Izrael zaatakował Iran

„Przed chwilą Izrael rozpoczął operację Rising Lion, która jako działanie militarne ma wyeliminować irańskie zagrożenie dla przetrwania Izraela. Operacja potrwa tak długo jak to okaże się konieczne, aż do wykluczenia zagrożenia. Przez dekady tyrani Iranu bezczelnie wzywali do zniszczenia Izraela. Wspierali swoją ludobójczą retorykę programem rozwoju broni atomowej. Ostatnio wyprodukowali dostateczną ilość wzbogaconego uranu do produkcji 9 bomb atomowych. W ostatnich miesiącach Iran podjął kroki (jakich wcześniej nie robił), przekształcając ten uran w broń. W krótkim czasie Iran mógłby produkować broń jądrową zagrażającą przetrwaniu Izraela” – oświadczył Benjamin Netanjahu w uzasadnieniu uderzenia na Iran.

Izraelski atak na ośrodki badań nuklearnych Iranu spowodował duże zniszczenia także infrastruktury cywilnej – zburzony został wieżowiec mieszkalny w centrum miasta. Jako obiekty newralgiczne, ośrodki badawcze usytuowane są częściowo w budynkach naziemnych, ale także pod ziemią. W operacji zginął najwyższy dowódca wojskowy i wielu pracowników naukowych.

Biały Dom wystosował komunikat o treści: „Dziś wieczorem, Izrael podjął jednostronną decyzję o zaatakowaniu Iranu. Nie bierzemy w tym udziału. Administracja prezydenta Trumpa podkreśla, że naszym bezwzględnym priorytetem jest bezpieczeństwo naszych żołnierzy w regionie. Prezydent Izraela przekazał nam, że atak jest niezbędny dla przetrwania Izraela. Iran nie powinien zaatakować naszych obiektów i obywateli. Pozostajemy w kontakcie z naszymi sojusznikami w regionie”.

Duże straty materialne pokazała w krótkich migawkach irańska telewizja. Po utracie personelu naukowego i części wojskowego, Iran przygotowuje nieuchronny odwet.

Minister obrony Izraela mobilizuje tysiące żołnierzy IDF do kolejnej fazy operacji tłumacząc całość jako działanie przesądzające historycznie losy Izraela.

Obawy w kręgach wojskowych USA wskazują na konieczność powstrzymania się od poparcia Izraela w razie eskalacji operacji izraelskiej. Na szczególne uwzględnienie zasługuje ostra krytyka roli polityków takich jak Lindsay Graham i Mark Levin, którzy w dobrze rozumianym interesie USA powinni zdobyć się na milczenie.

Uwagę amerykańskich wojskowych, wyczulonych na niską wiarygodność motywów polityki izraelskiej, przykuwają istotne nieścisłości. Zapowiedzi przywódców Izraela o terminie gotowości dysponowania arsenałem nuklearnym przez Iran mają rozpiętość od 9 dni, przez okres tygodni, do roku. Pozwala to przypuszczać o sfabrykowanych powodach usprawiedliwiających całą operację. Wnioskiem stąd wynikającym jest bezwzględne powstrzymanie się USA od zaangażowania w konflikt. Wywołując wojnę jednostronnie, Izrael powinien sam ponieść konsekwencje własnej decyzji.

Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com [1] [2]
Źródło: WolneMedia.net