrywa z Radą Praw Człowieka ONZ
W związku z zeszłotygodniową decyzją ONZ o powołaniu komisji śledczej ws. izraelskiego osadnictwa na Zachodnim Brzegu, krytykowanego przez obrońców praw człowieka, Izrael podjął decyzję o zerwaniu współpracy z Komisją Praw Człowieka ONZ.
Izraelczycy nie wpuszczą też na teren Zachodniego Brzegu i swojego kraju komisji, która miałaby zbadać sprawę izraelskiego osadnictwa.
Izraelskie MSZ nakazało swemu wysłannikowi w Genewie, by ignorował wszelkie telefony od szefowej Komisji, Navi Pillay.
Izrael rozważa także nałożenie sankcji na Autonomię Palestyńską w odpowiedzi na decyzję Rady Praw Człowieka. Palestyński ambasador przy ONZ Ibrahim Khraishisaid powiedział po zgodzie na powołanie komisji, że trwająca dziesięciolecia izraelska okupacja powinna być potępiona jako naruszenie praw człowieka. Zaznaczył, że władze palestyńskie nie chcą izolacji Tel Awiwu na scenie międzynarodowej. „Gdy widzimy, że Izrael nie zaprzestał zabierania naszych ziem, musimy działać” – dodał.
Rada Praw Człowieka ONZ potępiła planowaną przez Izrael budowę nowych domów dla osadników żydowskich na Zachodnim Brzegu i we wschodniej Jerozolimie, podkreślając, że plany te godzą w proces pokojowy i stwarzają zagrożenie dla rozwiązania konfliktu bliskowschodniego.
Na Zachodnim Brzegu i we wschodniej Jerozolimie, tzn. na obszarach zajętych przez Izrael podczas wojny z 1967 roku, mieszka ok. 500 tys. Izraelczyków i 2,5 mln Palestyńczyków. Palestyńczycy podkreślają, że Zachodni Brzeg wraz ze wschodnią Jerozolimą i kontrolowaną przez Hamas Strefą Gazy to obszar ich przyszłego niepodległego państwa. Wskazują, że osiedla żydowskie, uznane za nielegalne m.in. przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, uniemożliwiają utworzenie zdolnego do funkcjonowania państwa palestyńskiego.
Źródło: Władza Rad